Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Remont mieszkania ITBS. Chciałam tylko normalności.
Znaleziono zwłoki kobiety
Dziecko zmarło w Dzień Dziecka
Pierwsza sesja i już podwyżka zarobków burmistrza
Więcej...

INFORMACJE

2008-02-13

Albo dyrektor, albo my!


Kolejne spotkanie lekarzy i pielęgniarek z mediatorami i dyrekcją szpitala w Iławie nie przyniosło żadnych rezultatów. Lekarze na samym wstępie ogłosili, że nie mają zaufania do dyrektor Wiesławy Jastrząb i póki ta będzie u sterów placówki, nie siądą do rozmów.


Ultimatum lekarzy zaskoczyło pozostałych, bowiem właśnie na piątkowym (8 lutego) spotkaniu dyrektor szpitala Wiesława Jastrząb miała przedstawić nową, lepszą dla personelu propozycje podwyżek. Maciej Rygielski, starosta iławski, zachowanie lekarzy określił jako niemoralne.

– Macie do wykonania pewną misję i o tym nie zapominajcie,
a jeśli zapomnieliście, to proponuję powtórzyć sobie raz jeszcze przysięgę Hipokratesa – powiedział z kolei, zaczynając spotkanie Jan Maścianica, wicewojewoda olsztyński.


BEZ MEDIÓW

– Na poprzednim spotkaniu ustaliliśmy, że nie będziemy rozmawiać przez media i przy mediach, miała być cisza medialna – przypomniała lek. Dorota Kołeczek z oddziału wewnętrznego szpitala. – Niestety, pani dyrektor złamała tę obietnicę i już na sesji rady powiatu, gdzie nie było ani jednego lekarza, postarała się, by znów zepsuć renomę szpitala. Tym samym zerwała umowę, jaką zawarliśmy. Z osobą, do której nie mamy zaufania, nie chcemy już rozmawiać. Domagamy się nowego dyrektora.

– Absurd! Kosmiczny wręcz absurd! – zareagował na te słowa starosta Rygielski. – To nie państwo będziecie wybierać sobie dyrektora. Chyba że wpierw zawiążecie spółkę. Zachowujecie się jak dzieci. Ani ja, ani pani dyrektor nie złamaliśmy ciszy medialnej. Jestem jak najbardziej za tym, by nie rozmawiać przez media, ani przy. Jednak śmiem twierdzić, że problem leży wyłącznie w osobie pani dyrektor. Musicie zrozumieć, że ta osoba zostaje na swoim stanowisku. A czy szpitalem będzie kierowała z wami, czy bez was, to czas pokaże.


ZGINĄ TYLKO CYWILE

Słowa starosty dały wszystkim do zrozumienia, że „miękkie” negocjacje już się skończyły.

– Chcecie walczyć ze mną i panią dyrektor? Proszę bardzo. Będziemy prowadzić wojnę, ale zginą jedynie cywile – kontynuował Rygielski. – Szpital będzie się dzięki waszej postawie staczał i zniszczycie go. Ale ja nie będę czekał do ostatniego dnia, do ewakuacji pacjentów w maju (30 kwietnia wielu lekarzom w szpitalu kończy się bowiem okres wypowiedzenia z pracy – red.). Moim i pani dyrektor zamysłem jest rozwijać szpital, a nie zwalniać lekarzy, ale może to być nieuniknione.

– Perfidnie pan tu mówi o nas i o naszym zawodzie – zarzucił lekarz Robert Zbysław, obsługujący w szpitalu tomograf komputerowy.

– Tak – przyznał starosta. – Bo perfidnym zachowaniem było składanie wypowiedzeń w trakcie rozmów. Wciąż jednak wierzę, że się dogadamy. Ja, pani dyrektor i wy musimy brać się do roboty, dla dobra pacjentów i dobrego wizerunku szpitala.

Rygielski jednocześnie podkreślił, że iławski szpital ma wspaniałych specjalistów, co przyznała także dyrektor Jastrząb. To jednak nie uspokoiło lekarzy, którzy przytoczyli jako dowód niekompetencji Wiesławy Jastrząb kilka artykułów zamieszczonych w dziennikach elbląskich z okresu, gdy była dyrektorem Szpitala Miejskiego w Elblągu.

– Przykro mi, że oceniacie państwo moje kwalifikacje i zdolności zawodowe według artykułów prasowych – odparła dyrektor. – Zostawiłam szpital w Elblągu w dobrej kondycji. Artykuły, które przytaczacie, są sprzed 3 lat, może czas zasięgnąć świeżych informacji? W Elblągu obcięłam wynagrodzenia i to się nie spodobało lekarzom, tak samo jak i wam teraz. Iławski szpital w chwili, gdy tu trafiłam, nie miał podstawowych i elementarnych rzeczy dotyczących pracy lekarzy, tego co, jak, gdzie i kiedy mają robić. Każdy pracował tu, jak chciał. Staram się, by zmienić wizerunek tego szpitala na lepszy i nie życzę sobie, byście mnie oczerniali. Nie dam się też zastraszyć!


KROK DO TYŁU

– Na sesji rady powiatu dopuściła się pani publicznego linczu – zarzuciła lek. Dagmara Omieczyńska-Nastaj z oddziału psychiatrii. – Wszystkie tam wypowiedzi są zmanipulowane. Jesteśmy pani wypowiedzią zdruzgotani i wstrząśnięci.

– Za każde z nich biorę odpowiedzialność – odpowiedziała Jastrząb.

– Będziemy negocjować, ale z inną dyrektor! – znów stawiają ultimatum lekarze.

– Widzę, że zamiast iść w naszych negocjacjach do przodu, postawiliśmy kolejny wielki krok do tyłu… – skomentował starosta Rygielski.

– Napisaliście co innego w wypowiedzeniach, a o co innego wam w ogóle chodzi – wtrącił Jerzy Kruszewski, dyrektor ds. lecznictwa w iławskim szpitalu, chirurg. – Dziś mamy przygotowaną dla was kolejną propozycję, ale wy nie chcecie rozmawiać, bo dziś dyrektor szpitala jest przeszkodą.

– Mogę się ukorzyć przed wami wszystkimi i każdym z osobna, jeśli to ma w czymś pomóc – dodaje starosta. – Mam marzenie, byśmy jako ludzie wykształceni doszli wszyscy do konsensusu.


KOLEJNE SPOTKANIE: NIEUSTALONE

Lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni oraz mediatorzy rozeszli się po niespełna 2 godzinach. Bez porozumienia. Stwierdzili, że będą rozmawiać jedynie z nowym dyrektorem placówki.

Ex-posłanka Danuta Ciborowska, jeden z mediatorów na spotkaniu, skomentowała je krótko: – Starosta i dyrektor szpitala mówią, że szpital ma wspaniałych specjalistów. Mam nadzieję, że tak jak są wspaniałymi specjalistami, tak mądrze podejdą do kolejnych rozmów.

JOANNA MAJEWSKA



Lekarze nie chcą rozmawiać
dopóki starosta nie wymieni dyrektora szpitala

Prokuratura w Iławie nie chce badać
domniemanych nadużyć w szpitalu

Do iławskiej prokuratury wpłynęło doniesienie
o wyprowadzeniu znacznej kwoty ze szpitalnej kasy.
Do przestępstwa miało dojść za czasów rządów dyrektora Przemysława Ramela. Doniesienie złożyła Wiesława Jastrząb, obecna dyrektor placówki.

– Iławska prokuratura nie będzie prowadziła postępowania
w tej sprawie – informuje Jan Wierzbicki, prokurator rejonowy w Iławie. – Wystąpiliśmy do Prokuratury Okręgowej w Elblągu, by do prowadzenia tego dochodzenia wyznaczyła inną prokuraturę.

Prokuratura okręgowa jeszcze nie wyznaczyła jednostki pozaiławskiej.

  2008-02-13  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
106624832



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.