Pech to pech! Co robić...?! W związku z pogorszeniem się stanu dróg, coraz więcej aut zostaje uszkodzonych. Drogi są ubezpieczone, dlatego kierowca ma prawo złożyć wniosek o odszkodowanie. Składamy je u zarządcy drogi.
Niedawno pisaliśmy o tragicznym stanie nawierzchni dróg wojewódzkich na trasie Susz-Iława oraz Iława-Sampława. Dziury są sukcesywnie łatane, ale niejeden kierowca zdążył na nich uszkodzić samochód. W nerwach i stresie nie każdy powiadomił o tym fakcie policję. A powinien. Wtedy wzrasta szansa o uzyskanie odszkodowania. Kolejnym krokiem jest wniosek do zarządcy drogi.
WAŻNY ZARZĄDCA
Zgodnie z ustawą o drogach publicznych zarządcy są odpowiedzialni wobec użytkowników dróg. Powinni zapłacić odszkodowanie, ale po wykazaniu ich winy przez poszkodowanego.
Kierowca ma obowiązek udokumentować szkodę. Najlepiej od razu zgłosić jej fakt na policji, aby funkcjonariusz sporządził notatkę, w której zaznaczy przyczynę zdarzenia – aczkolwiek jeśli do zdarzenia doszło na odcinku poprzedzonym znakiem ostrzegawczym „Ubytki w nawierzchni”, wówczas narażamy się na mandat od gorliwego stróża prawa, co miało miejsce niedaleko Nowego Miasta. Co ciekawe, pomimo otrzymania mandatu, poszkodowany kierowca odszkodowanie dostał.
Z drugiej strony – wezwanie policji absolutnie nie jest warunkiem koniecznym, by dostać odszkodowanie. Równie ważne są zdjęcia oraz świadkowie uszkodzenia.
Wraz z dołączoną kopią dowodu rejestracyjnego uszkodzonego pojazdu, zgodą na przetwarzanie danych osobowych oraz ewentualnymi rachunkami za naprawę pojazdu składa dokumentację do ubezpieczyciela za pośrednictwem zarządcy drogi.
Roszczenie kierowcy musi być pisemne. Przykładowo na stronie internetowej Zarządu Dróg Wojewódzkich (www.zdw.olsztyn.pl) jest formularz wniosku. Rozstrzyga go ubezpieczyciel, czyli UNIQA Towarzystwo z siedzibą w Łodzi.
– Wszelkie dokumenty, takie jak notatka policji, zdjęcia, oświadczenie świadka zdarzenia, mogą być pomocne w tych czynnościach – mówi Tomasz Szczyglewski, dyrektor ZDW w Olsztynie.
CZTERY WNIOSKI
W tym roku do ZDW w Olsztynie wpłynęło kilka roszczeń odszkodowawczych z tytułu szkód, do których doszło na linii Sampława-Iława-Susz. Zgłoszenia najczęściej dotyczą uszkodzenia felg i opon.
Roszczeń można dochodzić w okresie 3 lat od momentu szkody.
Czy jest jakaś różnica w uzyskaniu odszkodowania, jeśli kierowca wjedzie w nieoznakowaną bądź oznakowaną dziurę?
– Wszelkie okoliczności, w których doszło do zdarzenia, rozpatrywane są indywidualnie przez ubezpieczyciela – odpowiada dyrektor ZDW w Olsztynie. – Nie jest możliwe jednoznaczne określenie, czy fakt oznakowania niebezpieczeństwa na drodze może zwolnić zarządcę drogi z odpowiedzialności za zdarzenie.
OLA KROTOWSKA
Szkodę najlepiej od razu zgłosić policji.
Jeśli jednak do zdarzenia doszło na odcinku poprzedzonym
znakiem ostrzegawczym „Ubytki w nawierzchni”,
wówczas narażamy się na mandat, co nie wyklucza
otrzymania odszkodowania
W tym roku kilku kierowców złożyło wniosek
o odszkodowanie po uszkodzeniu samochodu
na drodze wojewódzkiej Sampława-Iława-Susz