Koniec sporów gminy ze spółdzielnią garbarską „Ekotan”. Zwaśnione strony podpisały przed sądem ugodę w sprawie kolektora ściekowego. Czas rozpocząć przebudowę oczyszczalni.
Przypomnijmy. Kością niezgody i powodem konfliktu był kolektor ściekowy użytkowany przez miasto, a należący do garbarskiej spółdzielni „Ekotan”.
DOGADALI SIĘ
W związku z tym, że spółdzielnia już od kilku lat jest poważnie zadłużona, także wobec gminy (z tytułu podatku od nieruchomości – 1,1 miliona złotych), burmistrz Andrzej Dawid postanowił przejąć potrzebny gminie kolektor w zamian za ten dług. Na ugodę nie zgadzała się jak dotąd prezes garbarni Iwona Kozłowska, twierdząc, że kolektor wart jest o wiele więcej (choć rzeczoznawca sądowy wycenił go na 800 tysięcy złotych).
Dopiero sąd rozstrzygnął ten spór i pod koniec listopada zwaśnione strony podpisały porozumienie, na mocy którego gmina przejęła kolektor w zamian za wspomniane zadłużenie spółdzielni.
BEZ DOFINANSOWANIA ANI RUSZ
Modernizacja oczyszczalni ścieków w Półwsi to największa, najdroższa i najbardziej potrzebna dla dalszego rozwoju gminy Zalewo inwestycja. Nie mogłaby ruszyć z miejsca, gdyby nie kolektor ściekowy.
– Nikt by nie chciał z nami rozmawiać o dofinansowaniu oczyszczalni, gdybyśmy nie mieli kolektora ściekowego – mówi burmistrz. – Teraz wszystko może iść swoim torem.
Gmina Zalewo stara się teraz o dofinansowanie tej 12-milionowej inwestycji (kwota wg kosztorysu; to więcej niż wynosi roczny dochód gminy!) w ramach unijnego Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Inwestycja przeszła przez pierwszy spośród czterech etapów. Jej los leży teraz w rękach panelu ekspertów.
Zgodnie z planem oczyszczalnia ma zostać oddana do użytku w 2006 roku. Burmistrz nie ukrywa, że bez dofinansowania z Unii nie ma realnej szansy na ziszczenie tego planu.
– Liczę na trzeźwe myślenie ekspertów – mówi. – Bo co z tego, że gminy ościenne mają oczyszczalnie i nie zanieczyszczają jeziora Drużno, jak my to robimy?
MAGDA MAJEWSKA