Niedawno pisaliśmy o zażaleniach Sławomira Puszcza i jego matki odnośnie przyjazdu karetki pogotowia. Po otrzymaniu odpowiedzi od rzecznika iławskiego szpitala oraz zebraniu innych informacji – wracamy do tematu. Poruszamy także inne kwestie związane z funkcjonowaniem iławskiego szpitala.
Przypomnijmy. Bożena Puszcz z Zalewa 27 maja próbowała wezwać karetkę w związku z ostrym bólem żołądka u jej 27-letniego syna. Pomoc wysłano dopiero po czwartym telefonie kobiety. Za pierwszym razem zatelefonowała pod nr 112. Połączono ją z Wojewódzką Stacją Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie, gdzie dyspozytorka podała numer do koordynatora nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej oraz wyjazdowych w Iławie i zaleciła, by tam szukać pomocy.
– Dyspozytorka powiedziała mi, żebym skontaktowała się bezpośrednio z Iławą i jeśli stamtąd nie wyślą karetki, to znów mam dzwonić na 112 – opowiada pani Bożena.
Również jednak w Iławie odmówiono wysłania karetki do jej syna, więc pani Bożena ponownie zadzwoniła na 112 i znowu spotkała się z odmową. Dopiero po czwartym z kolei telefonie po pomoc dyspozytor z Olsztyna podjął decyzję o wysłaniu karetki.
DYSPOZYCJA Z OLSZTYNA
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzecznika iławskiego szpitala.
– Dyspozytorem karetek pogotowia nie jest szpital a Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego – pisze Tomasz Więcek. – Wszelkie decyzje, które podejmują dyspozytorzy, są niezależne od szpitala. My jesteśmy zobowiązani posiadać w swojej strukturze zespoły wyjazdowe, jednak nie jesteśmy ich dyspozytorem. W związku z tym wszelkie pytania dotyczące wysłania bądź odmowy wysłania karetki proszę kierować do odpowiedniej jednostki.
Dyspozytorem karetek, wbrew wskazaniu rzecznika szpitala, nie jest Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Jak nas poinformowano w centrum, łączy ono jedynie rozmówcę z Wojewódzką Stacją Pogotowia Ratunkowego i dopiero tam dyspozytorzy po przeprowadzeniu wywiadu ze zgłaszającym decydują o wysłaniu karetki.
CO W KOŃCU MOŻE
AMBULATORIUM?
Zapytaliśmy rzecznika, na jaką pomoc może w takim razie liczyć osoba dzwoniąca do koordynatora nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej oraz wyjazdowych w Iławie, bo po coś przecież dyspozytor WSPR z Olsztyna skierował panią Bożenę właśnie do niego.
– Nie znam motywacji dyspozytora, który kierował matkę pacjenta do lekarza Nocnej i Świątecznej Pomocy Ambulatoryjnej. Lekarz ten nie ma ani kompetencji, ani możliwości, aby wysłać gdziekolwiek ambulans pogotowia ratunkowego – pisze Tomasz Więcek. – Na temat nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej pisaliście państwo tak wiele publikacji, że zaskakującym jest pytanie na temat jej funkcjonowania. Niemniej jednak wyjaśniam: „Nocna i świąteczna opieka zdrowotna to świadczenia w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej udzielane od poniedziałku do piątku w godzinach od 18 do 8 dnia następnego oraz w soboty, niedziele i inne dni ustawowo wolne od pracy w godzinach od 8 do 8 dnia następnego”. W stanach nagłego zagrożenia życia lub zdrowia pacjenci powinni udać się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Zgodnie z poradą rzecznika iławskiego szpitala, skontaktowaliśmy się z przełożonymi osoby przyjmującej zgłoszenie. Okazało się, że ambulatorium w Iławie jednak mogło udzielić pomocy wyjazdowej, ale tego nie zrobiło.
– Zadania dyspozytora medycznego regulują odpowiednie przepisy, przede wszystkim Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym i wydane do niej rozporządzenia. Dyspozytorzy korzystają również z procedur dyspozytorskich rekomendowanych przez Konsultanta Krajowego w Dziedzinie Medycyny Ratunkowej – wyjaśnia Magdalena Zakrzewska, zastępca dyrektora ds. lecznictwa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie. – System Opieki Zdrowotnej w Polsce w postaci Podstawowej Opieki Zdrowotnej oraz Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej zapewnia całodobową pomoc lekarską w chorobach przewlekłych, w przypadku nagłego zachorowania lub pogorszenia stanu zdrowia. Obejmuje świadczenia zdrowotne lekarskie w postaci porady lekarskiej telefonicznej, ambulatoryjnej lub w domu chorego. System Ratownictwa Medycznego stworzony jest do stanów nagłych. Ograniczony jest do ratowania zdrowia i życia w stanach bezpośredniego zagrożenia. Dyspozytor po zebraniu wywiadu medycznego zakwalifikował zgłoszenie do Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej, podając odpowiedni numer telefonu. Z powodu odmowy przyjazdu lekarza Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej w Iławie dyspozytorka przyjęła zgłoszenie do realizacji.
Z odpowiedzi udzielonej przez zastępcę dyrektora WSPR w Olsztynie wynika więc, że w ramach tzw. „opieki ambulatoryjnej” udzielana jest pomoc wyjazdowa.
Zapytaliśmy zatem rzecznika iławskiego szpitala: „Z naszego rozeznania wynika, że ambulatorium wysyła do pacjentów karetkę z sanitariuszami i lekarzem w ramach wyjazdowej opieki zdrowotnej. Czy we wskazanym przez nas przypadku pomoc wyjazdowa się nie należała? Jeśli nie, to z jakich powodów?”
Czekamy na odpowiedź na to pytanie. Jak zwykle w takich sytuacjach, rzecznik Więcek znowu potrzebuje bardzo dużo czasu na udzielenie jakiejkolwiek odpowiedzi.
ODDZIAŁ RATUNKOWY
Nie wszyscy wiedzą, kiedy można samodzielnie zgłosić się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w szpitalu.
Ostatnio do redakcji zgłosiła się pani Izabela Ochlak, która 8 kwietnia ze swoim 16-letnim synem poszła na wizytę do lekarza rodzinnego. Ten stwierdził u chłopaka podejrzenie złamania kości śródręcza prawej dłoni i dał skierowanie do podległej iławskiemu szpitalowi poradni urazowo-ortopedycznej w przychodni specjalistycznej.
– W poradni pani chciała zarejestrować syna na wizytę w sierpniu. Mówiłam, że lekarz podejrzewa złamanie i prosiłam o wcześniejszy termin – opowiada pani Izabela. – W końcu syna zapisano na 30 maja. Lekarz robiący badanie stwierdził, że palec rzeczywiście był złamany, ale kość już się zrosła. Co prawda nieprawidłowo, ale teraz nie można już było nic zrobić! Powiedział, że mieliśmy przyjść wcześniej. Ciekawe jak, skoro musieliśmy czekać na swoją kolej?
Lekarz rodzinny nie poinformował kobiety, że w takim przypadku powinna udać się z synem od razu do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego na parterze głównej bryły szpitala. Pani Izabela uznała więc, że stan syna nie wymaga widocznie tak natychmiastowej wizyty i po prostu nie kwalifikuje się jako pilny przypadek.
Zapytaliśmy więc rzecznika, czy szpital w Iławie ma wewnętrzną listę sytuacji, w których pacjent, przybywszy samodzielnie na SOR, zostanie na ten oddział przyjęty.
– Nagłe pogorszenie zdrowia oznacza ni mniej, ni więcej nagłe pogorszenie zdrowia. Nie ma czegoś takiego jak wewnętrzna lista schorzeń, z którymi pacjent jest przyjmowany na SOR lub nie. Co innego system TRIAGE, który jasno określa, w jakim czasie dane przypadki winny być zaopatrzone w oddziale – pisze Tomasz Więcek. – Mówiąc bardziej obrazowo: pacjent SOR to z założenia osoba, która wymaga pilnej pomocy medycznej. Znaczne grono tych pacjentów to osoby ze świeżymi urazami, ale także chorzy po omdleniach, z bólami w klatce piersiowej, z zaburzeniami świadomości. Pacjent, który wymaga ze strony lekarza tylko porady, winien zgłosić się do swojego lekarza rodzinnego. Jeśli dolegliwości trapią chorego od kilku dni a czasem tygodni, to miejscem, do którego należy się udać, jest przychodnia lekarza rodzinnego.
Teoria swoje, a praktyka swoje. Niestety.
KATARZYNA POKOJSKA
Sławomir Puszcz wyszedł już z iławskiego szpitala.
Ma żal, że karetka nie przyjechała do niego od razu
Iława. Szpitalny Oddział Ratunkowy przyjmuje pacjentów
w stanach nagłego zagrożenia życia lub zdrowia
Z naszego rozeznania wynika, że szpitalne ambulatorium
wysyła jednak do pacjentów – o ile jest taka potrzeba
– tę właśnie karetkę z sanitariuszami i lekarzem
Czytaj wcześniejszy artykuł:
Błaganie o przyjazd karetki