Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Alkoholu nie kupisz nocą
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Remont mieszkania ITBS. Chciałam tylko normalności.
Znaleziono zwłoki kobiety
Więcej...

INFORMACJE

2016-08-31

Janusz Więcek w stylu „tata wariata”


Znowu ostra kłótnia podczas sesji Rady Miejskiej w Kisielicach. Przewodniczący JANUSZ WIĘCEK zaatakował tym razem najpierw skarbnika gminy ARTURA DŁUGOSZA, a następnie próbował brzydko pouczać burmistrza RAFAŁA RYSZCZUKA. Poszło o uchwały w sprawie inwestycji i finansów.

Na komisji zwołanej pod koniec czerwca omawiano propozycje inwestycji w gminie. Na sesji doszło do ich zaakceptowania i przyjęcia uchwał w sprawie dokonania zmian w wieloletniej prognozie finansowej oraz w budżecie gminy Kisielice na 2016 rok. Nie obyło się jednak bez ostrej wymiany zdań.

RÓŻNICE W KWOTACH

Uwagi do projektu uchwały dotyczącej zmian w budżecie zgłosił Janusz Więcek, przewodniczący rady.

– W treści paragrafu pierwszego, w ustępie pierwszym jest wyraźnie napisane, że dochody budżetu gminy w wysokości 27 milionów 172 tysięcy pozostają bez zmian – mówił. – Natomiast w uchwale, którą podjęliśmy 29 czerwca, są dochody w wysokości 27 milionów 138 tysięcy. Jest różnica około 34 tysięcy. No niestety, nie mogę podnieść ręki za uchwałą, która nie jest zgodna z rzeczywistością.

Przewodniczący zgłosił także uwagi do projektu uchwały wieloletniej prognozy finansowej.

– Przedstawione mamy inne kwoty niż zatwierdzaliśmy na ostatniej sesji – zauważył. – Proszę dodać 589 tysięcy 300 złotych i 222 tysiące 40 złotych. Czy wyjdzie państwu 824 tysiące 218? Nie, nigdy.

Wątpliwości Janusza Więcka próbował rozwiać Artur Długosz, skarbnik gminy.

– Różnice wynikają z tego, że w międzyczasie były wprowadzane zarządzeniami burmistrza zmiany w dochodach i wydatkach. To jest normalna sytuacja – przekonywał.

Tłumaczenia nie były jednak wystarczające dla przewodniczącego.

– Czy do pana nie dociera, że suma, która jest kwotą budżetu gminy, jest niezmienna bez zgody rady? – pytał Więcek. – Tu jest napisane, że suma pozostaje bez zmian. Tak nie jest, ponieważ jest zmieniona o 34 tysiące. Niech pan nie wciska ludziom ciemnoty. Zarządzeniem burmistrza nie można zmienić budżetu.

DALSZE TŁUMACZENIA

Skarbnik dalej wyjaśniał, skąd wynikają podane przez przewodniczącego różnice.

– To pan wciska ludziom ciemnotę właśnie w tej chwili – mówił. – Jeśli państwo zerkniecie na dwie poprzednie uchwały, będzie w nich dokładnie to samo. Zmiany, które wynikają z zarządzeń, są nanoszone do najbliższej uchwały wieloletniej prognozy finansowej.

W dyskusję włączył się także burmistrz Rafał Ryszczuk.

– Zobaczcie państwo cynizm, bezczelność i arogancję tego osobnika – powiedział zniesmaczony o Więcku. – Można było to omówić wcześniej. Teraz znowu jest wprowadzana atmosfera „tata wariata”. To jest ten styl. Wiemy, do czego przewodniczący jest zdolny, żeby zachować się na sesji jak w knajpie. Takie zachowanie jest zamierzone i nie służy w ogóle temu społeczeństwu. To jest służenie jakiejś oszalałej wizji czy zdrowego człowieka? Ja nie wiem. Całkiem na pewno nie.

Przewodniczący zareagował natychmiast na te słowa i zapytał burmistrza, czy mówi o sobie. Rafał Ryszczuk kontynuował swoją wypowiedź.

– Nie będę zniżał się do pańskiego poziomu. Nie będę tak nisko upadał – zareagował ostro.

Przewodniczący zapytał jeszcze burmistrza, czy 2 dodać 2 równa się 5. Ryszczuk skierował za to kilka słów do radnych.

– Czy nie mogliśmy tego wyjaśnić na komisji? – zapytał. – Wasz reprezentant robi sobie z was kpinę. Już nie mówię o mnie. Ten oto osobnik wielokrotnie już robił to, co robił na sesjach i za każdym razem było to celowe, bezczelne i aroganckie. Dziś jest to samo. Człowiek, który reprezentuje wasze miejscowości, robi bezcelową hucpę.

HUCPA?

Więcek odebrał burmistrzowi głos i pytał, czy różnica w kwotach jest wynikiem błędu w pisowni czy może niedopatrzenia. Ryszczuk odpowiedział tylko, że nie jest to żaden błąd, a przewodniczący po prostu nie ogarnia tego swoim umysłem.

– Ja tylko uczyłem WF-u, rzeczywiście – powiedział Więcek.

Burmistrz zalecił przewodniczącemu, by w związku z tym nie mówił tak zdecydowanym tonem.

– Niech pan ma trochę pokory – powiedział. – Mówię państwu, że ten oto tu nauczyciel WF-u, twarz rady, która was kompromituje na każdym kroku, próbuje robić to, co zawsze. Ile razy to się jeszcze musi zdarzyć i ile będziemy musieli patrzeć na tego człowieka na tym stanowisku?

Janusz Więcek uparcie drążył temat różnic pomiędzy kwotami i próbował uzyskać odpowiedzi na nurtujące go pytania. Burmistrz wyznał, że boi się kontynuować rozmowę.

– Musimy uważać, czy przewodniczący czymś nie rzuci. Ostatnio tłukł przecież ręką w stół – powiedział burmistrz. – Nie wiem, na ile możemy się zdecydować na mówienie, bo się boję, że czymś dostanę. Jak w knajpie.

Próbę wyjaśnienia przewodniczącemu zapisów w projekcie podjął natomiast po raz kolejny Artur Długosz. Tłumaczył, że uchwała jest zmieniana na 2 sposoby: uchwałą podejmowaną przez radę oraz zarządzeniami burmistrza.

– To są podstawy w ogóle budżetu i nauki o tym, jak się zarządza finansami – mówił. – Właśnie dlatego stan końcowy uchwały z 29 czerwca nie jest stanem początkowym uchwały z 27 lipca. W międzyczasie było zarządzenie, które zmieniło kwoty dochodu, wydatków bieżących i majątkowych. Jeżeli ktoś nie zna się na tym i nie doda sobie zarządzenia do tych stanów początkowych, to później to proste dodawanie mu nie wychodzi.

SZKOLENIE RADNYCH

Więcek bez słowa komentarza zapytał radnych, czy są zadowoleni z wyjaśnień. W odpowiedzi Gabriel Starbała zaproponował, by po prostu przejść do głosowania. Beata Lejmanowicz, przewodnicząca komisji budżetu, finansów i planowania, poprosiła jednak o dalsze wyjaśnienia.

– Jeżeli jakaś wątpliwość się pojawiła i zaczęliśmy ją wyjaśniać, to wyjaśnijmy ją do końca – mówiła.

Skarbnik w odpowiedzi na prośbę Lejmanowicz zaproponował, że przeprowadzi na następnej komisji szkolenie dla radnych z zakresu zmian budżetowych.

– To wyjaśni wszystkim sytuację – przekonywał.

Doszło do głosowania. 10 radnych zagłosowało za podjęciem uchwał w sprawie dokonania zmian w budżecie oraz w wieloletniej prognozie finansowej. Jedna osoba się wstrzymała. Więcek był przeciw.

Na koniec głos zabrała ponownie Lejmanowicz.

– Mam prośbę w związku z atmosferą, która panuje na sesji. Czuję niezręczność całej sytuacji – powiedziała. – Jako przewodnicząca komisji budżetu kolejny raz czuję się doprowadzona pod mur. Już kiedyś prosiłam pana przewodniczącego, że jeżeli są jakiekolwiek wątpliwości, to proszę o telefon. Uważam, że należałoby wyjaśnić je wcześniej. To kwestia dobrej woli. Takie sytuacje idą w eter i wpływają na opinię o nas.

Więcek w odpowiedzi na prośbę radnej zapytał ją, ile razy zwołała w tym roku komisję. Zauważył też, że tak samo jak on dostaje ona dokumenty wcześniej. Radna wyjaśniła, że nie zauważyła żadnych nieprawidłowości w projekcie, mimo iż wnikliwie go czytała i rozmawiała ze skarbnikiem.

– Nie widziałam konieczności, żeby powołać komisję – powiedziała Lejmanowicz. – Jestem tylko laikiem i mam prawo wszystkiego nie wiedzieć.

Sytuacja z sesji jest interesująca zwłaszcza w kontekście informacji, które podał Rafał Ryszczuk w swoim biuletynie. Burmistrz pisze, że Janusz Więcek wcześniej doniósł na skarbnika Długosza na policję.

Informuje także, że donos okazał się bezpodstawny i w tej chwili toczy się postępowanie przeciwko przewodniczącemu odnośnie składania fałszywych oskarżeń.

KATARZYNA POKOJSKA






JANUSZ WIĘCEK, przewodniczący
Rady Miejskiej w Kisielicach, zgłosił votum separatum
do podjętych uchwał zmieniających budżet





Burmistrz Kisielic
RAFAŁ RYSZCZUK
był zniesmaczony
zachowaniem Więcka





Skarbnik Gminy Kisielice ARTUR DŁUGOSZ
tłumaczył, jak zmienia się budżet





  2016-08-31  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
106786381



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.