Szaleństwo świątecznych zakupów przyciągnęło w wigilijne popołudnie do Galerii Jeziorak wielu klientów. Szał zakupów na ostatnią chwilę zakłócił jednak wybryk niezauważonego przez nikogo wandala, który włączył alarm pożarowy w obiekcie i zniszczył wodny zawór na parkingu na dachu sklepu.
– W samą wigilię mieliśmy do czynienia z bezmyślnym aktem wandalizmu – mówi Tomasz Dembek, menadżer Galerii Jeziorak. – Ktoś włączył alarm przeciwpożarowy przy jednym z lokali i zniszczył zawór w hydrancie na parkingu, przez co woda zalała jego część.
Straty poniesione przez galerię nie były wielkie. Woda z parkingu spłynęła do odpływów, a zawór wymienił wezwany na miejsce spec, jednak samo usuwanie skutków fałszywego alarmu trwało kilka godzin. Lekko przestraszeni klienci (hałas syreny alarmowej najbardziej wystraszył małe dzieci) szybko powiadomieni zostali o braku powodów do obaw.
– Gdy upewniliśmy się, że dymu, ani ognia nie ma w zaalarmowanej strefie, odwołaliśmy straż pożarną, którą system automatycznie powiadomił o zagrożeniu – relacjonuje Dembek. – Wezwaliśmy jednak policję, choć sprawcy całego zdarzenia nie udało się zidentyfikować.
W obiekcie funkcjonuje pięć kamer, które pokazują ochronie, co dzieje się w wyznaczonych strefach galerii. Miejsca, w których dokonano wandalizmu, znajdują się w tzw. ślepym punkcie i niewykluczone, że sprawca o tym wiedział.
– System monitoringu cały czas jest wdrażany i do połowy stycznia nad całym obiektem czuwało będzie 16 kamer – zapewnia menadżer. – Mamy nadzieję, że taka sytuacja już nigdy się nie powtórzy.
Choć alarm był fałszywy, to wszyscy, którzy w tym czasie byli w galerii, mieli okazję się przekonać, jak działa tu system przeciwpożarowy. W chwili, gdy alarm został włączony, ze ścian na wszystkich piętrach wysunęły się ekrany przeciwpożarowe, których zadaniem jest oddzielenie części zagrożonej ogniem od części bezpiecznej.
– W takim przypadku ewakuacja osób z jednej części do drugiej następuje przez drzwi w ścianach przeciwpożarowych – objaśnia Grzegorz Wiśniewski, technik w galerii. – Pod względem technicznym system ten jest regularnie sprawdzany i konserwowany.
MONIKA BINEK
Tomasz Dembek, menadżer
Galerii Jeziorak, wyjaśnił nam,
w jakich okolicznościach
w obiekcie włączył się
alarm przeciwpożarowy
Klienci, którzy w wigilijne popołudnie odwiedzili galerię, „załapali się” na fałszywy alarm
Sprawca w tym miejscu włączył alarm