Mieszkaniec Iławy złożył wniosek o nowy kontakt z radnymi poprzez służbowe skrzynki mailowe każdego z nich. Przewodniczący Szymański nie zgodził się i sam zadecydował, że zostanie utworzony (!) wspólny adres dla całej rady. Nie pozwolił też mieszkańcowi na przedstawienie swojego wniosku podczas sesji w ratuszu.
Dawid Kopaczewski złożył u przewodniczącego rady miejskiej Wojciecha Szymańskiego wniosek o założenie i udostępnienie mieszkańcom Iławy służbowych kontaktów do radnych. Pod petycją podpisały się 32 osoby.
Według przepisów samorządowych każdy radny ma obowiązek utrzymywania kontaktu ze swoim elektoratem, jednak nie jest związany instrukcjami wyborców.
ŁATWIEJ SIĘ KOMUNIKOWAĆ
– Stacjonarne dyżury poszczególnych radnych nie są wystarczające w dobie komunikacji elektronicznej – czytamy we wniosku Kopaczewskiego. – Życie zawodowe wielu z nas nie kończy się o godzinie 15. Rynek pracy nie tylko wymaga zatrudnienia zmianowego, ale także mobilności, która bardzo często wydłuża faktyczny czas pracy. To wszystko powoduje, że wielu mieszkańców nie ma możliwości przybycia na dyżury radnych, czy sesje. Dzięki adresom e-mail mieszkaniec miałby możliwość zgłaszania swoich uwag i postulatów lub po prostu wymiany informacji o każdej porze dnia i nocy.
Kopaczewski argumentował swój wniosek ochroną środowiska i oszczędnościami w budżecie (mniejsze zużycie tonerów, papieru i drukarek). Dodał, że jego propozycja nie jest innowacyjna i wiele miast w Polsce korzysta z takiego rozwiązania, np. Gdańsk, Olsztyn czy Kołobrzeg.
– Założenie skrzynek pocztowych nie wiąże się z żadnymi kosztami, a ich obsługa jest bardzo prosta – podkreśla we wniosku.
BĘDĄ TWORZYĆ MAILA
Załącznikiem do Statutu Miasta Iławy jest Regulamin Rady Miejskiej, którego paragraf 32. mówi, że to rada decyduje o odrzuceniu bądź przyjęciu wniosku i przekazaniu go do odpowiedniej komisji.
W tym przypadku przewodniczący sam odpisał Kopaczewskiemu. Odpowiedział, że kontakty z radnymi są możliwe za pośrednictwem Biura Rady Miejskiej. Dodał, że radni mają dyżury, a mieszkańcy mogą się dodatkowo z nimi umawiać za pośrednictwem biura.
– Jest to podyktowane tym, że radni, będąc osobami publicznymi, mają również prawo do prywatności – uzasadnia swoją odpowiedź Szymański. – Z tego powodu uważam, że nieograniczony dostęp w postaci osobnych adresów e-mail, nie jest obligatoryjnie możliwy. Tym bardziej, że dotychczas jest pan jedyną osobą o to wnioskującą. Jednakże wychodząc naprzeciw oczekiwaniom zostanie utworzony adres e-mail w biurze rady, na który będzie można kierować korespondencję.
Nadesłane listy ma rozdzielać pracownik biura pod nadzorem przewodniczącego rady.
DWUDZIESTY DRUGI
NIEPOTRZEBNY
Zadzwoniliśmy do przewodniczącego z pytaniem, dlaczego wniosek Kopaczewskiego nie został przedstawiony do konsultacji radzie, o czym mówi załączony do statutu miasta regulamin.
– Wnioski mogą być rozpatrzone drogą uproszczoną, tak, jak w tym przypadku – powiedział nam Szymański. – Wniosek został rozpatrzony pozytywnie, bo zostanie utworzony wspólny mail, na który mieszkańcy będą mogli kierować swoje sprawy do radnych.
Przewodniczący dodaje, że jego zdaniem problem został wyolbrzymiony.
– Radni mają obowiązek utrzymywać kontakt z wyborcami i to robią – argumentuje. – Droga elektroniczna jest jedną z możliwości kontaktu, ale nikt jej nie nakazuje. Mamy prawo do prywatności i nie wyobrażam sobie, by mieszkańcy w dowolny i nieograniczony sposób zapełniali moją skrzynkę mailową. Nie jesteśmy etatowymi pracownikami ratusza. Sprawy do radnych będzie można kierować na wspólnego maila, a pracownik biura rady będzie je przekazywał poszczególnym radnym. Mając wspólnego maila łatwiej nam będzie kontrolować, czy wszystkie sprawy zostały rozpatrzone.
Kopaczewski chciał także wystąpić na sesji w punkcie „wnioski mieszkańców”, by w ciągu regulaminowych 5 minut przedstawić swój wniosek – co ów iławianin już raz zrobił (patrz str. 8).
– Przewodniczący jednak w odpowiedzi odpisał, że „na sesje zaprasza się tylko w ważnych kwestiach” – cytuje Kopaczewski.
Również Kurier poprosił przewodniczącego o skomentowanie, dlaczego odmówił Kopaczewskiemu wystąpienie na sesji.
– Nie widzę potrzeby, by pan Kopaczewski pełnił funkcję 22-go radnego i co sesję przychodził na wystąpienie – stwierdził Szymański. – Sprawy omawiane na sesji muszą być przedmiotem dużej wagi.
ROZPĘTAŁ DYSKUSJE
Dawid Kopaczewski przyznaje: nie spodziewał się, że zwykłe skrzynki mailowe rozpętają dyskusję w internecie na portalu społecznościowym, głównie wśród młodych iławian zainteresowanych losami tego wniosku. Ci nie szczędzili swoim reprezentantom w radzie krytycznych uwag.
– Żyjemy w XXI wieku, więc kontakt z radnymi powinien również odbywać się za pomocą środków na miarę naszych czasów. Posiadanie przez każdego służbowej skrzynki e-mailowej nie jest żadną sensacją. To normalność w dzisiejszych czasach – komentuje Kopaczewski. – Młode pokolenie nie będzie stało w kolejce do radnego, który ma dyżur raz w tygodniu przez jedną godzinę, między 15 a 16, gdy większość z nas jest w pracy.
NATALIA ŻURALSKA
Przewodniczący
Rady Miejskiej w Iławie
WOJCIECH SZYMAŃSKI
nie zgodził się na
indywidualne skrzynki
i sam zadecydował,
że zostanie utworzony
wspólny adres e-mail dla...
wszystkich radnych.
Kiedy dyżurują radni
Harmonogram dyżurów miejskich radnych na pierwsze półrocze. Reprezentanci mieszkańców będą do dyspozycji w poniedziałki w godzinach 15-16 w pokoju nr 307 iławskiego ratusza.
Terminy dyżurów: 26 stycznia i 29 czerwca Włodzimierz Harmaciński, 2 lutego Ewa Jackowska, 9 lutego Ryszard Kabat, 16 lutego Robert Kowalewski, 23 lutego Elżbieta Lewandowska, 2 marca Tadeusz Lotz, 9 marca Stanisław Milewski, 16 marca Janina Okołowska, 23 marca Andrzej Pankowski, 30 marca Jerzy Płuciennik, 13 kwietnia Elżbieta Prasek, 20 kwietnia Grzegorz Przytuła, 27 kwietnia Feliks Rochowicz, 4 maja Aneta Rychlik, 11 maja Jerzy Sochacki, 18 maja Wojciech Szymański, 25 maja Janusz Zaborowski, 1 czerwca Anna Zakrzewska, 8 czerwca Edward Bojko, 15 czerwca Roman Brzozowski, 22 czerwca Wiesław Burdyński.