Tuż przy świetlnym skrzyżowaniu w Iławie jadący na sygnale radiowóz uderzył w forda fiestę, którego 76-letni kierowca zajechał drogę policjantom. Mało kogut nie spadł! Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Iława, ulica Kościuszki, tuż obok świateł. Ruchliwy środek miasta. Był piątek około godziny 11. Stanisław G. (76 lat) jechał od strony ronda na Grunwaldzkiej. Zjechał na lewoskręt na parking przy czerwonym gimnazjum nr 1.
– Kierowca wykonał manewr skrętu w lewo – mówi Sławomir Kołpacki z iławskiej drogówki. – Nie zachował jednak przy tym ostrożności i uderzył w oznakowany radiowóz jadący na sygnale świetlnym oraz dźwiękowym.
Radiowóz jechał na sygnale na interwencję. Pędził od strony świateł i ściślej mówiąc to policyjny pojazd uderzył w forda, który zajechał mu nieprzepisowo drogę: – Kierowca fiesty był trzeźwy – dodaje policja.
Przebadani zostali także policjanci z radiowozu. Kierowca Mirosław Nastaj i jego pasażer byli trzeźwi.
Na miejsce przyjechał prokurator: – Takie są wymogi, by w razie kolizji, w której udział bierze policjant, powiadomić prokuraturę – mówi Kołpacki. – Prokurator sam decyduje, czy konieczna jest jego obecność.
Tutaj uważał, że była. Nie była jednak konieczna pomoc medyczna.
JOANNA MAJEWSKA
foto: Radosław Safianowski
Obydwa auta po kolizji. Radiowóz jechał na sygnale
na interwencję. Nie dojechał... Na szczęście w kolizji
ucierpiały tylko pojazdy.