Radni wyrazili wolę przyłączenia naszych terenów do strefy małego ruchu granicznego (MRG) z rosyjskim Obwodem Kaliningradzkim. W samorządach Iławy i Nowego Miasta większość mają politycy PO-PSL. Jednak czy, biorąc pod uwagę niedawne wtargnięcie Rosji na terytorium Ukrainy, to dobry moment na taką inicjatywę, która budzi kontrowersje?
Umowa o Małym Ruchu Granicznym (MRG) między Polską a Federacją Rosyjską obowiązuje od lipca 2012 roku. Strefą został objęty cały Obwód Kaliningradzki, a także północne powiaty województwa warmińsko-mazurskiego (bez iławskiego i nowomiejskiego) i pomorskiego (szczegóły na mapce poniżej). W efekcie mieszkańcy tej strefy mogą przekraczać granicę bez wiz.
DWA GŁOSY SPRZECIWU
W ubiegłym tygodniu wolę przystąpienia naszego powiatu do opisywanej strefy wyrazili w głosowaniach radni Iławy (w formie apelu) i powiatu iławskiego (uchwała).
Z obu rad tylko dwaj miejscy radni stanowczo opowiedzieli się przeciwko poszerzeniu strefy – Jerzy Ewertowski i Wojciech Szymański, zaś Wiesław Burdyński (wszyscy PiS) wstrzymali się od głosu.
– Nie ma dziś żadnych dowodów ekonomicznych na to, że strefa powoduje zwiększenie wpływów z podatku VAT, bo Rosjanie kupują głównie w supermarketach, które są w zagranicznych rękach – mówi Kurierowi Ewertowski. – Czytałem artykuły, że mały ruch graniczny spowodował zwiększenie przestępczości na przykład w Olsztynie.
– Pod względem ekonomicznym zwiększenie strefy jest zdecydowanie wskazane, ale nie wszystko można przeliczyć na pieniądze – komentuje z kolei Szymański. – Chodzi o bezpieczeństwo naszych obywateli. W dniu, kiedy zagłosowaliśmy nad tą inicjatywą, rosyjski parlament dyskutował nad ograniczeniem dostępu do broni ich obywateli. Dziś w Rosji dochodzi do sytuacji, że zwykła sprzeczka kierowców na drodze kończy się strzelaniną. Ja nie chcę, by takie rzeczy działy się u nas. Dla mnie to jest kraj bandycki, dlatego bym im całkowicie uniemożliwił wjazd do Polski.
NIEZRĘCZNY MOMENT?
Głosowanie w mieście i powiecie nad poszerzeniem strefy MRG wyszło z inicjatywy odpowiednio – burmistrza Iławy Włodzimierza Ptasznika i zarządu powiatu, na czele ze starostą Maciejem Rygielskim (obaj PO).
Od kilku dni międzynarodowa opinia publiczna, Organizacja Narodów Zjednoczonych, Unia Europejska i przywódcy wielu państwa na świecie stanowczo potępiają decyzje prezydenta Rosji Władimira Putina o wejściu na Krym wojsk rosyjskich, co narusza suwerenność Ukrainy. Sam Putin z kolei – o wspomaganie bojówek ukraińskich oskarża Polaków i Litwinów.
Czy z uwagi na napiętą sytuację międzynarodową lokalne samorządy nie powinny wstrzymać się z inicjatywą poszerzenia strefy MRG? Chcieliśmy o to zapytać burmistrza i starostę, jednak obaj zgodnie poinstruowali nas, że jakiekolwiek pytania mamy do nich kierować na piśmie. Tak też zrobimy.
W trakcie sesji w iławskim ratuszu i starostwie Ptasznik i Rygielski mówili, że są zwolennikami poszerzenia strefy, choć obaj nie wierzą, że ten cel uda się osiągnąć. Dlaczego? Bo decyzje w takich sprawach zapadają na wyższych szczeblach. Po co więc były oba głosowania? By wyrazić swoją wolę i przekazać ją dalej: marszałkowi, wojewodzie, parlamentarzystom i eurodeputowanym – twierdzą samorządowcy.
WOJEWODA JUŻ
PISZE DO MINISTRA
Spytaliśmy Mariana Podziewskiego (PSL), wojewodę warmińsko-mazurskiego, co stanie się z uchwałą radnych powiatowych i apelem radnych Iławy.
Rzecznik wojewody Edyta Wrotek poinformowała nas, że na to pytanie odpowie dopiero wtedy, gdy wojewoda zapozna się z podjętymi dokumentami i ich uzasadnieniami.
Dodała, że w poniedziałek 3 marca wojewoda już skierował do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego list intencyjny „w sprawie możliwości poszerzenia strefy MRG o obszary powiatów ełckiego i ostródzkiego oraz pozostałych południowych powiatów województwa warmińsko-mazurskiego”.
Spytaliśmy rzeczniczkę wojewody, czy z uwagi na napiętą sytuację międzynarodową jest to odpowiedni moment na takie wystąpienie.
– To jest po prostu czysty przypadek – odpowiedziała Wrotek. – Już w styczniu w Ełku, na wniosek prezydenta, radni podjęli taką inicjatywę, także proszę tutaj nie wyciągać tak daleko idących wniosków.
– Tu nie chodzi o wyciąganie wniosków, tylko zastanowienie się, czy nie należało poczekać do momentu, kiedy sytuacja się uspokoi – odpowiedzieliśmy.
– To za bardzo dyplomatyczna sprawa i myślę, że nie na takim poziomie powinniśmy się dziś do tego odnosić. Jeżeli już, to powinien to zrobić pan minister Sikorski, a nie my – usłyszeliśmy.
W takim razie o zdanie Kurier też zapyta pisemnie ministra.
ŻUCHOWSKI DYPLOMATA
W sesji powiatowej tradycyjnie już nie uczestniczył radny Piotr Żuchowski, kolega partyjny wojewody (PSL), który jest wiceministrem kultury i jednocześnie mieszkańcem podiławskiego Szałkowa. Zapytaliśmy go, jak by zagłosował na sesji rady powiatu i czy to w ogóle dobry moment na taką inicjatywę.
– Zagłosowałbym „za”, bo płyną z tego korzyści – odpowiedział. – Powiaty, które należą do małego ruchu, są z tego zadowolone. Jest większa rotacja Rosjan przyjeżdżających z Obwodu Kaliningradzkiego. To jest podobno dobry klient dla hotelarzy i dla gastronomii. Kupują też u nas wiele rzeczy.
Ale czy moment inicjatywy, gdy coraz głośniej mówi się o agresji Rosji na Polskę, jest odpowiedni?
– Moja ocena tego, co dzieje się dzisiaj na Krymie i wschodzie Ukrainy w przypadku działań rosyjskich jest bardzo negatywna, ale ja bym tych rzeczy nie łączył – mówi wiceminister. – Skojarzenie jest oczywiście jednoznaczne, ale w sensie merytorycznym to rzeczy niezależne.
POLAŃSKI ZMIENIA ZDANIE
Skontaktowaliśmy się też z Markiem Polańskim (PiS), członkiem zarządu powiatu, który – w przeciwieństwie do swojego politycznego szefa Jerzego Ewertowskiego z rady miasta – był za poszerzeniem strefy MRG.
– W świetle ostatnich wydarzeń uważam, że nasze stanowisko powinno zostać zmienione, o czym mówiłem na dzisiejszym zarządzie powiatu – powiedział w ostatni wtorek Polański. – Jeżeli dalej Rosja będzie się tak zachowywała, to trzeba będzie granicę zamknąć, a nie rozszerzać.
A jak Polański komentuje to, że zagłosował inaczej, niż jego polityczny szef?
– Nie konsultujemy, jak kto będzie głosował na poszczególnych sesjach rady. Nie ma u nas takiej dyscypliny – odparł Polański. – Ale muszę przyznać, że Jurek w tym przypadku był bardziej przewidujący ode mnie.
Do tematu wrócimy.
KRYSTIAN KNOBELZDORF
Kiedy chcieliśmy zapytać burmistrza Włodzimierza Ptasznika
i starostę Macieja Rygielskiego, czy moment wyjścia
z inicjatywą poszerzenia strefy Małego Ruchu Granicznego
jest odpowiedni, obaj poinstruowali nas, abyśmy
przekazali im pytania na piśmie
W ostatni poniedziałek wojewoda Marian Podziewski skierował do ministra spraw zagranicznych list intencyjny dotyczący poszerzenia strefy o pozostałe powiaty Warmii i Mazur. Według rzecznika wojewody to czysty przypadek, że dokument został wysłany w momencie, gdy cały świat potępia Rosję za interwencję na Ukrainie
Zielonym kolorem zaznaczony jest Obwód Kaliningradzki
oraz powiaty, które obecnie objęte są strefą
Małego Ruchu Granicznego