Czy umiemy korzystać z telefonów alarmowych straży i pogotowia? Niestety, nie zawsze. Po nieszczęśliwym wypadku, który wydarzył się niedawno, razem z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Iławie postanowiliśmy przypomnieć podstawowe zasady korzystania z telefonów alarmowych.
Przypomnimy. Tragedia miała miejsce w Szymbarku (gm. Iława). Niespełna 3-letnie dziecko przygniótł walący się z budynku gruz. Rodzice dziecka nie mogli skontaktować się z dyspozytorem iławskiego pogotowia. Ranne dziecko zawieźli prywatnym autem do szpitala w Iławie. Niestety, reanimacja nie przyniosła skutku. Dziecko zmarło. Potem okazało się, że w momencie tragedii Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Iławie otrzymało dwa głuche telefony – prawdopodobnie dzwoniąca osoba po usłyszeniu automatycznej zapowiedzi odkładała słuchawkę. A powinna poczekać!
JEST ZAPOWIEDŹ, JEST DOBRZE
W Iławie, podobnie jak w całym kraju, wystarczy wybrać (z telefonu stacjonarnego lub komórki) numer 998 (straż pożarna) lub 999 (pogotowie medyczne), by dodzwonić się do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Iławie.
– Jeśli usłyszymy komunikat: „Centrum ratownictwa Iława, proszę czekać” to znaczy, że dodzwoniliśmy się do odpowiedniej służby i trzeba czekać na zgłoszenie dyspozytora – tłumaczy starszy kapitan Marek Maciejewski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Iławie, odpowiedzialny za sprawy telekomunikacyjne w iławskim CPR. – Wiemy, że każdy dzwoniący działa w sytuacji stresowej, ale niestety, trzeba zachować minimum zimnej krwi i nie odkładać słuchawki po usłyszeniu tej zapowiedzi.
Może się tak zdarzyć, że w tym samym momencie, w którym dodzwoniliśmy się do CPR, dyspozytor przyjmuje już inne zgłoszenie. Rozmawiając z inną osobą, jeśli sprawa nie jest nagląca (np. ktoś ma niewysoką gorączkę, zgłasza gniazdo szerszeni), może on zawiesić rozmowę i odebrać następny telefon. W sumie na każdy z numerów alarmowych (998 i 999) przypadają po 4 linie telefoniczne – do dyspozytora straży czy pogotowia mogą więc naraz zadzwonić 4 osoby.
Najważniejsze jest to, by po usłyszeniu zapowiedzi nie odkładać słuchawki po to, by zadzwonić jeszcze raz. Ta zapowiedź nie jest automatyczną sekretarką!
– Nie ma takiej możliwości, że dyżurny straży lub pogotowia nie podejmie rozmowy – zapewnia Marek Maciejewski.
KŁOPOTY W TERENIE
Czasem, gdy na numer alarmowy dzwonimy z komórki, mogą wystąpić problemy z dodzwonieniem się do służb właściwych dla danego terenu. Zdarza się to na obrzeżach powiatów, np. ktoś będąc w gminie Susz czy Kisielice dodzwoni się do ratowników z Kwidzyna, a ktoś z zakątka w gminie Lubawa do Ostródy, zamiast do Iławy. Z kolei z gminy Biskupiec zamiast do Nowego Miasta Lubawskiego można się dodzwonić do Iławy.
Na szczęście, jeśli nawet tak się stanie, nie ma powodu do obaw. – Wszystko zależy od tego, w zasięgu jakiej stacji przekaźnikowej GSM się znajdujemy – mówi st. kpt. Maciejewski. – Zawsze trzeba mówić nazwę miejscowości, z której dzwonimy. Jeśli dodzwoniliśmy się poza powiat, wówczas służby i tak przekażą dane zgłoszenie swoim kolegom w sąsiednim powiecie.
Pomimo stresu zawsze trzeba jednak się starać, by dokładnie opisać alarmową sytuację, bo o pomyłkę nie trudno. Jak legenda wśród strażaków krąży historia o mieszkańcu Kamionki, który zgłosił pożar lasu. Natychmiast wysłano jednostki gaśnicze do wsi położonej pod Iławą. Za chwilę dzwoni jednak ten sam mieszkaniec ze skargą, że słyszy syreny, ale nie widzi wozów oraz że słyszy także helikopter, zapewne z wodą. Iławski dyspozytor zbaraniał, przecież on nie wysyłał żadnych śmigłowców! Okazało się, że informator dzwonił z Kamionki, ale położonej pod... Toruniem! Tak oto przekaźniki telefonii komórkowej przekierowały rozmowę do odległej Iławy. Na szczęście inny mieszkaniec tamtego rejonu dodzwonił się we właściwe miejsce i dlatego pomoc strażaków (łącznie z helikopterem) nadeszła szybko.
WARTO WIEDZIEĆ
Warto również wiedzieć, że z numerów alarmowych nie ma „wyjścia na miasto” – dyżurny dyspozytor nie może z nich dzwonić na zewnątrz.
Przypominamy na koniec, że według dzisiejszych uregulowań wykręcany z komórki numer 112 jest numerem alarmowym wyłącznie policji (w przyszłości ma być wspólnym numerem alarmowych wszystkich trzech służb).
RADOSŁAW SAFIANOWSKI
Jeśli dzwonisz pod numery:
* 998 (straż pożarna)
* 999 (pogotowie medyczne)
i usłyszysz komunikat:
CENTRUM RATOWNICTWA IŁAWA,
PROSZĘ CZEKAĆ
– wówczas nie odkładaj słuchawki, albowiem to znak, że dodzwoniłeś się do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Iławie i za chwilę odezwie się dyżurny dyspozytor.
Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Iławie. Obok siebie siedzą dyspozytorzy pogotowia (po prawej) oraz dyżurni straży pożarnej (po lewej). Każdy z nich ma do dyspozycji nowoczesny terminal zgłoszeniowy.