W imieniu iławskiej rady przewodniczący Wojciech Szymański wysłał do dyrektor szpitala podziękowanie za „heroiczną walkę o życie” radnego Jerzego Płuciennika. Na podstawie leczenia swojego kolegi uważa on, że krążące w opinii publicznej negatywne opinie na temat lecznicy nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Przewodniczący miejskiej rady Wojciech Szymański wysłał do dyrektor szpitala Iwony Orkiszewskiej podziękowanie.
TREŚĆ PODZIĘKOWANIA
„W imieniu radnych Rady Miejskiej w Iławie pragnę złożyć na ręce Pani Dyrektor podziękowanie dla całego personelu oddziału wewnętrznego na czele z Panem Ordynatorem Dariuszem Sudzińskim za profesjonalną oraz pełną zaangażowania opiekę nad naszym kolegą radnym Jerzym Płuciennikiem.
Z prawdziwą radością oraz satysfakcją przyjąłem informację o wręcz heroicznej i zakończonej pełnym sukcesem walce o życie naszego kolegi. Jest to tym bardziej budujące, że dotychczas w kontekście iławskiego szpitala wypowiadano opinie o tyleż nieprzychylne, co jak zauważamy na opisywanym przykładzie, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.
Wyrażając głębokie przekonanie o tym, że inne oddziały naszego szpitala wzorem oddziału wewnętrznego otaczają się jednakową fachowością, zaangażowaniem personelu, uważamy, że właściwym gestem z naszej strony jest wyrażenie uznania i wdzięczności.
Życzę samych podobnych opinii o państwa placówce. Pozostajemy w przekonaniu, że nie ostatni raz słyszymy z ust pacjentów słowa podziękowania.
Przewodniczący Rady Miejskiej w Iławie Wojciech Szymański”.
Rozmawialiśmy z kilkoma osobami z rady, które przyznały, że przewodniczący oznajmiał im, że ma zamiar napisać podziękowanie do lecznicy. Treść jednak nie była z nimi konsultowana.
Warto przypomnieć, że na łamach Kuriera w 2013 roku ówczesny miejski radny Eugeniusz Dembek, który teraz zasiada w radzie powiatu, dziękował szpitalowi za fachową opiekę. Mówił o tym, jak przeszedł operację usunięcia kamieni żółciowych. Polecał iławską lecznicę innym pacjentom.
Dziś jako radny powiatowy na sesjach jest znany z ciętego języka w kontekście szpitala.
NATALIA ŻURALSKA
Przewodniczący
Rady Miejskiej w Iławie
podziękowanie
dla szpitala napisał
na prośbę radnego
Jerzego Płuciennika
Zdaniem radnego
NATALIA ŻURALSKA:
– O jakich „dotychczasowych opiniach” pisał pan w podziękowaniu do dyrektor szpitala Iwony Orkiszewskiej?
Przewodniczący rady WOJCIECH SZYMAŃSKI:
– Chodziło mi o powszechny dialog, który krąży w społeczeństwie. Ogólne opinie, które nie są dla szpitala przychylne.
– Czy dotyczyły one ordynatora oddziału wewnętrznego lub samego oddziału?
– Nie, absolutnie. Dotyczyły całokształtu działania lecznicy.
– Czy w takim razie na przykładzie tego lekarza i jednostkowego przypadku radnego Jerzego Płuciennika można uznać, że inne, nieprzychylne opinie nie mają „nic wspólnego z rzeczywistością”?
– Tak. Ja tak wnioskuję.
– Czy zatem sprawy karne, które prowadzone są w sprawie zgonów na oddziale iławskiej ginekologii nie mają „nic wspólnego z rzeczywistością”.
– Chodziło mi o to, że nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Pisałem to pismo na prośbę radnego Płuciennika i chciałem, żeby miało ono jak najbardziej pozytywny wydźwięk.
– Dlaczego pana znaniem należało napisać takie podziękowanie? Czy nie każdy pacjent szpitala powinien zostać potraktowany tak, jak radny?
– Myślę, że tak jest. Mam nadzieję, że taka pozytywna opinia będzie krążyła również wśród innych pacjentów. Wiadomo, że jeśli dzieje się coś dobrego w szpitalu, to rozmywa się to bez echa, a gdy dzieje się coś złego, robi się z tego aferę. Chciałem więc nadać pozytywny wydźwięk całej tej sprawie.
– Jak pan skomentuje fakt, że nie skonsultował pan z radnymi treści podziękowania?
– Poinformowałem ich, że chcę napisać podziękowanie, na co radni się zgodzili. Nie było jednak mowy o konsultacji treści. Jeśli ktoś ma do tego jakiś zarzut, to myślę, że szuka po prostu dziury w całym.
Przewodniczący
Rady Miejskiej w Iławie
Wojciech Szymański
dziękuje
iławskiemu szpitalowi
w imieniu całej rady
Satyryczny rysunek, który ukazał się
cztery lata temu w Kurierze, gdy to radny Eugeniusz Dembek
dziękował za fachową opiekę w iławskiej lecznicy