Mimo uchwalenia planu zagospodarowania przestrzennego Iławy przez miejskich radnych w maju 2012 roku, mieszkańcy znaleźli w dokumencie uchybienia naruszające ich interes prawny i wywalczyli w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Olsztynie wykreślenie dwóch punktów z uchwały.
Przypominamy. W maju 2012 roku na nadzwyczajnej sesji miejskiej rady w Iławie podjęto uchwałę w sprawie planu zagospodarowania przestrzennego miasta. Uchwała ta była już podejmowana w 2011 roku, jednak wtedy została uchylona przez wojewodę, gdyż rażąco naruszała ona prawo.
Dokument ten jeszcze przed uchwaleniem budził wiele kontrowersji – nie tylko wśród radnych, ale również mieszkańców. Najgłośniejszy spór toczono w sprawie wyrażenia zgody na wybudowanie stacji paliw między marketami Intermarche i Bricomarche przy ul. Dąbrowskiego. Drugą dyskusyjną sprawą był zapis o zakazie grodzenia budynków wspólnot mieszkaniowych.
Mimo tego, że plan zagospodarowania został uchwalony, mieszkańcy, którzy założyli Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony Parku Krajobrazowego Pojezierza Iławskiego i Jego Otuliny, nadal walczyli o wprowadzenie zmian. Adam Barwiński, Andrzej Abramowicz i Leszek Podwalski złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie.
W listopadzie 2012 roku, w odpowiedzi na skargę stowarzyszenia, sąd stwierdził nieważność dwóch punktów uchwalonego przez radnych planu zagospodarowania. Punkt odnośnie zakazu realizacji wolnostojących budynków gospodarczych i garażowych przy zabudowie mieszkaniowej jednorodzinnej został wykreślony. Tak samo stało się z punktem, który zakazywał grodzenia nieruchomości, na których postawione są bloki wspólnot mieszkaniowych.
Ponadto sąd nakazał władzom miasta zapłacić Barwińskiemu, Abramowiczowi i Podwalskiemu po 100 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.
– Sąd uwzględnił te naruszenia prawa, które były źródłem naszego interesu prawnego – powiedział nam Abramowicz. – Dzięki naszej walce w planie zagospodarowania nie ma zapisu odnośnie usytuowania stacji paliw na ul. Dąbrowskiego, jest jednak zapis umożliwiający budowanie małych stacji paliw przy marketach, jeżeli zostaną spełnione wszystkie warunki ochrony sanitarnej terenów sąsiedzkich.
Warto dodać, że od początku nie było wewnętrznej zgody przedstawicieli Bricomarche na budowę stacji paliw między marketami, ponieważ znacznie zmniejszyłoby to ilość miejsc parkingowych, których i tak jest mało po wybudowaniu myjni samochodowej na tym placu.
– Dzięki temu, że udało nam się doprowadzić sprawę do tego momentu, władze miejskie nie będą podchodziły tak beztrosko do wielu spraw – uważa Abramowicz. – W uchwale nie znaleźliśmy już innych źródeł naruszenia interesu prawnego, dlatego nic już nie będziemy robić w tym kierunku.
NATALIA ŻURALSKA
Ogrodzona wspólnota mieszkaniowa „Olimp”
na ul. Wojska Polskiego (za starostwem).
Dzięki skardze na plan zagospodarowania miasta
nadal będzie można grodzić wspólnoty
Plan zagospodarowania przestrzennego wzbudzał
kontrowersje jeszcze przed uchwaleniem przez radnych.
Na zdjęciu Adam Barwiński, który przekonywał,
że na ul. Dąbrowskiego nie powinna powstać stacja benzynowa
Sąsiedzi Intermarche nie chcieli, by między marketami
powstała stacja paliw. Jednym z argumentów jest fakt,
że zmniejszyło by to liczbę miejsc parkingowych,
których i tak jest mniej, po tym, jak na tym placu
postawiono myjnię samoobsługową