Pieniądze zawsze budzą kontrowersje. Na ostatniej sesji iławscy radni podjęli szereg uchwał dotyczących udzielenia pomocy finansowej różnym instytucjom. Okazuje się, że nie każdy wie dlaczego i dokąd wypływają pieniądze z iławskiej kasy.
Jedną z uchwał było przekazanie 2 tysięcy złotych powiatowi iławskiemu na prowadzenie Centrum Organizacji Pozarządowych.
– Wolałbym, by te pieniądze zostały dodane do środków, które przekażemy na funkcjonowanie orkiestry dętej – powiedział radny Roman Przybyła, który wraz z radnym Jerzym Ewertowskim był przeciwny podjęciu tej uchwały.
CORAZ MNIEJ
DLA ORKIESTRY
Radni przekazali 8 tys. zł na utrzymanie Młodzieżowej Orkiestry Dętej działającej przy „budowlance”.
– To stanowczo za niska kwota – powiedział radny Eugeniusz Dembek.
Uchwała została podjęta. Od głosu wstrzymał się wiceprzewodniczący rady Edward Bojko, były dyrektor „budowlanki”, pod której skrzydłami orkiestra działa od lat.
– Wstrzymałem się, bo ta dotacja powoli schodzi do zera – wyjaśnił Bojko. – Zaczynaliśmy od 35 tysięcy, a teraz mamy 8. Już w zeszłym roku nie było można zorganizować obozu kształcącego młodych ludzi, bo nie dało się za te grosze.
ZA DUŻO DLA ŻEGLARZY?
Radni udzielili także pomocy powiatowi na szkolenie dzieci i młodzieży w zakresie żeglarstwa. Wsparcie wynosi nieco ponad 18 tys. zł.
– Już po raz siódmy będę głosował przeciwko podjęciu tej uchwały – oznajmił jeszcze przed głosowaniem radny Jerzy Ewertowski. – Międzyszkolny Ośrodek Sportowy jest placówką objęta subwencją oświatową, więc ma swoje pieniądze z budżetu państwa. Przekazywanie dodatkowych przez miasto uważam za niestosowne. W taki sam sposób moglibyśmy dofinansowywać inne powiatowe placówki oświatowe, tylko kto dofinansuje nasze?
Ewertowski jako jedyny był przeciwko udzieleniu tej dotacji.
100 TYSIĘCY
NA SPRZĄTANIE
Bardziej kontrowersyjną uchwałą było danie 100 tys. zł Związkowi Gmin „Jeziorak”. Pieniądze mają być formalnie przeznaczone na odbioru nieczystości z łodzi cumujących w iławskiej ekomarinie koło dzikiej plaży.
– Przekazaliśmy związkowi cały budynek, poza tym przystań działa tylko w sezonie. Dlaczego jeszcze mamy dać tyle pieniędzy? – pytał retorycznie radny Eugeniusz Dembek. – Wolałbym większe pieniądze przeznaczyć na orkiestrę dętą. Trzeba rozważniej podchodzić do rozdzielania środków.
– Przystań działa przez okrągły rok – wyjaśnił wiceburmistrz Ryszard Ławrynowicz. – Nawet w tej chwili zarabia na organizowaniu szkoleń przez Powiatowy Urząd Pracy. Będą tam też prowadzone szkolenia związane z ekologią dla dzieci ze szkół podstawowych. To maksymalna kwota, jaką możemy przekazać.
Radny Przybyła włączył się do dyskusji.
– Na komisji dowiedziałem się od pani skarbnik, że nie będzie to maksymalna kwota i jeżeli będzie to konieczne, to w ciągu roku jeszcze raz przekażemy pieniądze na ten cel – powiedział. – Uważam, że instytucja ta powinna sama zadbać o swoje dochody, a nie wiecznie liczyć na pomoc miasta.
Wiceburmistrz przypomniał Przybyle, że jest on przedstawicielem miasta w Związku Gmin „Jeziorak”, na którego posiedzeniach rozmawia się o dochodach.
– Tu przekazujemy takie pieniądze, a sala gimnastyczna przy Gimnazjum nr 1 krzyczy, by ja wyremontować – dodał radny Dembek. – Na czym nam zależy?
Prócz radnych, którzy zabrali głos przy podejmowaniu tej uchwały, reszta była za przekazaniem pieniędzy.
OPŁATY ZA CUMOWANIE
Co do zarobkowania Związku Gmin „Jeziorak”, to od tego roku zacznie pobierać opłaty za cumowanie przy swoich pomostach. Żeglarze zapłacą 10 zł (do tygodnia), 25 zł (do miesiąca) i 45 zł (powyżej miesiąca). Związek ma zarobić ok. 30 tys. zł rocznie.
– Jeśli chodzi o pomoc finansową od miasta, to pieniądze pójdą na prowadzenie ekomariny – mówi Rafał Wisiński, dyrektor „Jezioraka”. – Związek podpisał z miastem umowę na prowadzenie tej przystani.
Związek będzie zarządzał obiektem i ponosił z tego tytułu koszty, a dotacja będzie rozliczana i w przypadku, gdy nie zostanie wykorzystana w całości, pieniądze wrócą do budżetu miasta.
NATALIA ŻURALSKA
Radny Eugeniusz Dembek chciałby dać mniej pieniędzy
Związkowi Gmin „Jeziorak”, a więcej orkiestrze dętej
Radny Jerzy Ewertowski
był przeciwny udzieleniu
pomocy finansowej
powiatowi iławskiemu
na szkolenie dzieci
i młodzieży w zakresie
żeglarstwa