Radni postanowili, że mieszkańcy bloków w Iławie zapłacą w przyszłym roku 50 zł od posiadanego psa, a mieszkańcy domów jednorodzinnych 10 zł mniej. To tyle samo, co w roku bieżącym. Ustalono również inne opłaty i podatki lokalne. Dowiedzieliśmy się też, że jest chętny kupiec na stary gmach po komendzie i że burmistrz umorzył 45 tysięcy złotych podatku.
ILE ZAPŁACIMY PODATKÓW?
Za psy przyjdzie w przyszłym roku zapłacić iławianom 40 zł od sztuki, jeśli mieszkają w domkach jednorodzinnych, lub 50 zł, gdy mieszkają w blokach. To tyle samo, co w tym roku.
Co prawda radny Włodzimierz Harmaciński przed głosowaniem wspomniał jedynie, że na jego dyżurze jedna z mieszkanek skarżyła się na zbyt wysoki jej zdaniem podatek od posiadania psów, ale wniosku o obniżkę podatku nie zgłosił.
Pierwszą ratę podatku trzeba zapłacić bez wezwania do końca kwietnia (lub w ciągu 14 dni od dnia nabycia psa). Opłaty zbierają administratorzy bloków. Właściciele domków płacą w kasie ratusza.
Przypominamy, że zgodnie z ustawą o podatkach i opłatach lokalnych, podatku od posiadania psów nie pobiera się z tytułu posiadania psów będących pomocą dla osób kalekich (niewidomych, głuchoniemych, niedołężnych) i od osób w wieku powyżej 70 lat prowadzących samodzielnie gospodarstwo domowe (od jednego psa).
Nie zmienią się też stawki opłaty targowej. Najmniej zapłacimy za obnośną sprzedaż na targu z ręki lub kosza „własnych produktów”, takich jak jajka, warzywa, grzyby, kwiaty i owoce – dzienna stawka w tym przypadku wynosi 4 złote. Najwięcej – 41 zł dziennie – zapłacimy przy sprzedaży z samochodu o ładowności powyżej 1,5 tony.
Inkasentem opłaty na targowisku przy ul. Kopernika jest Gminna Spółdzielnia, zaś przy stadionie (giełda) od marca inkasentem będzie stowarzyszenie Klub Piłkarski „Jeziorak” (dotychczas robiła to spółka akcyjna „Jeziorak” w likwidacji). Prowizja dla inkasentów wynosi 30% od zebranej kwoty.
Z kolei podatek od środków transportowych wynosi rocznie od 410 zł (dla ciężarówek o dopuszczalnej masie całkowitej od 3,5 do 5,5 tony włącznie) do 2548,65 zł (dla trzyosiowych TIR-ów o masie równej lub większej niż 40 ton z zawieszeniem innym niż pneumatyczne lub uznane za równoważne). Za autobus powyżej 29 miejsc trzeba zapłacić do ratuszowej kasy 1440 złotych podatku.
Podatek od nieruchomości wzrósł nieznacznie w stosunku do zeszłego roku. Tradycyjnie już w Iławie stawki tego podatku są maksymalne, na jakie pozwalają przepisy. Przykładowo – za metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych zapłacimy 52 grosze rocznego podatku, zaś za powierzchnię wykorzystywaną na działalność gospodarczą – 17,42 zł. Mniejszy podatek obowiązuje m.in. dla powierzchni zajętych na udzielanie świadczeń zdrowotnych i wynosi 3,49 zł za metr kwadratowy.
BURMISTRZ UMORZYŁ AŻ 45 TYSIĘCY
W okresie od przedostatniej do ostatniej sesji rady burmistrz umorzył podatek od nieruchomości tylko jednemu podmiotowi, ale za to w kwocie ponad 45 tysięcy złotych oraz odsetki z tego tytułu wynoszące prawie 3 tys. zł.
Zgodnie z przepisami w ratuszu dane firmy, która skorzystała na umorzeniu, poznamy do 10 stycznia przyszłego roku. Do tego dnia bowiem ma być wywieszony na ratuszowej tablicy ogłoszeń wykaz podmiotów, którym burmistrz umorzył podatek gruntowy w czwartym kwartale tego roku. Wykaz będzie na tablicy do końca stycznia.
JEST CHĘTNY NA STARĄ KOMENDĘ
Jak poinformowano radnych na sesji, burmistrz przeprowadził pierwsze rozmowy z potencjalnym inwestorem w sprawie zagospodarowania poniemieckiego budynku po komendzie policji przy ul. Kościuszki. Obiekt należy do miasta.
Do tej pory odbyły się dwa przetargi na sprzedaż tego budynku. Nie było jednak zainteresowanych. Teraz, po tym, jak rezultatu nie przyniosły dwa przetargi, zgodnie z przepisami miasto może ustalić cenę obiektu w dowolnej wysokości, uzgodnionej z chętnym nabywcą.
RUCH W DZIAŁKACH
Radni podjęli uchwały o sprzedaży lub oddaniu w użytkowanie wieczyste działek przy ulicach Ostródzkiej, Gdańskiej i Wojska Polskiego w Iławie.
Przy Ostródzkiej niewielki skrawek ziemi przekazany zostanie w użytkowanie wieczyste spółdzielni „Praca”. Działka ta niezbędna jest spółdzielni do budowy kolejnego bloku mieszkalnego. Powstanie tam parking dla mieszkańców bloku.
Z kolei dużą, ponad 1,5-hektarową niezabudowaną działką przy ul. Gdańskiej, jak poinformowano radnych na komisjach, zainteresowany jest jeden z iławskich deweloperów. Niewykluczone więc, że w niedalekiej przyszłości powstanie tam ciekawa zabudowa, prawdopodobnie wielorodzinna. Teren sprzedany zostanie w drodze przetargu.
Rada wyraziła też zgodę na przekazanie w użytkowanie wieczyste działki przy Wojska Polskiego o powierzchni 939 m2. Teren ten przekazany ma zostać Energetyce Cieplnej, która to spółka posiada tam halę do przechowywania drewnopochodnego opału.
DZIAŁKI DLA „FADOMU”
Polski Związek Działkowców otrzymał bezpłatnie w użytkowanie wieczyste prawie 4,5 hektara przy ul. Ostródzkiej, na którym mieszczą się ogrody działkowe „Fadom”.
Podjęcie tej uchwały zakończyły kilkumiesięczne starania iławskich działkowców o formalne uregulowanie spraw „Fadomu”.
PROBLEM Z SIEDZIBĄ IZBY
Dużo dyskusji wywołała sprawa należącego do miasta budynku przy ul. Sobieskiego 37a, w którym na piętrze działa Iławska Izba Gospodarcza, a na parterze bank.
Dziś IIG posiada cały budynek w użyczeniu. Z tytułu podnajmu parteru dla banku izba uzyskuje miesięcznie 6.044 złotych dochodu na swoją działalność statutową (jedną dziesiątą z tej kwoty przekazuje na fundusz remontowy budynku).
Od nowego roku ten układ się zmieni – zostanie podpisana z izbą umowa dzierżawy pomieszczeń jedynie na piętrze, natomiast czynsz za parter, płacony przez bank, zasilać będzie kasę miasta, a nie izby.
Jednocześnie burmistrz miasta prowadził z bankiem i izbą rozmowy na temat sprzedaży obiektu. Tematem zainteresowała się tylko izba. Na sesji dyskutowano właśnie nad projektem uchwały o sprzedaży budynku.
– Burmistrz na komisji mówił, że uchwała ta została wywołana stanowiskiem Iławskiej Izby Gospodarczej, a słyszałem, że jest inaczej. Czy rzeczywiście IIG złożyła wniosek o kupno tego budynku? – zapytał na sesji radny Ryszard Kabat.
– Tak, jest wniosek prezydium rady izby – odpowiedział burmistrz.
– Rzeczywiście, złożyliśmy deklarację wykupienia obiektu, z tym że nasze walne zgromadzenie odbywa się pod koniec kwietnia i na nim uchwalany jest budżet izby. W związku z tym w naszym piśmie poprosiliśmy burmistrza o podjęcie konkretnych rozmów dopiero po uchwaleniu naszego budżetu. Ale nadal zdecydowanie wyrażamy chęć zakupu – zabrał głos Mariusz Skubij, wiceprezes IIG.
Z wypowiedzią tą zgodził się burmistrz proponując, że teraz uchwalona sprzedaż budynku zostanie zrealizowana w maju przyszłego roku.
Jedynym zastrzeżeniem, jakie ma w całej sprawie IIG, jest tryb sprzedaży obiektu. Izba chciałaby bowiem wykupić zajmowane przez siebie lokale bez przetargu. Argumentując to wiceprezes Skubij powołał się na obowiązującą uchwałę iławskiej rady z 1998 roku (o sprzedaży lokali użytkowych), która gwarantuje dzierżawcom pierwszeństwo w wykupie zajmowanych nieruchomości.
– Ale panie wiceprezesie, jest mała nieścisłość – zabrał głos sekretarz miasta Andrzej Dzieniszewski. – Uchwała mówi o pierwokupie dla dzierżawcy, a izba zajmuje nieruchomość na zasadach użyczenia. Umowę dzierżawy zawrzemy od nowego roku, tymczasem uchwała mówi o tym, że prawo pierwokupu zdobywa się po dwóch latach dzierżawy.
Ostatecznie radni postanowili przesunąć dyskusję nad tym tematem o kilka miesięcy.
AUTOBUS POD MŁOTEK
– Czy to prawda, że Zakład Komunikacji Miejskiej zamierza sprzedać autobus turystyczny? – pytał radny Andrzej Pankowski.
– Tak, to prawda – odpowiedział Andrzej Orzechowski, prezes ZKM. – Autobus sprzedajemy ze względów ekonomicznych. To pojazd 17-letni. Decyzja ta została poparta uchwałą rady nadzorczej oraz uchwałą zgromadzenia wspólników.
Przypomnijmy, że zgromadzeniem wspólników jest w tym przypadku jednoosobowo burmistrz Jarosław Maśkiewicz. Autobus ma być sprzedany w przetargu.
CZY WICEPREZES ZALEGA?
Radny Harmaciński pytał na sesji, czy nowy wiceprezes Iławskich Wodociągów Jerzy Kujawski dostał umorzenie opłat za wodę, z którymi zalegał, według informacji radnego, na kwotę ponad tysiąca złotych.
– Z chwilą przejęcia wodociągów stwierdziłem, że wszystkie należności oscylują wokół 800 tysięcy. Robimy starania, by należności te ograniczyć do minimum – odpowiedział Andrzej Kolasiński, od niespełna miesiąca nowy prezes Iławskich Wodociągów. – Wśród osób, które za wodę nie płacą, nie ma mojego zastępcy.
– Proszę o tę informację na piśmie z kserokopią dowodu wpłaty, by wiedzieć, kiedy ta opłata została dokonana – poprosił radny Harmaciński.
Prezes Kolasiński odniósł się także do sprawy szczepień ochronnych, jakie w prowadzonej przez niego spółce wykonywała niedawno przychodnia „Rodzina”. Przypomnijmy, że przed kilkoma tygodniami na jednej z komisji rady zarzut w tej sprawie postawił wiceburmistrzowi Dutce radny Marcin Woźniak.
– Podjąłem decyzję o zleceniu szczepień, ponieważ pracownicy mają częsty kontakt z mikrobiologią, często pracują też na powietrzu – mówił prezes Kolasiński. – Uważam, że szczepienia spowodują eliminację zachorowań na grypę, a co za tym idzie zmniejszą liczbę zwolnień lekarskich.
Wykonawca szczepień, jak mówił nowy prezes wodociągów, wyłoniony został z „przeprowadzonego porównania trzech ofert”.
– W takim razie poproszę o informację na piśmie, do których podmiotów zwrócił się pan z prośbą o ofertę – powiedział radny Woźniak.
RADOSŁAW SAFIANOWSKI