Dworzec kolejowy w Suszu był zamknięty dla pasażerów. Gdy tylko wysłaliśmy pytania w tej sprawie do PKP, został otwarty. Kolejnym problemem jest brak kasy biletowej. Właściciel sąsiedniego sklepu spożywczego jest jednak chętny do sprzedaży biletów i negocjuje z koleją.
Czytelniczka Agnieszka napisała do nas wiadomość:
„Moglibyście sprawdzić, co dzieje się z dworcem Suszu? Cały czas jest zamknięty, nie można kupić biletu, dowiedzieć się o rozkład, poczekać na pociąg, gdy jest niesprzyjająca aura na zewnątrz. Jeżdżę od 2 tygodni do Iławy i nie widziałam ani razu, aby dworzec był otwarty. Pytałam innych podróżnych i oni również to potwierdzili. Czy to znowu oszczędności?”.
O sprawę zapytaliśmy PKP. Zaraz po wysłaniu naszych pytań do Warszawy suski dworzec został otwarty.
– Dworzec został otwarty dla podróżnych – odpowiedziała nam Aleksandra Dąbek z biura prasowego PKP. – Pasażerowie mogą korzystać z obiektu od godziny 6 do 18. Decyzję o zamknięciu kas biletowych podjęła spółka Przewozy Regionalne. Obecnie przewoźnik prowadzi rozmowy z najemcą sklepu spożywczego, aby umożliwić tam sprzedaż biletów.
Mimo naszych próśb, rzeczniczka nie poinformowała nas, dlaczego przez jakiś czas budynek był zamknięty.
Sklep spożywczy, w którym być może będą sprzedawane bilety, mieści się w budynku dworca. Jego właścicielem jest Wojciech Przybojewski.
– To była moja inicjatywa, bo pasażerowie przychodzą do sklepu i narzekają, że muszą kupować bilety u konduktora. To dla nich uciążliwe – powiedział nam. – Podjąłem rozmowę z Przewozami Regionalnymi. Negocjacje trwają. Jestem otwarty na to, by w moim sklepie sprzedawano bilety.
NATALIA ŻURALSKA
zdjęcia: Patrycja Szymańska
Radosław Safianowski
Przed wysłaniem pytań do PKP
dworzec w Suszu był zamknięty.
Po naszej interwencji otwarto jedno z pomieszczeń.
Z prawej widać zabite deskami okienka kasowe
Sklep spożywczy, w którym być może będą
sprzedawane bilety, znajduje się w budynku dworca
Na terenie suskiej stacji nie wiedzieć czemu
otwarto wejście do poniemieckiego podziemnego bunkra,
które przez lata było zabezpieczone ciężkimi belkami