Znany lubawski producent szkła i luster dla przemysłu meblowego i budownictwa planuje otworzyć kolejny zakład na wylocie z Kisielic w kierunku Iławy. Urzędnicy przekształcają właśnie działkę z rolnej na budowlaną, a przedsiębiorca szuka dotacji na inwestycję. Jednak pokonywanie problemów biurokratycznych przypomina „syzyfowe prace”.
O planach budowy zakładu lubawskiej firmy Szkłomal na terenie gminy Kisielice pisaliśmy, gdy na sesji radny Rafał Ryszczuk wytknął kisielickim urzędnikom z magistratu, że działają opieszale w sprawie załatwiania formalności.
Burmistrz Kisielic Tomasz Koprowiak odpierał wtedy krytykę informując radnych, że odpowiedź na pismo przedsiębiorcy Piotra Truszczyńskiego z Lubawy, dotyczące przekształcenia jego działki z rolnej na przemysłową, jest sporządzana. Niedługo później burmistrz spotkał się z inwestorem.
ZAŁATWIAJĄ
FORMALNOŚCI
– Trwają prace administracyjne związane ze zmianą planu zagospodarowania przestrzennego – powiedział nam burmistrz. – Zanim formalności zostaną zakończone, plan musi zostać wyłożony do publicznego wglądu. Wszelkie procedury powinny się zakończyć w połowie przyszłego roku, o czym informowałem inwestora.
Zakład ma powstać po prawej stronie drogi krajowej nr 16, wyjeżdżając z Kisielic w kierunku Iławy. Administracyjnie to już teren wsi Ogrodzieniec. W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się firma transportowa.
– Budowę i rozruch firmy chciałbym rozpocząć i zakończyć w 2016 roku – powiedział w rozmowie z Kurierem właściciel Szkłomalu. – Planuję, by w ciągu pięciu lat od otwarcia zatrudnienie wyniosło 50 osób. Zbliża się nowa perspektywa unijna, w trakcie której będzie do pozyskania sporo środków na obszary wiejskie. Stąd moja decyzja o budowie oddziału w Ogrodzieńcu. W przyszłym roku będę chciał pozyskać dotację na inwestycję.
SZUKAJĄ PRACOWNIKÓW
Truszczyński nie tylko ze względów na pozyskanie pieniędzy z Unii postanowił zainwestować na obszarze wiejskim. Przedsiębiorca szuka też nowych pracowników i wspólnie z Zespołem Szkół w Kisielicach chce kształcić przyszłą kadrę,
która zasili szeregi nowego oddziału firmy.
– Na wiosnę chcę zaprosić do mojego zakładu w Lubawie gimnazjalistów, aby pokazać im, że czeka na nich ciekawa praca – zdradza plany przedsiębiorca. – Oby tylko mieli chęci nauczyć się zawodu. Ja ze swojej strony zapewnię im praktyki i szkolenia.
Szkłomal powstał w 1990 roku w Lubawie. Obecnie zatrudnia około 150 osób.
Ponad połowa produkcji trafia na rynki zagraniczne, z przeznaczeniem dla przemysłu meblowego, budownictwa oraz wyposażenia wnętrz.
Firma wykonuje również na indywidualne zlecenie klienta szklane schody, balustrady, czy panele kuchenne.
KRYSTIAN KNOBELZDORF
Kisielice. Piotr Truszczyński z Lubawy chce w 2016 roku
zbudować zakład pracy przy drodze krajowej nr 16,
który w ciągu pięciu lat od otwarcia zatrudni 50 osób
Lubawa. Znajdujący się przy ul. Unii Europejskiej w Lubawie
Szkłomal zatrudnia dziś około 150 osób
Jeden się uparł i nie sprzeda
Obecnie trwają także procedury związane z budową ścieżki pieszo-rowerowej z Kisielic do Ogrodzieńca. Sprawy komplikuje mieszkaniec gminy, który jako jedyny nie sprzedał kawałka swojej ziemi pod inwestycję.
Według założenia, chodnik i ścieżka rowerowa mają powstać po prawej stronie krajowej „16”, jadąc z Kisielic do Ogrodzieńca. Za wszystko ma zapłacić Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), do której należy droga.
Aby inwestycja została zrealizowana, władze gminy musiały spełnić pewne warunki – odkupić od osób mieszkających przy drodze po kawałku ich ziemi (pod budowę), a następnie przekazać ją GDDKiA.
– Jeden właściciel ziemi nie zgodził się na sprzedaż i wszystko wskazuje na to, że decyzji nie zmieni – mówi burmistrz Tomasz Koprowiak. – Ta sytuacja nie powinna zagrozić inwestycji, ale może ją opóźnić. Bez względu na to nie ma szans, aby budowa została zrealizowana w tym roku. Będę zabiegał, aby generalna dyrekcja wpisała ją do planu inwestycyjnego na 2015 rok.