Historia sprzedaży wyspy Wielka Żuława ciągnie się niby leniwie. Niby – bo już wydawało się, że temat przycichł, aż tu nagle pomiędzy radnym a wiceburmistrzem wybucha bezpardonowa dyskusja. Kilkanaście dni później wyspę ogląda dyplomata z jednego z krajów islamu. A biznesmen spod Jasnej Góry też gruszek w popiele nie zasypia...
Temat turystycznego zagospodarowania wyspy Wielka Żuława wrócił w maju wraz z listem intencyjny skierowanym do burmistrza Iławy przez prezesa firmy Press-Glas spod Częstochowy. Treść listu, dotąd nie publikowaną, jako pierwsi drukujemy obok.
KTO MA WPŁYW NA BURMISTRZA?
Wielka Żuława wróciła na forum publiczne po raz ostatni w dziwnej dyskusji, jakiej świadkami byliśmy na ostatniej przed wakacjami sesji Rady Miejskiej w Iławie. Poniżej opisujemy jej przebieg.
– Myślę, że nie do końca mają rację ci, którzy krytykują i oceniają źle tylko burmistrza Maśkiewicza. Pan burmistrz jest bowiem w pewnym otoczeniu i ono wywiera na niego wpływ, raz dobry, raz zły – zabrał głos radny Maciej Rygielski z klubu „Porozumienie Lokalne”. – Chciałbym zapytać pana wiceburmistrza Dutki, czy była robiona wycena wyspy i jaka ona była? Znam odpowiedź na to pytanie.
– Na etapie, kiedy prowadzone były rozmowy, nie było wyceny wyspy – odpowiedział Benedykt Dutka.
– A ja wiem, że taka wycena była i jeżeli mówimy o czymś złym, co się dzieje, to trzeba sobie powiedzieć jasno, że to nie burmistrz jednoosobowo bierze za to odpowiedzialność, ale również i jego otoczenie, które wtłacza go w dziwne sytuacje – podniósł nieco głos radny Rygielski.
– Nie bardzo rozumiem pana imputowania pod moim adresem – odciął się wiceburmistrz Dutka.
– Była wycena robiona i pan o tym wie! – skwitował Rygielski.
– Kiedy były pierwsze dyskusje, nie było żadnej wyceny – powiedział Dutka. – Można sprawdzić datę wyceny i proszę mi nie imputować!
– Więc jaka była kwota wyceny i kto ją robił, proszę mi odpowiedzieć! – drążył Rygielski.
– Tak drobiazgowo nie wiem, tych informacji udzieli panu kierownik Pieńczewski – odpowiedział Dutka.
– Dziękuję, odpowiedział mi pan na pytanie... – z przekąsem skwitował Rygielski.
Następnie do dyskusji włączyli się inni radni, jednak najciekawsza była końcowa wypowiedź Benedykt Dutki: – Cena nie wynika z oferty złożonej przez oferenta, ale z wyceny rzeczoznawcy. A tak na marginesie, to dużo nie odbiega.
Taka to była dyskusja! Wymiana zdań na sesji zamiast coś wyjaśnić, zrodziła tylko nowe wątpliwości.
– Czy ktoś potajemnie majstruje przy wyspie? – z tym pytaniem udaliśmy się do ratusza.
ROZMOWY NIE BYŁY WIĄŻĄCE
Niestety nie udało nam się porozmawiać z wiceburmistrzem Dutką, ponieważ właśnie udał się na 3-tygodniowy, wyjazdowy urlop. Z tematem zwróciliśmy się do samego burmistrza.
– Nie było robionej żadnej wyceny, bo nie ma planu szczegółowego zagospodarowania wyspy – odpowiada Jarosław Maśkiewicz. – Dopiero gdy rada przyjmie plan szczegółowy, wówczas zrobiona będzie wycena.
– W takim razie co oznaczało stwierdzenie wiceburmistrza Dutki o tym, że wycena wyspy nie odbiega dużo od oferty firmy Press-Glas? – pytamy dalej.
– Były to niewiążące rozmowy z jednym rzeczoznawcą – uzupełnia sekretarz miasta Andrzej Dzieniszewski.
Sekretarz zwraca też uwagę, że zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami burmistrz nie może w ogłaszanym po raz pierwszy przetargu na zbycie danej nieruchomości oddać jej za cenę niższą, niż wycena rzeczoznawcy.
– Szczegółowy plan zagospodarowania wyspy i brzegów Jezioraka postaramy się wykonać w pierwszej kolejności – deklaruje burmistrz. Jak mówi, powodem pośpiechu jest to, by tereny te jak najszybciej gotowe były do turystycznego zainwestowania.
– Iława ma wykształcone kadry do pracy w turystyce i nie można tego zmarnować – dodaje.
CZY ZOBACZYMY TU SZEJKÓW?
Kadry są, a co z inwestorami? Wiadomo, że w ostatnich tygodniach nieoficjalnie jeszcze wyspą zainteresowali się jacyś Amerykanie. Z kolei drogą oficjalną wyspę obejrzał ambasador... Arabii Saudyjskiej!
– Ambasador wybrał ofertę inwestycyjną Iławy spośród innych całego województwa i z Olsztyna przyjechał właśnie do nas – opowiada sekretarz Dzieniszewski, który wraz z wiceburmistrzem Dutką podejmował arabskiego dyplomatę (z kolei wtedy urlop miał burmistrz Maśkiewicz). – Przedstawiliśmy tereny zarówno pod inwestycje turystyczne, jak i przemysłowe. Wielką Żuławę opłynęliśmy dookoła promem.
Jak podkreśla sekretarz, saudyjski ambasador niczego nie obiecywał, ale poprosił o komplet dokumentów dotyczących oferty miasta. Materiały ma przekazać saudyjskim biznesmenom.
PROBLEM W CENIE
Jedyny konkretny na dziś oferent – firma Press-Glas – oferuje za wyspę 4,5 miliona złotych, w zamian żądając jeszcze, by miasto wybudowało prowadzący na nią most (jego koszt wg wstępnego rozeznania władz Iławy to ponad 2 mln zł!) i uzbroiło teren.
Dla porównania – w poprzedniej kadencji w ofercie inwestycyjnej Iławy (do niedawna była jeszcze w internecie na oficjalnej stronie miasta) wyspa była wyceniona na 5-15 dolarów za metr kwadratowy, co za całą nieruchomość (824 tys. m2) daje wartość od 4,12 mln do 12,3 mln USD, a w przeliczeniu na złotówki (przy średnim kursie ok. 3,92 zł za 1 USD) – od 16,15 mln do 48,45 mln złotych!
– Miastu ta transakcja się nie opłaca – mówił na ostatnim przed wakacjami (12 czerwca) posiedzeniu komisji rozwoju miasta radny Marcin Woźniak z SLD komentując ofertę Press-Glasu w kontekście „internetowej” ceny wyspy. – Jestem za sprzedażą wyspy, ale nie na takich warunkach i nie za tak niską cenę.
– Cenę w internecie też ktoś strzelił – ripostował z kolei wiceburmistrz Dutka.
Z pytaniem o wróciliśmy się do Stanisława Kieruzela, w poprzedniej kadencji wiceburmistrza Iławy odpowiedzialnego m.in. za sprawy inwestycyjne, a dziś wiceburmistrza Lubawy. Jak poinformował nas Kieruzel (po wyborach jego zadania w Iławie przejął Benedykt Dutka), wyspa jako całość nigdy nie była wyceniana, zatem cena w dolarach ze starej oferty inwestycyjnej Iławy również była szacunkowa.
Jeśli chodzi o doświadczenie w branży turystycznej Press-Glasu (firma ta jest producentem szyb zespolonych m.in. do okien i drzwi), to według informacji posiadanych w iławskim ratuszu w najbliższego Sylwestra ma zostać otwarte pole golfowe z klubem pod Częstochową, gdzie inwestorem jest właśnie Press-Glas.
Dyskusyjne są też powiązania częstochowskiej firmy z radnym Jerzym Humięckim z klubu „Iławianie Razem” – tego samego klubu, który desygnował Benedykta Dutkę na wiceburmistrza. Jak już pisaliśmy, firma Humięckiego kooperuje z Press-Glasem.
– Co dziś wiemy o tej firmie? Tylko tyle, że Humdrex kupuje od niej szyby – agresywnie na posiedzeniu wspomnianej komisji wypowiadał się radny Woźniak.
Humięcki zdecydowanie jednak odciął się od tych powiązań: – Ja nie planuję mieć udziałów w tej wyspie. Jadę teraz do Niemiec i tam też będę namawiał kontrahenta do zainteresowania się Iławą – wyjaśnił.
BEZ SAMOWOLKI
Jak deklaruje burmistrz Maśkiewicz, nic w sprawie wyspy nie odbędzie się bez zgody rady miejskiej.
– Wnioskuję, by radni wypowiedzieli się imiennie, czy chcą sprzedaży wyspy – mówi burmistrz.
Z drugiej strony jeden z wiosennych numerów ratuszowego biuletynu podaje, że wyspa będzie sprzedana w przetargu, choć o tym decyzji rada jeszcze... nie podjęła. Jak widać, temat czeka jeszcze długa dyskusja.
Obecne władze Iławy na dziś pewność mają jedynie co do woli mieszkańców. O ironio, powołują się przy tym na ankiety rozesłane ponad rok temu do iławian przez... poprzedniego burmistrza Adama Żylińskiego! Wówczas to na pytanie, czy sprzedać Wielką Żuławę inwestorom, którzy chcą na niej zrealizować poważny program turystyczny, ponad 75% respondentów odpowiedziało „tak”.
Wtedy jednak domniemanym inwestorem był niemiecki koncern OETKEN, który zamierzał zagospodarować turystycznie także inne tereny w mieście. Dziś OETKEN-a już nie ma, a radni nad tematem zastanawiają się od nowa.
RADOSŁAW SAFIANOWSKI
Poniżej drukujemy w całości treść listu intencyjnego, jaki wystosowała na ręce burmistrza Iławy firma Press-Glas z Nowej Wsi pod Częstochową.
Mając na uwadze chęć zainwestowania w rozwój wyspy Wielka Żuława, poczynienia nakładów pozwalających na podniesienie jej walorów rekreacyjnych i wypoczynkowych, przyczynienie się do rozwoju turystyki i napływu kolejnych inwestycji w ten atrakcyjny region, które w perspektywie kilku lat przyniosą zyski wszystkim zainteresowanym, co w konsekwencji spowoduje wyróżnienie powiatu iławskiego, jak również miasta Iława, czyniąc zeń stolicę turystyczną Mazur, PRESS–GLAS S.A., zwany dalej Oferentem, przedstawia następującą ofertę:
Jednocześnie Oferent oświadcza, że jego stanowisko nie wyklucza prowadzenia przez obie strony dalszych rozmów i negocjacji w celu uczynienia z wyspy Wielka Żuława i otaczających jej terenów atrakcji turystycznej na skalę europejską.