W lutym zeszłego roku pracownik budowy Galerii Jeziorak pojechał do pobliskiego sklepu na zakupy… koparką. W dodatku robotnik miał ponad 3 promile alkoholu! Złapany przez policjantów, chciał dać im łapówkę. Sąd skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na cztery lata.
Koparkę, którą mknęła chodnikiem (!) wzdłuż ulicy Niepodległości w centrum Iławy, zauważyli sami policjanci i zatrzymali jej operatora do kontroli. O dziwo, nie miał on siły wysiąść. Po otwarciu drzwi pojazdu wypadł na chodnik!!!
Dodajmy, ze w lutym zeszłego roku ul. Niepodległości była otwarta – półrocznego remontu jeszcze nie zaczęto.
CHCIAŁ „KUPIĆ”
Wojciech Sz. (44 lata) spod Nidzicy był kompletnie pijany.
– Miał ponad 3 promile alkoholu – mówi nam Sławomir Nojman, oficer prasowy iławskiej policji. – W dodatku chciał wręczyć policjantom łapówkę: 44 złote za to, że nie wypiszą mu mandatu i odstąpią od czynności służbowych.
Mężczyzna złożył też funkcjonariuszom wspaniałomyślną obietnicę, że drugą „działkę” dostaną później.
Policjanci nie skorzystali z oferty operatora i zawieźli go do aresztu, gdzie spędził noc. Po wytrzeźwieniu odmówił jednak złożenia wyjaśnień.
Sprawa trafiła do prokuratury.
PRZYRZEKŁ, ŻE NIE BĘDZIE PIŁ
– Akt oskarżenia o kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwym oraz wręczanie korzyści majątkowej policjantom trafił do sądu w marcu zeszłego roku – mówi Jan Wierzbicki, prokurator rejonowy w Iławie.
Operator został skazany. Za jazdę po pijanemu dostał 2 miesiące więzienia i stracił prawo jazdy na 3 lata oraz musiał zapłacić 300 złotych Fundacji na Rzecz Ofiar Wypadków Drogowych PULS w Iławie, a za wręczanie łapówki policjantom dostał rok więzienia.
– Zgodnie z przepisami kara łączna pozbawienia wolności wyniosła rok, w zawieszeniu na 4 lata – wyjaśnia Wierzbicki.
Wojciech Sz. zapłacił także grzywnę 1.200 zł i zobowiązał się do powstrzymania się od spożywania alkoholu. Sąd zarządził także przepadek jego mienia w wysokości 44,10 zł – pierwszej „raty” łapówki dla policjantów.
JOANNA MAJEWSKA
Tą koparką w lutym zeszłego roku zalany
niemal w trupa Wojciech Sz. wybrał się na zakupy.
Na szczęście zgarnęli go iławscy policjanci
Operatorowi koparki jadącemu chodnikiem
udało się także pokonać i to skrzyżowanie świetlne
przy ul. Niepodległości. Przejechał po przejściu dla pieszych
na drugą stronę. Potem zatrzymała go już policja