Region huczy od plotek, że bohaterem opisywanej przez nas tydzień temu pijackiej kraksy był ponownie Marek T., radny powiatu w Nowym Mieście Lubawskim, wcześniej usunięty z rady za jazdę pod wpływem alkoholu. Chyba niczego się nie nauczył. Zadzwoniliśmy do niego.
Przypomnijmy. Tydzień temu pisaliśmy o kolizji, którą spowodował na trasie Iława-Radomno 52-letni Marek T. z Nowego Miasta Lubawskiego. Mężczyzna, jadąc na prostej drodze w lesie, stracił panowanie nad swoim peugeotem i uderzył w drzewo. W trakcie wykonywania czynności przez policjantów okazało się, że kierowca miał 1,4 promila alkoholu w organizmie. T. został zabrany do szpitala na obserwację.
W Nowym Mieście huczy od plotek, że sprawcą kolizji jest były radny powiatu nowomiejskiego, który z powodu skazania za jazdę pod wpływem alkoholu, pod koniec ubiegłego roku stracił mandat radnego. T. do rady powiatu wszedł z listy PSL. Dodajmy, że z powodu zachowania swoich kolegów z rady Marek T. swój mandat stracił dopiero po około dwóch latach od uprawomocnienia się wyroku. Rada powiatu głosowała w tej sprawie dwa razy i za każdym razem większość spośród radnych decydowała, że ich kolega radnym pozostanie.
Radni swoje decyzje tłumaczyli tym, że prawnicy różnie interpretowali przepisy. Wojewoda w końcu wydał zarządzenie zastępcze stwierdzające wygaśnięcie mandatu. T. na zarządzenie wojewody złożył skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Została ona oddalona i Marek T. przestał być radnym. Od momentu skazania do usunięcia go z rady pobierał dietę w wysokości ok. 855 zł miesięcznie.
W międzyczasie sprawą zainteresowało się Radio Olsztyn. Podczas audycji dyrektor Delegatury Krajowej Komisji Wyborczej w Olsztynie tłumaczyła, że zgodnie z obecnym prawem radny powinien stracić mandat. Wypowiadając się dla radia, starosta nowomiejski Ewa Dembek wyjaśniała, dlaczego rada nie zagłosowała za wygaśnięciem mandatu. Dembek przekonywała, że jako radni nie chcieli krzywdzić człowieka tym bardziej, że T. miał przed radą bić się w pierś i przyznać, że zrobił źle.
Informacja, że sprawcą zeszłotygodniowej kraksy był ex-radny powiatu została potwierdzona przez wiele osób z Nowego Miasta. Żeby jednak rozwiać wątpliwości, zadzwoniliśmy do samego zainteresowanego, czy mógłby skomentować te pogłoski.
– Jestem przyzwyczajony do plotek. Niech każdy sobie mówi to, co chce – powiedział T., po czym grzecznie się z nami pożegnał.
ALEKSANDRA MALINOWSKA
Trasa Iława-Radomno. Po uderzeniu w drzewo
peugeot prowadzony przez pijanego kierowcę zatrzymał się
na środku jezdni. Były radny powiatu nowomiejskiego
nie potwierdził ani nie zaprzeczył, że to on był sprawcą kolizji