Szanse na to, by w tym roku rozpoczęła się budowa ścieżki pieszo-rowerowej z Kisielic do Ogrodzieńca są niewielkie. Za to na terenie gminy, wbrew wcześniejszym zapowiedziom burmistrza Tomasza Koprowiaka staną nowe wiatraki.
Na marcowej sesji Rady Miejskiej w Kisielicach burmistrz Tomasz Koprowiak poruszył dwie sprawy, o których dyskutował z radnymi na poprzednich posiedzeniach.
ŚCIEŻKA ZA KILKA LAT
Burmistrz najpierw wypowiedział się o planowanej budowie ścieżki pieszo-rowerowej z Kisielic do Ogrodzieńca (dwukilometrowy odcinek po prawej stronie krajowej 16-tki, jadąc w kierunku Iławy).
Za inwestycję ma zapłacić zarządca drogi, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (ma pochłonąć około 2 miliony zł), ale przy współudziale pieniędzy gminnych – urząd ma pokryć koszty wykupu od rolników ziemi pod budowę ścieżki oraz opłaty za podziały geodezyjne i akty notarialne.
Według Koprowiaka szanse na to, by budowa ruszyła jeszcze w tym roku, są niewielkie i dziś nie da się mówić o jakimkolwiek konkretnym terminie. Ostateczną decyzję w sprawie umieszczenia tej inwestycji na liście zaplanowanych mają podjąć władze centralne GDDKiA. Burmistrz dodał, że realizacja tej inwestycji jest niemal pewna, gdyż projekty realizowane przy współudziale pieniędzy gminnych mają pierwszeństwo przed pozostałymi.
– Grunt jest przygotowany – mówił burmistrz. – Na pewno ta ścieżka w ciągu dwóch-trzech lat ruszy.
WIATRAKI JEDNAK STANĄ
Burmistrz wrócił też do swojej wypowiedzi z obrad rady z lutego. Mówił wtedy, że na terenie gminy Kisielice na ukończeniu jest projekt budowy farm wiatrowych – w marcu stanęły cztery turbiny w okolicach Jędrychowa, Augustynowa i Trupla, a jesienią tego roku w okolicach ostatniej z wymienionych miejscowości staną cztery ostatnie wiatraki. Powód? Nie ma już technicznych możliwości, a i dyrekcja ochrony środowiska na więcej się nie zgadza.
Teraz burmistrz swoje słowa sprostował, ponieważ jak powiedział „były to informacje na tamten moment”.
– Życie wprowadza pewne zmiany – mówił Koprowiak. – Pojawiła się firma, która ma moce przesyłowe bezpośrednio zabezpieczone w głównym punkcie zasilania Suszu, ale na terenie tamtejszej gminy nie może realizować i chce na naszym terenie postawić wiatraki o mocy pięciu megawat. Przygotowuje dwie lokalizacje. Czy one wejdą, tego nikt z nas nie wie. Ale żeby ktoś mi później nie mówił, że powiedziałem, że już na pewno u nas nie będzie nowych wiatraków, a będą.
Burmistrz dodał, że zapomniał poinformować radnych o trwającej już procedurze budowy dwóch małych wiatraków (o mocy 800 kilowat) w okolicach Klim i Limży.
– Mówiąc o tym, że nowe wiatraki już u nas nie powstaną, miałem na myśli duże farmy w postaci co najmniej 4, 8, 10 i więcej turbin – tłumaczył. – Nigdy nie wiadomo, gdzie jakiś inwestor znajdzie miejsce środowiskowo dobre i z możliwością przyłączenia. Przy mniejszej mocy ma łatwiej. Jeżeli decyzja środowiskowa będzie dobra, to my nie jesteśmy w stanie tego zablokować.
KRYSTIAN KNOBELZDORF
Burmistrz Tomasz Koprowiak sprostował
swoją wcześniejszą wypowiedź o tym, że na terenie
gminy Kisielice w tym roku powstaną ostatnie 4 wiatraki
W marcu cztery nowe turbiny stanęły
w okolicach Trupla, Jędrychowa i Augustynowa.
Jeszcze w tym roku staną kolejne cztery – po lewej stronie
krajowej 16-tki, jadąc w kierunku Kisielic
Szanse na budowę w tym roku ścieżki pieszo-rowerowej
z Kisielic do Ogrodzieńca (po prawej stronie krajowej 16-tki,
jadąc w kierunku Iławy) są niewielkie