Dziesiątki policjantów i funkcjonariuszy straży ochrony kolei zabezpieczało przejazd pociągu przewożącego przez Iławę niezidentyfikowane niebieskie kontenery. Co w nich było? Rok temu podobny transport przewoził radioaktywny uran.
W niedzielę 31 sierpnia 2014 roku o godz. 7:40 przez Iławę przejechał pociąg przewożący na platformach dwa niebieskie kontenery.
Transport zabezpieczany był przez około stu policjantów i funkcjonariuszy straży ochrony kolei (SOK), co potwierdziło Kurierowi kilku świadków. Przejazd pociągu został nagrany przez przemysłowy monitoring dworca Iława Główna, jednak PKP nie wyraziło zgody na udostępnienie filmu.
NABRALI WODY W USTA
Na pytanie, ilu policjantów i w jakim celu zabezpieczało przejazd pociągu, oficer prasowy iławskiej policji Joanna Kwiatkowska odpowiedziała, że „w tej sprawie policja nie udziela żadnych informacji”.
– Informuję, że zakres działań policjantów w tej konkretnej sprawie stanowi informację niejawną, jednocześnie nie jest informacją publiczną w myśl Ustawy o dostępie do informacji publicznej, a więc nie mogę udzielić odpowiedzi na pytania – odpowiedziała z kolei Anna Fic, rzecznik prasowy olsztyńskiej komendy wojewódzkiej.
Na pytania w tej sprawie nie odpowiedział nam także Marcin Dajos, zastępca komendanta SOK w Iławie.
PRZEWOZILI URAN?
Służby nabrały wody w usta, ale za to nasi wszędobylscy czytelnicy są aktywni. Jeden z nich poinformował nas, że podobny transport przejechał przez Polskę w marcu ubiegłego 2013 roku.
Wtedy początkowo także w tej sprawie nikt nie udzielał informacji, ale po kilku tygodniach głos zabrała Dana Drabowa, prezes czeskiego Państwowego Urzędu do Spraw Bezpieczeństwa Jądrowego.
– Pociąg towarowy przewoził wysoko wzbogacony uran składowany w Instytucie Badań Jądrowych w miejscowości Rzeż pod Pragą – oświadczyła.
Wtedy przez Polskę przewieziono 68 kg uranu, który z Gdańska został zabrany statkiem do rosyjskiego Murańska, gdzie miał zostać przerobiony na uran nisko wzbogacony.
W Czechach radioaktywny materiał był wykorzystywany do prac przy doświadczalnych reaktorach jądrowych. Według Szczepanki Zatloukalowej, rzecznika czeskiej policji, „eskortowanie pociągu było jednym z najtrudniejszych i najbardziej kompleksowych akcji logistycznych czeskiej i polskiej policji”.
Czy przez Iławę faktycznie przejechał wysoko wzbogacony, radioaktywny uran?
Oficjalnie tego nie potwierdziliśmy, ale przewożone kontenery łudząco przypominają te (Kurier widział nagranie monitoringu), które znajdują się na zdjęciach wykonanych w ubiegłym roku w Gdańsku przez amerykański Narodowy Urząd Bezpieczeństwa Nuklearnego (NNSA).
KRYSTIAN KNOBELZDORF
Zdjęcie: National Nuclear
Security Administration
Gdańsk 2013. Niebieskie kontenery,
w których znajdował się wysoko wzbogacony uran,
przygotowywane są do załadunku na statek.
Łudząco podobne kontenery, zabezpieczane przez
policję i SOK, 31 sierpnia przejechały przez Iławę.