Kisielice. Budynek, w którym wybuchła 10-kilogramowa butla z gazem, prawdopodobnie pójdzie do rozbiórki. Ofiar śmiertelnych nie było. Teraz trzy rodziny mieszkają kątem u najbliższych.
Gdy jeden z mieszkańców domu przy ulicy Sienkiewicza 5 w Kisielicach podpalał kuchenkę gazową, by przygotować popołudniowy posiłek, nastąpił wybuch. Mężczyzna doznał ogólnych poparzeń górnych części ciała oraz twarzy i trafił do iławskiego szpitala. Będzie żył.
DO ROZBIÓRKI?
Wybuch 10-kilogramowej butli z gazem był tak silny, że ściany piętrowego budynku popękały. Wyleciało kilka szyb w oknach.
– Struktura budynku jest poważnie uszkodzona – mówi Tomasz Koprowiak, burmistrz Kisielic. – Jest to piętrowy, stary już budynek. Jeśli wybuch nie uszkodził jego fundamentów, rozpoczniemy od razu remont. Na razie czekamy na decyzję powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, który już w kilka minut po zdarzeniu był na miejscu. To on zadecyduje, co dalej. Jeśli będzie trzeba rozebrać, to rozbierzemy. Budynek został tego samego dnia też ogrodzony. Pilnują go pracownicy budowlani, by nikt tam nie wszedł, ponieważ jego dach grozi zawaleniem. Zadbamy też o to, by dobytek mieszkających tam ludzi został im bezpiecznie przekazany.
LOKUM NAD POCZTĄ
Obecnie trzy rodziny, które zamieszkiwały budynek, kątem zamieszkują u swoich bliskich lub znajomych. Za kilka dni dostaną od miasta pomieszczenia tymczasowe, które do chwili remontu lub wybudowania dla nich nowego domu będą zamieszkiwać.
– Już dwa dni po tym wypadku znalazłem lokum dla tych rodzin – dodaje burmistrz. – Są to trzy niezależne mieszkania nad kisielicką pocztą. Na razie musimy tam zrobić mały remont, odświeżyć ściany i poszkodowani mogą się wprowadzać.
Urząd miejski zadbał także o pomoc w przeprowadzce, a ośrodek pomocy społecznej zorganizował akcję pomocy.
STRAŻ I POLICJA
W akcji wzięły udział dwie Jednostki Ratowniczo-Gaśnicze z Iławy i jedna OSP z Kisielic.
– Pożaru po wybuchu butli nie było – mówi Krzysztof Tomanek z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Iławie. – Gaszono jedynie tlące się tkaniny: część odzieży, obicia kanap, które mogły stworzyć zagrożenie pożarem.
– Policjanci ustalili, że w mieszkaniu podczas zapalania palnika kuchenki gazowej, zasilanej butlą o pojemności 10 kg, nastąpiła eksplozja – mówi Sławomir Nojman, oficer prasowy iławskiej policji. – Teraz prowadzimy dochodzenie, dlaczego tak się stało, co było faktyczną przyczyną wybuchu butli.
JOANNA MAJEWSKA
Kisielice. Budynek przy ulicy Sienkiewicza 5,
w którym wybuchła butla z gazem.
Nikt z mieszkających tam osób
nie odniósł poważniejszych obrażeń.