Każdy radiowóz z powiatu iławskiego musi być naprawiany w warsztatach Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Dlaczego każdy uszkodzony samochód trzeba odprowadzać do stolicy województwa? Jak tłumaczy policja, tak jest taniej.
– Pojazdy samochodowe eksploatowane w Komendzie Powiatowej Policji w Iławie naprawiane są w stacji obsługi Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie – informuje rzecznik Anna Fic. – Pojazdy przyjmowane są na obsługi techniczne zgodnie ze sporządzonym harmonogramem, naprawy natomiast na podstawie pisemnych zleceń.
Czemu takich napraw nie można wykonać na miejscu w każdym z powiatów? Zdaniem Fic naprawa pojazdów służbowych w policyjnych warsztatach jest tańsza od napraw wykonywanych poza policją. Dodaje jednak, że zdarza się, że naprawa samochodu nie jest możliwa ze względów technicznych, organizacyjnych lub nie jest ekonomicznie uzasadniona, wówczas jest wykonywana na miejscu.
Samochód do naprawy najczęściej trafia do Olsztyna „na kołach”. W razie potrzeby wysyłany jest po nie policyjny holownik.
– Koszt takiego wyjazdu kształtuje się w granicach 150 zł. W 2010 roku wykonano około 12 holowań uszkodzonych aut – dodaje rzecznik.
W 2010 roku na naprawy sprzętu transportowego (w tym aut) w swoim zapleczu warmińsko-mazurska policja wydała prawie 414 tys. zł. Wydatki poniesione w innych warsztatach to ponad 121 tys. zł. Do tej sumy trzeba dodać 117 tys. zł na usługi w zakresie badania technicznego pojazdów.
JUSTYNA JASKÓLSKA