XV edycja „Popołudnia z Kulturą Ukraińską” znowu zostanie zapamiętana. To już wieloletnia tradycja w Iławie. Główny koncert odbył się w niedzielę 12 czerwca 2022 roku tym razem w sali widowiskowej kinoteatru. Licznie zgromadzona polska i ukraińska publiczność przeżyła wzruszające chwile.
Iława miała zaszczyt gościć na scenie Chór Męski „Żurawli” („Żurawie”), reprezentacyjny zespół Związku Ukraińców w Polsce, który w tym roku obchodzi 50-lecie swego istnienia, gdyż założony został w roku 1972 w Warszawie.
Ten niezwykły zespół chóralny tworzą wyśmienici śpiewacy, również zawodowcy, acz w większości muzykalni amatorzy, lecz „czujący” i żyjący z muzyką, Na co dzień to ludzie różnych profesji, którzy od czasów II wojny światowej rozsiani są dosłownie po całej Polsce. Jak to możliwe?
To potomkowie Ukraińców przymusowo wysiedlonych zbiorowo po II wojnie światowej w roku 1947 (w ramach szeroko zakrojonej akcji deportacyjnej „Wisła”) z polskich terenów południowych Galicji, a więc Łemkowszczyzny, Bojkowszczyzny, Nadsania, Ziemi Zamojskiej, Ziemi Chełmińskiej, Podlasia Południowego – na północne i zachodnie tereny tak zwanych polskich „Ziem Odzyskanych” (tak to nazywała ówczesna radziecka propaganda komunistyczna).
Największe skupiska przesiedleńców trafiły wtedy z południa w trzech głównych kierunkach północy – na Warmię i Mazury oraz na Pomorze Zachodnie, a także na Dolny Śląsk. Szacuje się ich łączną ilość na blisko 500 tysięcy ludzi.
W roku 2022, który zapisze się ciemnymi zgłoskami w kronikach smutku, cierpienia i udręki – na wygnanie dołączają również uchodźcy wojenni z Ukrainy, przeważnie kobiety z dziećmi, którzy również w regionie Iławy znaleźli braterskie schronienie i ciepło domów u polskich sąsiadów. Jak padło ze sceny, dopiero w biedzie i nieszczęściu człowiek naprawdę poznaje „najgorszego wroga”, ale i „najprawdziwszego brata”.
Chórzyści ukraińscy raz w miesiącu, jak te niejako skrzydlate żurawie, zlatują się do wybranego miasta – Gdańska lub Warszawy albo Przemyśla – na niezwykłe próby muzyczne, nazywane „kluczami”. Po każdym takim kilkudniowym przygotowawczym „kluczu” śpiewanym, jak prawdziwe ptaki lecą „Żurawie” z niepowtarzalnym koncertem do kolejnego miasta gdzieś w Polsce, albo całej Europie lub po całym świecie. Właściwie nie używają niemal żadnych instrumentów, bo nie ma lepszego niż ludzkie ciało. Naturalne męskie tenory, barytony, basy i kontrabasy wyśpiewują „a capella” co im w ukraińskiej duszy gra.
Obecnie dyrygentem jest Jarosław Wujcik z Przemyśla, absolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku.
W Iławie chór „Żurawie” wykonał szereg wzruszających pieśni patriotycznych i ludowych, co aktualnie – gdy Ukraina walczy z rosyjskim agresorem – brzmiało bardzo przejmująco. Popłynęły łzy wzruszenia...
Atmosferę imprezy podtrzymała „Słowiańska Dusza” z Gdańska – zespół, którego członkowie pochodzą z Polski, Ukrainy oraz Białorusi. Wykonali piosenki folkowe oparte na tradycyjnych pieśniach ludowych, nie tylko ukraińskich.
Na scenie zaśpiewała również Yulia Demidchik, solistka z miasta Głuchowa (obwód sumski na wschodniej Ukrainie), jaka uciekając przed wojną zamieszkała z dziećmi w małym Szałkowie koło Iławy. Julia, swoim pięknym śpiewem chciała podziękować narodowi polskiemu za schronienie, troskę i życzliwość. Jak wyznała później, modliła się za sceną, żeby tylko nie zadrżał jej głos ze wzruszenia...
Koncert ten był wyrazem wdzięczności dla każdego, kto otworzył serce i drzwi swojego domu dla skrzywdzonych przez wojnę naszych rodaków i sąsiadów z Ukrainy.
Przeprowadzona też była zbiórka pieniędzy na pomoc ofiarom wojny, uchodźcom, szpitalom i medykom na oblężonej i niszczonej bombami Ukrainie.
Słowa gorącego podziękowania popłynęły również od obecnego na widowni ekscelencji księdza biskupa Arkadiusza Trochanowskiego, ordynariusza ukraińskiego Kościoła Grecko-Katolickiego (Diecezji Olsztyńsko-Gdańskiej) pod adresem polskich władz centralnych i lokalnych oraz wszystkich wolontariuszy, którzy z sercem na dłoni zaangażowali się w pomoc dla Ukrainy.
Wzruszający koncert prowadziła Jarosława Chrunyk, redaktor Radia Olsztyn.
LUBOMIRA ŻOŁĄDEK
JAROSŁAW SYNOWIEC
Kierunki przymusowych wysiedleń
ludności ukraińskiej po II wojnie światowej
w ramach akcji deportacyjnej „Wisła” (rok 1947)
z polskich terenów południowych ówczesnej
Galicji na północne i zachodnie tereny
tzw. „Ziem Odzyskanych”