Radni wręcz zarzucili nowego burmistrza Iławy pytaniami i wnioskami, z jakimi zgłosili się do nich mieszkańcy. W ten sposób powstała pokaźna lista potencjalnych wydatków z kasy miasta, i to przynajmniej na dwa lata! Z czasem okaże się, komu burmistrz zechce dać, a komu odmówi.
Niektóre z tematów nie są sprawami nowymi, ale ciągnącymi się jeszcze z poprzedniej kadencji. Wówczas to jednak szereg zapytań radnych pozostawało bez odpowiedzi: klasyczną zagrywką poprzedniego burmistrza Jarosława Maśkiewicza było hasło: „odpowiedzi udzielę na piśmie”, co w efekcie często oznaczało brak jakiejkolwiek reakcji ze strony burmistrza. Często też Maśkiewicz otwarcie na sesjach interpretował pytania radnych jako „ataki polityczne”, mające godzić w jego stanowisko.
Z tego powodu radni nowej kadencji, którzy byli radnymi również w poprzedniej, po prostu odświeżyli na sesjach część nierozpatrzonych spraw.
W odróżnieniu od poprzednika, burmistrz Włodzimierz Ptasznik za pytania się nie obraził, a wręcz za nie podziękował.
– To oznaka, że interesujecie się państwo życiem miasta – skomentował Ptasznik. Odpowiedzi udzielał on lub jego pracownicy na bieżąco ustnie lub też pisemnie w terminie 14 dni, jak nakazują to przepisy.
Swoich kolegów pouczył za to przewodniczący rady Zbigniew Rychlik, który zaapelował, by sprawy błahe typu załatanie dziury w miejskiej drodze, chodniku czy obcięcie niebezpiecznie zwisających konarów drzew zgłaszać nie na sesjach, które są raz w miesiącu, ale na bieżąco pracownikom ratusza z wydziału utrzymania miasta.
Poniżej część ważniejszych problemów i wniosków zgłaszanych przez radnych. Resztę spraw opiszemy w następnych wydaniach.
CO Z IKEĄ? FORMALNIE NIC!
To pytanie zadał nowemu burmistrzowi Wojciech Kwiatkowski, najmłodszy z radnych (26 lat). Przypomnijmy, że poprzedni burmistrz – Maśkiewicz – zapowiedział pod koniec października na sesji rady poprzedniej kadencji, że w 2007 roku rozpocznie w Iławie działalność fabryka mebli, gdzie pracę dostanie minimum pół tysiąca ludzi! Oficjalna strona internetowa miasta uzupełniła tę informację, dodając, że będą to meble dla koncernu IKEA.
Nie była to pierwsza zapowiedź Maśkiewicza o zamiarach inwestycyjnych IKEI w Iławie. I właśnie o potwierdzenie tych obietnic poprosił burmistrza młody radny.
– W ratuszu nie ma żadnych dokumentów na temat kontaktów poprzedniego burmistrza z koncernem IKEA – odparł burmistrz Ptasznik. – Nie jestem więc w stanie nic powiedzieć na temat inwestycji w Iławie. Jedynie z rozmów z moim zastępcą Stanisławem Kieruzelem (poprzednio wiceburmistrzem Lubawy – red.) wiem, że coś nowego IKEA budować ma w Lubawie.
Czyżby więc hasło „zarób w Lubawie, wydaj w Iławie” stawało się coraz bardziej realne? Włodzimierz Ptasznik zapowiada, że postara się nawiązać kontakt z władzami koncernu, by definitywnie wyjaśnić temat ich rzekomych zamierzeń inwestycyjnych w Iławie.
SPRAWY PARKINGOWE I DROGOWE
Radny Włodzimierz Harmaciński złożył wniosek o zwiększenie liczby miejsc parkingowych przy ul. Okulickiego 3 (os. Podleśne). Wniosek będzie rozpatrzony przy zmianach w budżecie na 2007 rok.
Zrobić przejście dla pieszych na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i ul. Gen. Maczka – to kolejny wniosek radnego Harmacińskiego. Odpowiedź burmistrza: przejście będzie możliwe do wykonania wiosną w ramach bieżącego utrzymania miasta.
Radna Anna Dufrat złożyła natomiast wniosek o budowę chodnika od ul. Wodnej do lasu za wieżą ciśnień. Jak uzasadniała, chodnik służyłby mieszkańcom oraz uczniom Szkoły Podstawowej nr 4, którzy czasem wybierają się do lasu w ramach lekcji wf. Jak odpowiedział burmistrz, budowa chodnika wymaga znacznych nakładów, których nie zabezpieczono w projekcie budżetu miasta na rok 2007. – To proszę to wpisać do budżetu na rok 2008! – skwitowała tę odpowiedź radna.
Z kolei mieszkańcy domów przy ul. Skłodowskiej nr 8, 10 i 12 za pośrednictwem radnej Dufrat proszą o budowę chodnika. W tym przypadku burmistrz odparł, że jego budowa jest uzasadniona, ale podobnie jak wyżej – nie ma na to zapisanych pieniędzy w budżecie miasta.
Ponadto ul. Skłodowskiej jest drogą powiatową, co formalnie komplikuje sprawę – miasto nie może bowiem bez zgody właściciela inwestować w cudzym pasie drogowym.
Całą litanię drogowych życzeń zgłosił radny Eugeniusz Dembek. Po pierwsze, radny widzi konieczność poprawienia stanu ulic: Wojska Polskiego, Niepodległości, Andersa, 1-go Maja, Konstytucji 3 Maja, a nawet Alei Jana Pawła II, czyli nowej obwodnicy! Po drugie, zdaniem radnego, trzeba zwiększyć ilość parkingów w mieście i pomóc tym wspólnotom, które same chcą je zbudować. Radny chciałby również doświetlić ul. Wojska Polskiego za Energetyką Cieplną (w stronę Radomna) oraz oświetlić lampami ul. Kolejową (wzdłuż torów za Umi-Drexem).
Jak radnemu odpisał burmistrz, wszystkie te sprawy wymagają rozpoznania pod względem praw własności terenów oraz współpracy z odpowiednimi zarządami dróg czy też wspólnotami. Ponadto ul. Niepodległości, jako droga krajowa, w najbliższym możliwym czasie w wyniku porozumienia miasta z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad będzie poddana przebudowie. W 2007 roku jest też planowana modernizacja ul. Konstytucji 3 Maja, a w dalszej kolejności całkowita przebudowa ul. Sienkiewicza.
CENTRUM HANDLOWE
PO STAREJ MLECZARNI
Radny Harmaciński zaapelował również, by zabezpieczyć odpływ wód opadowych z terenu po byłej mleczarni nad Małym Jeziorakiem.
Kiedy obiekt od lubawskiej spółdzielni mleczarskiej kupiła firma „LUBAWA” S.A., wówczas oficjalnie nie było mowy o żadnych planach inwestycyjnych nowego właściciela w tym miejscu. I oto w pisemnej odpowiedzi burmistrza na wniosek radnego Harmacińskiego pojawiło się – centrum handlowe:
„O ile wiadomo, inwestor, który zamierza wybudować centrum handlowe na terenie po byłej mleczarni, dokonał stosownych uzgodnień pod kątem podłączenia do miejskiej sieci deszczowej projektowanego obiektu z Iławskim Przedsiębiorstwem Instalacyjno-Budowlanym, pełniącym nadzór nad siecią kanalizacji deszczowej w imieniu i na rachunek Urzędu Miasta. Rozmowy na ten temat były prowadzone już wcześniej”.
RADOSŁAW SAFIANOWSKI