Woda w Iławie jest już czysta. Po dwóch miesiącach zaprzestano jej chlorowania. Sanepid zawiadomił prokuraturę o narażaniu zdrowia oraz życia mieszkańców Iławy przez prezesa spółki „Iławskie Wodociągi” Andrzeja Kolasińskiego.
Juliusz Bittel, powiatowy inspektor sanitarny w Iławie, jest zbulwersowany zachowaniem prezesa wodociągów. Twierdzi, że Andrzej Kolasiński wiedział doskonale o tym, że w wodzie pitnej znajdują się bakterie szkodliwe dla zdrowia. Mimo to umieszczał informacje w lokalnej prasie, radiu i na słupach ogłoszeniowych o tym, że w wodzie nie ma bakterii.
– Ponadto przez trzy dni na własną odpowiedzialność przestał chlorować wodę. Takie stanowisko jest dla nas nie do przyjęcia i dlatego sprawę skierowaliśmy do prokuratury – mówi powiatowy inspektor sanitarny. – Sprawa była bardzo poważna, bo pracownicy laboratorium sanepidu w Olsztynie wykryli przecież istnienie bakterii z grupy coli. Tymczasem prezes wodociągów podobnie jak z wcześniejszymi, tak i z tymi badaniami się nie zgadzał.
CZEKAM NA WEZWANIE
Prezes Iławskich Wodociągów nie był skory do rozmów. Kiedy do niego zadzwoniliśmy, był na pogotowiu przy szpitalu. Powiedział, że w związku z całą tą sprawą ma poważne problemy z sercem.
– Mogę powiedzieć jedynie, że cierpliwie czekam na wezwanie z prokuratury. Mam wystarczające dokumenty, aby udowodnić swoje racje. Uważam również, że chlorowanie wody w kilku przypadkach było bezpodstawne – mówi Andrzej Kolasiński, prezes Iławskich Wodociągów.
INTENSYWNA BIEGUNKA
W związku z awarią w Iławskich Wodociągach, która miała miejsce na początku września, pracownicy sanepidu systematycznie badali wodę. Przez ten czas badania odbywały się w laboratoriach sanepidu w Iławie i Olsztynie. Cały czas odnotowywano w wodzie różnego rodzaju bakterie szkodliwe dla zdrowia. Ich normy były znacznie przekroczone. Jedno z badań potwierdziło również istnienie bakterii z grupy coli.
W tym czasie z półek aptek w Iławie znikały różnego rodzaju preparaty, które leczą przypadłości jelitowe oraz intensywną biegunkę – ta była prawdopodobnie spowodowana bakteriami w wodzie wykrytymi przez sanepid.
Przez prawie dwa miesiące woda w Iławie była chlorowana. Ostatnie badania pokazują, że woda jest już czysta i nie ma powodów do obaw.
DOMINIK JASKULSKI
„Gazeta Olsztyńska”
Andrzej Kolasiński, prezes wodociągów (spółka miejska podległa bezpośrednio burmistrzowi miasta) wiele razy dawał sobie „głowę uciąć”, że woda jest czysta.