Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

Opinie
Dumne cztery pokoje burmistrza (oklaski)
Dekalog dla wyspy Wielka Żuława
Sezon na grzyby
Po co segregować odpady? Egzamin z dyscypliny
Czy teraz lubi się wracać do szkoły?
LGBT w radzie miejskiej Iławy?
Pozostały tylko obietnice
Epidemia paradoksu
Połowa wakacji minęła, nastroje raczej słabe
Burmistrz zamyka amfiteatr i ma spokój!
Nic się nie stało. Jedziemy!
Ciemność widzę!
Turystów może to nie irytować?
Śmieci nasze powszednie
Dziennik końca świata (7). Powrót do normalności
Ulica księcia Surwabuno
Ewa Wiśniewska, czyli „Powrót Smoka”
Na młode wilki obława…
Serdeczny szwindelek
Szkoda nas na szaszłyki, dlatego chłodźmy głowy!
Więcej...

Opinie

2013-08-21

Chołaszczyński: Dzicz, wersja 3.5.0


Postrzegamy świat przy pomocy czterech odmiennych zjawisk, inaczej żywiołów. Wiele razy konfrontujemy, bawimy się w samego Boga, co zdaje się być groźniejsze, siejące większe spustoszenie wśród szeregów bezbronnych ludzi. Moja subiektywna racja głosi coś innego, znacznie winę spychając w stronę człowieka. O ile faktycznie czasami nie mamy wpływu na dokładną datę, godzinę i wysokość fali tsunami, tak poniekąd ten sam żywioł wody w stanie spoczynku jesteśmy w stanie dostatnio ujarzmić. Skąd wiem? Bo nam przyjaciele z dawnego Beneluksu przypominają – dziwią się, zachodzą w głowy, że u nas tylu topielców. Z pewną dozą dystansu, w sposób lapidarny – o wodnym żywiole, dla Iławy też groźnym.


Nikogo to wcale nie dziwi – ten sezon przysporzył nam przeszło 350 sztuk ofiar utonięć. Z perspektywy wiadomości z telewizora to kolejna przykra wiadomość, która przykuwa wzrok widza. Kochamy takie nowinki, kochamy nieszczęścia i dramaty ludzkie. Krew na rękach i rozlane mleko na podłodze – nie wiem, czy fenomen polega na wielkim współczuciu, dowartościowaniu samego siebie i swojej relatywnie dobrej sytuacji, a może posiadaniu cennej wiedzy potrzebnej do rozmów z innymi.

Skądinąd wiem, że ludzie częściej rozmawiają o rzeczach negatywnych, słabej kondycji kraju i złych rządach polityków aniżeli o fragmentach z życia, które układają się po myśli i tym, że Polska ma też w zanadrzu młodych, zdolnych i świadomych ludzi. Nawiązanie trafne, bo taki ortodoksyjny pesymizm doprowadzić może do wielu śmiercionośnych chorób, napędzonych dodatkowo nieodłącznym stresem i pośpiechem. Nie warto – co nie znaczy, że mamy popadać w hura optymizm, dotrzymujący kroku angielskiej kulturze „fine na każdą okazję, na każde pytanie”.

Mniej więcej przypominałoby mi to Orwellowskie opowieści, mimo że to nie ten klimat – widzę bliźniacze otumanienie. Otumanienie, które zwraca uwagę na kwestie mniej istotne, którymi PR-owcy i spin doktorzy w nas bezlitośnie celują. Do rzeczy może, bo zmierzam ku komunie, a to taki przykry, niczym ostatnie zatonięcia ustrój. Ośmielę się wypunktować prawdopodobne przyczyny beznadziejnej statystyki osób, które z żywiołem przegrały, w większości na własne życzenie.

1. Ciągle ktoś, jak nie samorządy, to media, tłumaczy zaistniały fakt – a to upałami, jakby Polska przez wieki przeżywała arktyczne mrozy, a teraz ludzie zmałpieli na punkcie ochładzających kąpieli nie przy pomocy przerębla. Logika wskazywałaby, że upał wywołuje większą liczbę kąpiących się w różnego rodzaju akwenach i tym samym może zdarzyć się więcej utonięć. Argument nie jest trafny i nieusprawiedliwiający na przykładzie istoty rozumnej – patrz człowieka. Odpowiedzią jest brawura i poziom intelektu na poziomie ameby. Nie umiesz pływać, trzymaj pod nogą grunt. Piłeś – nie wchodź do wody. Komunikaty są proste jak konstrukcja cepa, jednak to ciemnota nie potrafi pokłonić się przed silniejszą sobie wodą, uznać jej wyższość w wielu przypadkach i sytuacjach. Same chojraki. Jakiekolwiek usprawiedliwianie szkodzi, dlatego że daje pewność i cień szansy ludziom na to, że to nie ich wina i nie mają być ostrożni.

2. Lubimy dzicz, lubimy swobodę. Każdy ma w sobie cząstkę anarchisty, wolnościowca – czasami chwila zapomnienia decyduje o naszym życiu, o życiu naszych bliskich. Wybieramy się na niestrzeżone plaże. Na kąpielisku odpowiadamy za siebie, ewentualnie za swoich podopiecznych, czyli dzieci i niepełnosprawnych. Czy wybór brzegu nieznanej i nieprzewidywalnej Warty albo środka ogromnego jeziora jest w obliczu zwykłego człowieka mądry? Niech by on uprawiał w życiu triathlon typu ironman – nie zmieni to faktu, że woda może okazać się silniejsza, że jeden skurcz może spowodować o jego pójściu na dno. Ile osób utonęło w polskich kąpieliskach krytych, dobrze nam znanych jako aquaparki, baseny i termy? Dobrze by było, jakby jeden utonął, w co wątpię. Wybieramy żywioł i słusznie, bo z niego też można bezpiecznie korzystać – można nie jest synonimem umieć. Brak odpowiedzialności bywa tragiczny w skutkach – ludzie będą tonąć, będą sprzyjać ryzyku śmierci, dopóki…

3. A dzicz trzeba zlikwidować. Niechże synonimem dobra i wolności nie będzie brak fachowego nadzoru ratownika, ale warunki cywilizacji i bezpieczeństwa dla pływających, które są słusznym wyborem. Pozostawianie niezagospodarowanych kąpielisk, tzw. dzikich, to strzał w stopę omawianej tu statystyki. Zadłużone samorządy – czas zacisnąć paski, wciągnąć brzuchy i ku życiu pływaków zadziałać!

4. Głupi i pijacki postkomunistyczny naród nie może jednocześnie korzystać z dwóch dóbr – rekreacji w wodzie oraz alkoholu. Nie zdołamy zapobiec każdemu wejściu pijanego człowieka do niestrzeżonego kawałka morza, rzeki czy jeziora – zapewne policja robi, co może, ale niech robi więcej. Specjalne patrole brzegowe wód słodkich i słonych, wysokie grzywny za kąpiele pod wpływem i topielców mogłoby być o kilku mniej. Skoro taki człowiek sam nie potrafi zadbać o swoje bezpieczeństwo, to prośmy państwo, żeby nauczało o wartości życia i jego doczesnej niepowtarzalności. Co gorsza, bywają też pijani sternicy w liczbie 12 na Warmii i Mazurach przez okres letni – odpowiednik chlora na drodze, zero wyobraźni na łajbie ludzie.

5. Jak już żyjemy w opiekuńczym państwie, w którym o niczym nie możemy decydować, to proponuję wprowadzić przymusową naukę pływania w szkołach. Niechże dzieci wychodzą ze szkoły z dodatkową umiejętności, jako że po glebie potrafią chodzić, to w wodzie powinny pływać. Powietrze i ogień zostawmy na razie w spokoju.

Sezon na ogórki dobiega końca – błędy jednak można jak najbardziej zniwelować w roku przyszłym. Teraz każde kolejne utonięcie, czy to w regionie, czy to na terenie kraju, zdaje się być tylko znieczuleniem dla społecznej świadomości. Od Holendrów wiemy już, że cechuje nas brak kultury pływania połączony z nieodłącznym alkoholem. Zwrócili uwagę na nas, bo nawet na ich małym depresyjnym skrawku trzodzimy z trawą i kratami browarów na plażach, co kończy się paroma zgonami.

Wypoczynek nad wodą może stać się przyjemniejszy i bezpieczniejszy. O ile na drogach, miejscach koniecznych podróży wiemy, że dzieje się źle, bo prędkości i masy pojazdów w połączeniu niekiedy z idiotyzmem są zawrotnie niebezpieczne, to dobrowolne miejsce relaksu, takie jak plaża, nie powinno obfitować w czarne worki ze zwłokami, ewakuacje i znużonych pracą nurków. I w pewnym sensie rolą komórek centralnych i lokalnych jest zadbać o warunki kąpielisk nadzorowanych ratownikami, pełniących infrastrukturę turystyczną – zachęcając do kulturalnego, w towarzystwie zdrowych soków i wód odpoczynku.

Co na chwilę obecną widzę? Odkryłem 5. żywioł – jest nim człowiek, najgroźniejsza, samo siejąca sobie biedę istota.

KAROL CHOŁASZCZYŃSKI

  2013-08-21  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
106615973



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.