LIST OTWARTY
DO WŁADZ MIASTA IŁAWY
Sprawa dotyczy zmiany numeracji okręgów wyborczych na terenie miasta Iława. W związku z ukazaniem się nowej listy podziału miasta Iławy na okręgi wyborcze list kandydatów na radnych, zasadniczo zmieniające numery pierwszego i drugiego okręgu wyborczego, Komitet Wyborczy Liga Polskich Rodzin żąda przywrócenia numeracji okręgów ujętych w poprzedniej liście lub zmiany przyporządkowania numerów okręgów do zarejestrowanych naszych list kandydatów na radnych. Naszym zdaniem niedopuszczalne jest manipulowanie listami podziału miasta na okręgi wyborcze na krótko przed zbliżającymi się wyborami. Domagamy się ustalenia winnych zaistniałej sytuacji i poinformowania naszych wyborców za pośrednictwem lokalnych mediów. Oczekujemy pilnego i pozytywnego rozpatrzenia powyższej sprawy.
Pełnomocnik Ligi Polskich Rodzin w Iławie
Benedykt Świątkowski
BREDNIE I KŁAMSTWA
Piszę ten list do waszej redakcji, bo jestem bardzo zbulwersowany na to, co się teraz wyrabia. Opublikujcie ten list w waszej gazecie, to może wreszcie do niektórych dotrze, że ludzie nie są tacy głupi, jak się niektórym kandydatom na stanowisko Wójta Gminy Iława wydaje. No bo jak tu się nie zdenerwować... Któregoś popołudnia na moje podwórko zajeżdża jakiś samochód. Z początku nie poznałem, bo oczy mam już kiepskie i dobrze nie widzę, ale jak podszedł do mnie to już się domyśliłem o co chodzi. Patrzę i oczom nie wierzę, bo to był nikt inny, tylko były Wójt Gminy Iławy – Henryk Lisaj. Jak bym lepiej widział, to pewnie bym go za bramę nie wpuścił, albo i psami poszczuł. A ten się przywitał ze mną i mi tu zaczyna nawijać, że na wójta chce kandydować i żebym go poparł. I mówi mi jeszcze, że to już czas na zmiany, bo jak on był wójtem to się gmina rozwijała, a teraz to się nic nie dzieje (...). Ludzie ocknijcie się! Zastanówcie się chociaż przez chwilę! Żebyśmy się potem nie obudzili z ręką w nocniku! Czy on myśli, że ludzie mają taką krótka pamięć. Czy on już zapomniał jak te jego inwestycje wyglądały? Może trzeba niektórym przypomnieć jakie firmy wykonywały inwestycje za czasów pana Henryka Lisaja. A może już zapomniał, że przez 8 lat tyko i wyłącznie dwie firmy rozwinęły się bardzo dynamicznie, a tylko dlatego, że jedna budowała drogi gminne, a druga wodociągi i kanalizację. Ludzie nie dajmy się zwariować! Jak te drogi wyglądają? Kto to słyszał, żeby po roku czasu beton się wykruszał, a dziury takie, że koło od traktora można urwać. A może zapomniał już, że przez te wykopy pod kanalizację w Szałkowie to zginął niewinny człowiek? A gdzie były przepisy BHP? Czy właściciel firmy oczyścił już swoje sumienie? A czy to był przypadek, że przez tych 8 lat za panowania byłego wójta praktycznie tylko dwie firmy wygrywały przetargi? Czy on w dalszym ciągu uważa ludzi za głupców? I teraz jeździ od domu do domu i opowiada ludziom, że za jego kadencji było lepiej... Lidzie nie dajmy się zwariować! Zastanówmy się czy chcemy mieć wójta, który gminę traktuje jak własny folwark. I ten człowiek mi mówi, że będzie dbał o interesy gminy i chłopów?! (...). A teraz słyszę, że ci dwaj właściciele osławionych firm – jeden taki wysoki, a drugi mniejszy – chcą być znowu radnymi, pewnie mają w tym jakiś interes. I znowu będą tak budować te drogi i tą kanalizację, że sobie grzbiety poprzetrącamy. Ludzie, nie dajmy się tak manipulować! A może były wójt już zapomniał jak w Biskupcu i Rypinie na walcu drogowym jeździł? A zapytajcie go jeszcze, kto z kapitalistą i krwiopijcą interesy załatwiał – i za granicę gminnym samochodem jeździł. A teraz ta firma zatrudnia biednych ludzi za... 5 zł dziennie. I ten populista chce znowu starować na wójta?! A może niech sobie przypomni jak traktował ludzi przychodzących do urzędu. Prawie nigdy go nie było, bo wiecznie coś tam „robił” w terenie, a jak już był w swoim gabinecie to... szkoda gadać. Ludzie, ocknijcie się! Czy ten (...) stracił już całkowicie poczucie przyzwoitości i w dalszym ciągu będzie nas uważał za głupców. Czy on myśli, że ludzie potracili pamięć? (...). Panie redaktorze, ten człowiek nie ma nic do zaproponowania. Ja w te obietnice nie wierzę. Drodzy mieszkańcy naszej gminy – nie dajmy się ogłupić! Po tej wizycie usiadłem, pomyślałem i doszedłem do wniosku, że muszę się z wami podzielić tymi przemyśleniami.
(person. do wiad. red.)
KISIELICE TAKIE SĄ...
Jestem mieszkańcem Kisielic od urodzenia i tak prawie życie mi zleciało w tym mieście. Obserwuję życie tego miasta i zastanawiam się kiedy wreszcie ci ludzie, którzy mami rządzą w tym mieście rozumieją, że czas ich się skończył. No chyba, że ci panowie i panie radni oraz ich poplecznicy w osobach pana burmistrza oraz sekretarza doszli do wniosku, że są nieomylni, i jedyni władni do podjęcia decyzji związanych z życiem tego miasta. Panowie, a może wy jesteście dożywotnio na tych stołkach. Jeżeli macie honor to może odpuścicie sobie jedna kadencję, bo mówią, że przebywanie w tym samym gronie dłuższy czas może rodzić konflikty, a przecież niektórzy z was są już parę kadencji. Pan burmistrz oraz sekretarz może odpowiedzą na proste pytanie na waszych łamach. Kto personalnie w URZĘDZIE odpowiada za talony dla pierwszaków, tzn. wyprawki? Chodzi mi o wybór sklepu „Jawa”, gdzie ceny są i tak wysokie. Dlaczego nie było przetargu? Czy pan burmistrz widzi co się dzieje w urzędzie, gdzie nie raz nie można załatwić sprawy bo urzędnik jest, albo ma zakupach lub u siostry na kawie. Niedługo urząd będzie działał na targowisku lub w innych placówkach handlowych. No, ale jak się bierze takie pieniądze w Urzędzie Gminy oraz w Starostwie to jest dla tego pana na pewno tylko szczegół mało istotny. Albo panie z urzędu pracy spacery po mieście codziennie, no ale może one chodzą dla linii. Dużo mówi się o naszej młodzieży, że jest niewychowana oraz zachowanie cechuje chamstwo, ale od kogo mają się uczyć jak widzą dookoła co się dzieje, nawet w szkołach. Przyjmując do pracy nauczycielki bez wykształcenia lub po protekcji, albo tym, że był nauczycielem zawodu w szkole iławskiej, a teraz jest wykładowcą w szkole ponadgimnazjalnej. Albo się przyjmuje zięcia koleżanki pani dyrektor. Na to nie ma rady, chyba żeby tak wszystko musiał zmienić wiatr historii, bo tak jak jest w Kisielicach, tak jest wszędzie w takich miejscowościach.
(person. do wiad. red.)