O tym, że w rodzinie dochodzi do przemocy najczęściej donoszą jej ofiary. Rzadko się zdarza, że interweniują sąsiedzi lub bliscy? Przyczyną tego stanu rzeczy najczęściej jest obawa przed zemstą oprawcy. Piszemy o tym, jak zawiadomić o przemocy zachowując anonimowość i gdzie ofiary mogą szukać wsparcia.
Słysząc krzyk i płacz zza ściany często czujemy się bezradni i do końca nie wiemy co powinniśmy zrobić, gdy podejrzewamy, że nasz sąsiad stosuje wobec współmałżonka lub dzieci przemoc. Policja oraz fundacje wspierające ofiary rodzinnej przemocy namawiają nas coraz częściej do reagowania w przypadku, gdy widzimy lub słyszymy, że komuś dzieje się krzywda.
– Najlepiej wówczas zadzwonić pod alarmowy numer 997 lub 112 z telefonów komórkowych – informuje Sławomir Nojman, oficer prasowy iławskiej policji. – Nie musimy podawać swoich danych, dlatego nie trzeba się bać, że sprawca potem się zemści. Każdy sygnał jest sprawdzany, w chwili zajścia przez patrol interwencyjny, lub w czasie późniejszym przez dzielnicowego. Zgłoszenia może dokonać również osoba małoletnia.
W trakcie interwencji policjantów w domu, gdzie dochodzi do przemocy lub już na komendzie najczęściej zakładana jest tzw. Niebieska Karta - urzędowa notatka dotycząca przemocy w rodzinie.
– Umieszczona jest tam informacja o osobach pokrzywdzonych, sprawcy i ewentualnych świadkach – mówi Monika Sudoł, koordynatorka procedury Niebieskiej Karty w powiecie iławskim. – Znajduje się tam również opis form przemocy oraz działania podjęte wobec ofiar. Pokrzywdzeni otrzymują również informacje gdzie mogą szukać wsparcia.
Rodzina, której założono Niebieską Kartę jest regularnie odwiedzana przez dzielnicowego, który monitoruje sytuację.
– Gdy przemoc, mimo tego nie ustaje, może zostać wszczęte z urzędu postępowanie wobec sprawcy z art. 207 kk. – podaje Sudoł. – Na podstawie 143 założonych w 2008 Niebieskich Kart (w tym 71 w miastach, a 72 na wsiach - red.) wszczęto 32 postępowania. Wszczęto taka procedurę również w rodzinach, w których nie było uruchomionej Niebieskiej Kart. Bardzo często w przypadku, gdy sprawca nadużywa alkoholu, sąd kieruje go na przymusowe leczenie.
Jak rozpoznać, ze ktoś zza ściany jest ofiarą przemocy? Należy zwrócić uwagę na widoczne obrażenia ciała, obawy ofiary wobec najbliższych oraz gdy podawane przez nią wyjaśnienia dotyczące obrażeń wydają się nieprawdopodobne.
– Pamiętajmy o tym, że być może jesteśmy jedynymi osobami, które zauważyły, że dziecko, czy osoba dorosła, wobec której stosowana jest przemoc potrzebują pomocy – dodaje koordynatorka. – Dlatego nasza reakcja jest bardzo ważna, bo może zapobiec tragedii.
JUSTYNA JASKÓLSKA
Monika Sudoł w iławskiej komendzie policji koordynuje projektem „Niebieska Karta” i namawia do reakcji, gdy widzimy lub słyszymy, że w którejś rodzinie dochodzi do przemocy
Gdzie szukać pomocy?
IŁAWA: Biuro Pełnomocnika ds. Rodziny, Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, ul. Chełmińska 1, tel. 089-649-92-00, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, ul. 1 Maja 8a, tel. 089-649-04-52, Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, ul. Grunwaldzka 4a, tel. 089-648-41-24, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, ul. Andersa 2a, tel. 089-649-08-18;
LUBAWA: MOPS, ul. Rzepnikowskiego 9a, tel. 089-645-28-55, GOPS, Fijewo 73, tel. 089-645-54-31;
SUSZ: MOPS, ul. Wybickiego 6, tel. 055-278-78-40;
ZALEWO: MOPS, ul. Traugutta 4, tel. 089-758-81-07;
KISIELICE: MOPS, ul. Sienkiewicza 18, tel. 055-275-64-41.
Ogólnopolski telefon zaufania dla ofiar dotkniętych przemocą: 801-109-801 (dostępny także z komórki, odbiera osoba w Warszawie)