Kolumna kilkunastu samochodów, w których znajdowali się funkcjonariusze służby więziennej oraz mężczyźni w kominiarkach, pojawiła się nagle w Iławie. Doszło do przeszukania cel Zakładu Karnego.
Samochody pojawiły się w Iławie w minioną środę rano. Kolumnę około 10-12 pojazdów, z czego niektóre były oznaczone symbolami służby więziennej, zauważyliśmy na ul. Wyszyńskiego. Auta jechały od strony „białego” kościoła i skręciły koło rynku w ul. Kopernika, a następnie pojechały w kierunku Zakładu Karnego. Niektóre samochody miały włączone sygnały świetlne, a wewnątrz nich znajdowali się umundurowani funkcjonariusze służby więziennej oraz osoby w czarnych kominiarkach.
Tego samego dnia po południu otrzymaliśmy informację w tej sprawie.
– Dziś w iławskim więzieniu był nalot służb specjalnych – powiadomił nas informator. – Kontrolowali budynki ZK. W kominiarkach wpadli i robili przeszukania.
O szczegóły kontroli zapytaliśmy przedstawicieli zakładu karnego oraz Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Olsztynie. Osoby odpowiedzialne za kontakt z mediami akurat są w delegacjach, dlatego poinformowano nas, że odpowiedzi otrzymamy w późniejszym terminie. Udało nam się krótko porozmawiać z rzecznikiem olsztyńskiej służby więziennej Jarosławem Witkiem.
– Nic mi nie wiadomo na temat takich działań – powiedział nam. – Uprawnioną do przeprowadzania tego typu kontroli jest grupa interwencyjna służby więziennej, ale zanim będę mógł podać jakiekolwiek szczegóły, muszę zasięgnąć wiedzy. Proszę o cierpliwość, ponieważ obecnie jestem w delegacji.
Według naszych nieoficjalnych informacji, ów grupa przeszukała wszystkie cele w więzieniu. Czego szukano i czy cokolwiek znaleziono? Będziemy to ustalać w kolejnych wydaniach Kuriera. Przypomnijmy jednak, że obecnie trwa śledztwo w sprawie korupcji w iławskim więzieniu. Dwaj funkcjonariusze usłyszeli zarzuty przyjmowania łapówek za wnoszenie na teren więzienia niedozwolonych przedmiotów, otwierania cel popołudniami, przymykania oka na handel różnymi rzeczami wśród więźniów oraz pomocy w przyznawaniu skazanym tak zwanych programów wolnościowych.
KRYSTIAN KNOBELZDORF
Na terenie Zakładu Karnego pojawili się
umundurowani funkcjonariusze służby więziennej oraz
mężczyźni w kominiarkach, którzy mieli przeszukać
wszystkie cele