Przedstawiamy nominowanych do tytułu CZŁOWIEK ROKU 2006. Do środy 7 marca br. drukować będziemy kupon, na którym można głosować na swoich faworytów spośród 8 kandydatów. Rozwiązanie konkursu opublikujemy 14 marca. Zwycięzca zostanie uhonorowany przez redakcję Kuriera autorską, stylizowaną statuetką konkursu z wmontowanym bursztynem.
Wśród uczestników zabawy – wszystkich, którzy przesłali do nas podpisane kupony – rozlosujemy cenne nagrody, z których główną będzie zestaw KINA DOMOWEGO. Pozostałe nagrody: sprzęt AGD i inne niespodzianki. Sponsorem nagród jest SKOK Stefczyka w Iławie.
EUGENIUSZ DEMBEK
Już druga kadencję Radny Rady Miejskiej w Iławie. Z zawodu kolejarz. Dawniej utalentowany lekkoatleta. Głowa rodziny: ma córki, które wspaniale wychował. Na niwie publicznej zasłynął jako ten, który jest całkowicie poza układami. Znany jest także z tego, że osobiście sprawdza problemy iławian, lustrując najbardziej zaniedbane punkty miasta i wskazując potrzeby interwencji. Prawdziwy radny blisko ludzi! Najważniejsze są dla niego uczciwość i prawdomówność.
TOMASZ KOPROWIAK
51 lat, z wykształcenia polonista, obecnie burmistrz miasta i gminy Kisielice. Żona Danuta, córka Izabela i syn Piotr. W latach 1978-85 nauczyciel, potem inspektor oświaty i wychowania w Kisielicach, w latach 1987-90 naczelnik Kisielic, a od 90 roku do dziś burmistrz. W swej politycznej karierze miał jedenastomiesięczną przerwę na stanowisku burmistrza. Jego hobby to działka i sport, lecz ten już tylko z trybun. Uwielbia okres II wojny światowej, a szczególnie jej działania na Bliskim Wschodzie, książki o tej tematyce pochłania bez opamiętania. Uważa, że najważniejsze jest służyć ludziom, bo po to jest na tym stanowisku, jednak dodaje, że w granicach moralności i możliwości.
JULIAN LEMIECH
46 lat, żona Jolanta, ojciec dwójki dzieci: 17-letniej Katarzyny i 18-letniego Arkadiusza. Jest olsztynianinem, a do Iławy sprowadziła go żona, z którą 10 stycznia 1987 roku wziął ślub. Ukończył Główną Szkołę Pożarnictwa w Warszawie. W roku 1988 został zastępcą komendanta Komendy Rejonowej PSP w Iławie, a od 1999 roku jest komendantem Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Iławie, w stopniu brygadiera. Przez te wszystkie lata także związany z Ochotniczą Strażą Pożarną – II kadencję jest wiceprezesem Zarządu Powiatowych Ochotniczych Straży Pożarnych, członek OSP Lubawa. Społecznie udziela się od wielu lat. Jest między innymi członkiem Głównej Komisji Rewizyjnej LOK, prezesem drugiej kadencji PCK Iława i honorowym dawcą krwi. Jego życie zawodowe i nie tylko związane jest z pomocą innym ludziom. Wciąż gotowy do jej niesienia. Z zamiłowania nurek, żeglarz i narciarz. W tym roku, w marcu, wybiera się na lodowiec do Austrii, by tam dać upust białemu szaleństwu. O sobie mówi tak – „Wszystko, co robię, robię dla dobra ogółu”.
KRYSTYNA RYCHLIK
Emerytowana polonistka, 60 lat, matka dwóch synów i babcia trójki wnuczek, w tym bliźniaczek Julii i Dobrosławy. Mężatka od 32 lat, mąż Zbigniew, radny Iławy. Całe jej życie zawodowe związane było z edukacją młodych ludzi. Obecnie, od 3 lat, pracuje społecznie w Towarzystwie Przyjaciół Dzieci w Iławie. Pomaga chorym i potrzebującym dzieciom. Największą zapłatą za jej pomoc jest uśmiech chorego dziecka i małe, ale wielkie słowo jego rodziców „dziękuję”. Jej motto życiowe, to słowa z wiersza Wisławy Szymborskiej – „Tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono.”
MARCIN WOŹNIAK
Choć ma dopiero 31 lat, to już drugą kadencję jest radnym Rady Miejskiej w Iławie (w poprzedniej kadencji jako wiceprzewodniczący). W tej roli słynie jako ten, który nie boi się ujawniać swych poglądów ani ich zmieniać. Wytrwale patrzy na ręce kolejnym włodarzom miasta i nie szczędzi im słów uzasadnionej krytyki. Walczy o lepsze warunki dla sportu i rekreacji w Iławie, głównie tej skierowanej dla dzieci i młodzieży. „W pracy radnego zawsze mam na względzie dobro mieszkańców Iławy, bez oglądania się na interesy polityczne” – mówi o sobie. Zawodowo właściciel prywatnej firmy zajmującej się doradztwem w zakresie komunikacji społecznej dla dużych firm, spółek i polityków. Ma żonę i dwóch synów. Motto życiowe: „Decydując miej własne zdanie”.
ANNA ZAKRZEWSKA
Diagnosta laboratoryjny w pracowni Serodiagnostyki Chorób Wenerycznych (WR). 59 lat, żona lekarza dermatologa. Gdy miała 9 lat, przyjechała tu z rodzicami z Hajnówki. Jej ojciec był przez 30 lat dyrektorem iławskiego szpitala. Jest matką dwóch córek: Pauliny (29 lat) i Grażyny (25 lat). Ukończyła Akademię Rolniczo-Techniczną w Olsztynie na wydziale mleczarstwa. Jest założycielką iławskiej pracowni WR. Radna Iławy tej kadencji. Jest czuła na krzywdę ludzką, potrafi walczyć o godne życie obcych dla niej ludzi. Marzy o tym, by na świecie panowała uczciwość i sprawiedliwość. Nie lubi zakłamania i obłudy. Uważa, że gdyby ludzie nie kłamali, życie byłoby o wiele łatwiejsze. Kieruje się w życiu szczerością i prawdą. Nie zapomina nigdy o uśmiechu.
WIESŁAWA ZAKRZEWSKA
Nauczyciel nauczania zintegrowanego klas I-III w SSP nr 2 w Iławie, ma 50 lat, od trzydziestu lat mężatka, matka 16-letniego Mateusza, tancerza z klubu „Gracja”. Ten klub właśnie stworzyła w 2000 roku z kilkoma osobami. Od kwietnia ubiegłego roku jest jego prezesem. Nasze miasto i klub rozsławia, organizując mistrzostwa w tańcu towarzyskim. Kieruje się w swym życiu uczciwością, sumiennością i rzetelnością. Jej ideałem człowieka jest papież Jan Paweł II. Wymaga dużo od samej siebie. Chce przejść przez życie z uniesioną głową.
ks. JERZY ŻOCHOWSKI
Dziekan dekanatu Iława-Wschód i proboszcz „białego” kościoła od ponad półtora roku. W tym czasie zmienił kościół i jego oblicze. Po wybudowaniu kościoła w Nowym Dworze Gdańskim, jak sam mówił, z rozpędu wziął się za iławski kościół. Nie było łatwo, ale udało się i wciąż udaje. Niedawno ukończył budowę okazałej kaplicy pogrzebowej przy kościele, która służy całemu miasto i wszystkim grupom wyznaniowym. Prócz tego, że dba o duchowość swych parafian, lubi spędzać czas wśród książek, dobrych filmów i muzyki barokowej. Nie stroni od jazzu, dobrej książki, pogrywa na gitarze klasycznej i lubi pyzy swej mamy. Od byłego dziekana parafii iławskiej przejął miłość do czworonogów. Ma amstafa i owczarka środkowoazjatyckiego. Nigdy, jak sam mówi, nie zostanie myśliwym, zbyt kocha zwierzęta. Myśli o tym, by właśnie z poszanowania dla nich zostać wegetarianinem.
Opracowała:
JOANNA MAJEWSKA