Panie Wiesławie Niesiobędzki!
W związku z publikacją artykułu w dniu 20 kwietnia 2005 roku w numerze 17. Nowego Kuriera Iławskiego pt. „Watykańskie kłamstwo Jarosława”, domagam się od pana zamieszczenia na pański koszt w tygodniku Nowy Kurier Iławski w najbliższym z dwóch numerów (poczynając od otrzymania przedmiotowego pisma) przeprosin o następującej treści:
„Jako dziennikarz Nowego Kuriera Iławskiego przepraszam burmistrza miasta Iława Jarosława Maśkiewicza za opublikowanie w wydaniu nr 17 Nowego Kuriera Iławskiego z dnia 20 kwietnia 2005 roku artykułu prasowego pt. „Watykańskie kłamstwo Jarosława”. Przedmiotowy artykuł bezprawnie naruszył dobra osobiste Jarosława Maśkiewicza oraz wprowadził w błąd czytelników. Wiesław Niesiobędzki”.
Zaznaczam, że powyższy tekst przeprosin ma mieć powierzchnię tak jak przedmiotowy artykuł, co najmniej połowy strony tygodnika Nowy Kurier Iławski. W innym przypadku uznam pańskie przeprosiny za nie byłe.
Jeśli nie zadośćuczyni pan mojemu słusznemu żądaniu w wyznaczonym terminie bezzwłocznie wystąpię przeciwko panu o wysokie zadośćuczynienie pieniężne w postępowaniu cywilnym przed sądem okręgowym.
/ – / Jarosław Maśkiewicz
Panie Jarosławie Maśkiewicz!
Czy może mi pan wyjaśnić o jakie rzekomo „bezprawne naruszenie dóbr osobistych” panu chodzi? Przecież mnie pana prywatne życie oraz dobra intymne najzupełniej koło nosa latają, więc nie przypominam sobie, abym o takowych publicznie się rozpisywał...
Czy może pan również poszerzyć zagadnienie rzekomego „wprowadzenia w błąd czytelników”?
Bo jeśli rzeczywiście coś nałgałem, to sam osobiście uskładam chrustu na stos przed ratuszem, osobiście się nad tym stosem przypaluję, a na koniec – splunięciem precyzyjnym – dokonam publicznego samozapłonu...
A na razie nikogo – a już na pewno nie pana – nie przepraszam, bo nie jestem szafą grającą na zawołanie...
/ – / Wiesław Niesiobędzki