Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Remont mieszkania ITBS. Chciałam tylko normalności.
Znaleziono zwłoki kobiety
Dziecko zmarło w Dzień Dziecka
Pierwsza sesja i już podwyżka zarobków burmistrza
Więcej...

INFORMACJE

2008-05-09

Nowa dyrektor szpitala: Nie ma z kim... rozmawiać!


Tuż po ewakuacji ośmiu pacjentów w piątek 9 maja – o sytuacji szpitala w Iławie rozmawiamy z ELŻBIETĄ GELERT, od wtorku pełniącą obowiązki dyrektora iławskiej placówki. Zapraszamy do lektury tej – zdaniem redakcji – szokującej rozmowy.


JUSTYNA JASKÓLSKA: – Czy od momentu, kiedy pełni pani funkcję dyrektora iławskiego szpitala, odbyły się rozmowy z protestującymi lekarzami?

Elżbieta Gelert: – Nie, nie odbyły się między nami żadne rozmowy. Spotkałam się jedynie z mediatorem. Jak się dowiedziałam, jedynie w takiej formie chcą rozmawiać. To nieco kłopotliwa sytuacja, gdzie podczas spotkania mediator co chwila przeprasza, dzwoni do reprezentowanych przez siebie lekarzy i pyta o wszystko. Nie miałam przyjemności rozmawiać z lekarzami osobiście. Prosiłam o numery telefonów, maila, faxu, by móc wysłać korespondencję. Wolę, by wszystko było na piśmie. Ale mam tylko numer telefonu do mediatora. Gdy przedstawiam jakieś propozycje, oddzwania do mnie po 2-3 godzinach. To dla mnie strata czasu.

– Czy na prowadzonych rozmowach z mediatorem udało się cokolwiek ustalić z lekarzami?

– Nic nie udało się nam ustalić. W czwartek do godziny 13:30 chciałam uzyskać odpowiedź na jedno pytanie: czy iławscy lekarze zabezpieczą oddział internistyczny? O godzinie 13:15 zadzwonił do mnie mediator, mówiąc, że lekarze nie będą ze mną rozmawiać, dopóki nie załatwią spraw ze starostwem. To już nie moja sprawa. Mnie chodzi o szpital, bo mam pod opieką tę placówkę. Chciałam zapobiec dzisiejszej ewakuacji. Niestety nie udało się.

– W tej chwili trwa ewakuacja. Ilu pacjentów będzie wywiezionych?

– Do okolicznych szpitali przewozimy 8 pacjentów. Jedna z pacjentek zostanie przeniesiona na oddział ginekologiczny. Wszystko przebiega spokojnie. Są przewożeni tam, gdzie mogą otrzymać opiekę medyczną, przede wszystkim lekarską. Jeżeli u nas nie mogą, nic na to nie poradzimy. A musimy zadbać o ich bezpieczeństwo.

– Czy oddział wewnętrzny będzie również zawieszony na trzy miesiące, jak dziecięcy i neurologiczny?

– W poniedziałek będę o to występowała. Jeżeli w poniedziałek lekarze się zgłoszą i będą chcieli rozmawiać, to bardzo proszę. Ale musi się to naprawdę odbyć z samego rana, koło godziny 8:00. Na razie nie wiem do kogo się zwrócić, bo nie mam z kim rozmawiać.

– Czy szuka pani nowych lekarzy?

– Na razie nie widzę takiej potrzeby. Będziemy się zastanawiać nad kształtem tego szpitala. Teraz jest odpowiedni ku temu moment.

− Jak na dziś wygląda funkcjonowanie szpitala?

– Interna jest wywieziona, działa w podwyższonej gotowości Szpitalny Oddział Ratunkowy. Pozostałe oddziały mają obsadzony personel i działają w normie. Pacjenci tych oddziałów mogą czuć się bezpieczni.

– Jest pani osobą spoza Iławy. Jak się pani zapatruje na całą sytuację?

− Nie wiem, jaki to wszystko ma cel. Zastanawiam się czy komuś naprawdę zależy na zamknięciu tego szpitala. Czy w tym rzeczywiście jest jakiś podtekst? Konflikt na pewno jest. Ale mnie to nie interesuje. Ja już powiedziałam: mnie interesuje szpital. Więc chcę rozmawiać o szpitalu, a nie o konflikcie. Jeśli jedyną przeszkodą była pani dyrektor, której w tej chwili nie ma, to dlaczego lekarze nie chcą ze mną rozmawiać?

– Z moich informacji wynika, że obawiają się powrotu pani Jastrząb. Bo póki co, nie została zwolniona, a jest jedynie na zwolnieniu.

– Nie rozumiem tego rodzaju obaw. Nie można zwolnic osoby, która jest na zwolnieniu lekarskim. Jeśli ktoś orientuje się w kodeksie pracy, świetnie o tym wie.

– Czy padły z pani strony jakieś propozycje kontraktów dla lekarzy?

− Nie mamy żadnych ustaleń. Nie wystosowałam wobec lekarzy żadnych propozycji. Nie posunęliśmy się ani o krok. Żadnemu lekarzowi jeszcze nic nie zaproponowałam, bo go nie widziałam. Czekam na telefon od mediatora. Choć uważam, że nie będzie to dobrze wyglądało, jeśli będę rozmawiać z osobą, która wciąż mówi: „no nie wiem, przekażę, zobaczę...”. To nie jest rozmowa. Trzeba do tego podejść profesjonalnie. Szpital wymaga ogarnięcia.

rozmawiała:
JUSTYNA JASKÓLSKA

  2008-05-09  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
106624821



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.