Pisaliśmy, że psy państwa K. biegają luzem po Szałkowie. W marcu br. policja tylko pouczyła właścicieli. Tym razem ich pies zaatakował innego czworonoga. Właściciel agresywnego psa nie okazuje skruchy i grozi dziennikarzom „Kuriera” sądem.
Pies, który biegał w Szałkowie bez nadzoru, zaatakował psa pana Andrzeja z Wrocławia. Około 60-kilogramowy zwierzak z taką siłą rzucił się na czworonoga, że przewrócił też jego właściciela. Szczęśliwie syn wrocławianina jakoś odciągnął atakującą bestię.
Jak się okazało, agresywny pies należy do Jerzego i Aliny K., właścicieli gospodarstwa agroturystycznego. Cała akcja miała miejsce przed bramą ich posesji, która była otwarta.
Przypominamy. W marcu na łamach „Kuriera” pisaliśmy, że mieszkańcy Szałkowa narzekają na psy K. biegające po wsi bez nadzoru. Wtedy, po interwencji policji, właściciele zostali pouczeni oraz nakazano im, by psy były wiązane.
– Dzielnicowy rozmawiał z państwem K. na temat tej sytuacji – informuje Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji. – Za powyższe wykroczenie został im wystawiony mandat karny kredytowy. Państwo K. zostali poinformowani, że jeżeli ich pies zaatakuje ponownie, sprawa trafi do sądu. Dzielnicowy przeprowadził także rozmowę z pokrzywdzonym na temat tego zdarzenia.
Pan Andrzej, którego pies został ugryziony, mógłby wytoczyć sprawę cywilną, jednak zrezygnował ze względu na to, że musiałby na rozprawy dojeżdżać 400 km.
Zadzwoniliśmy do właścicieli atakującego i siejącego strach czworonoga. Państwo K. powiedzieli nam, że niesłusznie wystawiono im mandat oraz zagrozili, że… podadzą „Kurier” do sądu, jeżeli artykuł na ten temat zostanie opublikowany.
Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Iława mówi, że osoby, które zauważą psa wałęsającego się bez dozoru, powinny zgłosić ten fakt sołtysowi lub w Urzędzie Gminy w Iławie.
Ze strony redakcji – w sytuacjach, gdy pies wygląda groźnie – radzimy dzwonić bezpośrednio po policję.
NATALIA ŻURALSKA
RADOSŁAW SAFIANOWSKI
Uważajmy wszyscy na okolice tego gospodarstwa
w Szałkowie, przy drodze od głównego asfaltu nad Jeziorak.
Policja zapewnia, że jeżeli pies państwa K. znów zaatakuje,
jego właściciele staną przed sądem
Zaatakowany zwierzak ma dwa ślady po kłach psa państwa K.