Stoi na stacji pociąg „Iława” – poważna sprawa. Dokąd pojedzie po weekendzie – czy będzie odprawa? A może kolejna przeprawa? W jakim kierunku pojedzie pociąg „Iława”? Czy wagony pociągnie w przeciwne strony Dawid Kopaczewski, czy Adam Żyliński? Odjazd 4 listopada wieczorem...
Burmistrz Adam Żyliński po przegranych wyborach w 2002 roku został dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Iławie. Dziś kolejnym burmistrzem może być pracownik tego samego urzędu pracy Dawid Kopaczewski. Czy ma szanse?
Gdybym wiedział, kto zostanie burmistrzem, grałbym w dużego lotka. Dziś wszyscy mówią, że spodziewali się dobrego wyniku Kopaczewskiego. Łatwo tak mówić po fakcie. Przed wyborami stawianie na Kopaczewskiego było nieracjonalne.
Za kilka dni dowiemy się kto pokieruje miastem przez kolejne, długie 5 lat. Czy pojedziemy z Dawidem Kopaczewskim w nieznane, czy może w znanym kierunku z Adamem żylińskim? Prawdziwe wybory polegają na różnych możliwościach i tę szansę mamy.
W całym powiecie wybory przebiegły bez niespodzianek. Mieszkańcy Susza wybrali to samo, Zalewa również. Kisielice po rewolucji sprzed czterech lat, postawiło na dalszą rewolucję – czyli to samo. Lubawa też nie zaskoczyła. Tylko mieszkańcy Iławy wykazali się pomysłowością i do drugiej tury wybrali młodego urzędnika bez doświadczenia i doświadczonego polityka. Dawid i Goliat.
Różnica w głosach jest spora, ale kto wie? Najważniejsze by nie głosować przeciwko. Trzeba głosować za! Zastanówmy się w którą stronę chcemy jechać a nie w którą nie chcemy. Przecież nie wsiadamy do pociągu do Olsztyna dlatego, że nie chcemy jechać do Torunia!
Mam pewne nadzieje związane z nowym samorządem. Jeśli chcemy być światowym miastem, to nie przez zaproszenie imigrantów! Z tego nawet Niemcy i Francja już się wycofują i uczmy się na ich błędach. Nowoczesność i tolerancja może przejawić się w innej, mniej modnej, formie.
Jakiś czas temu w Anglii rozpoczęła się dyskusja o zwolnieniach lekarskich dla kobiet, które mają miesiączkę. Byłem zaskoczony, że to zajmuje media i polityków. Miesiączka, choć przecież nie jest chorobą, nie pozwala jednak wielu kobietom normalnie pracować! Mało tego, jak się okazuje, wiele kobiet, szczególnie młodych i niezamożnych, nie ma pieniędzy na środki higieny, które przecież muszą kupić!
Może by ustawić automaty z darmowymi tamponami i podpaskami w ratuszu? Dostępne dla każdej kobiety, która nie ma pieniędzy albo po prostu zapomniała czy nie zdążyła się zaopatrzyć. Brzmi zabawnie, ale jak wynika z dyskusji w angielskim radiu BBC to duży problem. Do tego może skrócić czas pracy w urzędach podległych ratuszowi podczas okresu? Można też wyjść całkiem przed szereg i zaoferować kobietom bezpłatne kubeczki menstruacyjne tzw. mooncup. Albo gonimy świat, albo go wyprzedzamy! Dlaczego nie spróbować? Przecież sprzątanie po psie na początku też było śmieszne a dziś to normalność.
Innym pomysłem, który można wdrożyć, to preferencje dla osób niepełnosprawnych, z mniejszości etnicznych i kulturowych przy zatrudnianiu na stanowiskach w jednostkach miejskich. Urząd powinien świecić przykładem! Jeśli na dane stanowisko jest iluś chętnych, to na zachodzie pierwszeństwo mają np. kobiety, niepełnosprawni albo właśnie mniejszości. Chodzi o to, by osoby z mniejszymi szansami na rynku pracy te szanse dostały właśnie od urzędów. Dlaczego w Iławie, w szkołach, urzędach, różnych instytucjach nie pracują np. osoby z zespołem Downa, schizofrenią, niepełnosprawne ruchowo albo z mniejszości etnicznych? Chcemy być miastem europejskim czy zaściankiem?
Tu dochodzimy to istotnego problemu, który pojawił się w tych wyborach. Kandydatowi PiS na burmistrza Maciejowi Mikołajczykowi zarzucono, że nie jest stąd. Skąd powinien być idealny kandydat? Z Wikielca, Karasia, Frednowych czy może z Podleśnego?
W czym Dawid Kopaczewski jest lepszy od Mikołajczyka? Czy to, że ktoś jest skądś czyni go lepszym? W ten sposób konserwujemy lokalne układy rodzinne i towarzyskie. Nie pozwalamy na niezbędny ferment w samorządzie.
Czy np. Afrykanin urodzony w Nigerii ale mieszkający na Podleśnym od dziecka miałby szanse zostać burmistrzem? Czy Mikołajczyk – Polak urodzony na Pomorzu jest mniej stąd niż Nigeryjczyk z Podleśnego?
Otwórzmy się na nowe i na inność, nie tylko tę geograficzną. Liczę na to, że w urzędzie miasta w Iławie zobaczę osoby niepełnosprawne, które normalnie pracują w ramach swoich możliwości.
Jestem przeciwko emigracji masowej, która polega na kulturowej destrukcji. Jednak zawsze byłem otwarty i tolerancyjny na inność. Smutne, że wobec Mikołajczyka użyto absurdalnego argumentu, którym niemal wszystkich mieszkańców Iławy można unieważnić. Przecież my też jesteśmy nie stąd! A jednak jest to dla nas dom. To bez znaczenia skąd przychodzą władze, ważne czy dobrze pracują!
W nowym samorządzie jest kilka ciekawych nazwisk, które bez wątpienia zapewnią rozrywkę mediom i społeczeństwu. Czekam na pojedynek w radzie pomiędzy Ewą Jackowską a Dariuszem Rozborskim. Liczę na to, że przewodniczącym rady miasta będzie osoba, która kocha dyskusje pomiędzy radnymi!
Mam na myśli oczywiście samorząd miejski w Iławie, bo w pozostałych radach niestety czekają nas flaki z olejem. W Kisielicach nie będzie już Janusza Więcka, którego krytyka burmistrza była jak się okazało błędna, ale z punktu widzenia demokracji bardzo zdrowa i niezbędna. Wyborcy uznali, że tej krytyki nie cenią a szkoda. Władza musi czuć na sobie spojrzenie opozycji, to motywuje ją do lepszej pracy!
Rada Susza w tej kadencji będzie senną telenowelą bez zaskoczeń. No cóż, uszanujmy decyzję mieszkańców. Widocznie Krzysztof Pietrzykowski jest dobrym burmistrzem!
Wróćmy do Iławy. Dawid Kopaczewski zapowiada, że zatrudniać będzie w sposób jasny i uczciwy. No dobrze... a jak będzie zwalniać? Bo przecież żeby zatrudniać to trzeba najpierw zwolnić parę osób. To jak zwalnia się osobę zatrudnioną na umowie na czas nieokreślony? Jestem bardzo ciekaw, co powiedzą sądy pracy na takie zwolnienia. Oczywiście wszyscy popieramy przejrzystość ale czy do tej pory urzędników zatrudniano po znajomości? Jeśli Dawid Kopaczewski zna takie przypadki to powinien je ujawnić. Kto został zatrudniony z pominięciem procedur?
Łatwiej powiedzieć trudniej zrobić. Sporo haseł wyborczych to czysty populizm. Powrót Famy Rock? Proszę bardzo! Najlepiej za darmo i z gwiazdami. Dajcie tylko pieniądze Panie i Panowie Radni! Sam chętnie pójdę na Gabę Kulkę albo Darię Zawiałow do amfiteatru za darmo. Zlikwidujcie koncerty muzyki biesiadnej (bo to niskie) i przesuńcie pieniądze na projekty ambitne ale mniej popularne. Z pewnością mieszkańcy to poprą. Prawda?
Dla części radnych mechanizmy samorządu będą zaskoczeniem, dla innych okazją do rozwinięcia skrzydeł. Jestem ciekawy, jak dość skrajne hasła wyborcze, agresywne zaczepki i proste pomysły zostaną przekute na zgodne z prawem uchwały.
Polityka już za chwilę ustąpi miejsca innym sprawom. Nowe władze rozsiądą się w fotelach. Nowym radnym polecam już teraz wziąć kredyt. Przez pięć lat bez problemu można spłacić nawet niezłą sumkę – przecież dochód gwarantowany!
BARTOSZ GONZALEZ
W jakim kierunku pojedzie pociąg „Iława”?
Czy wagony pociągnie w przeciwne strony
Dawid Kopaczewski, czy Adam Żyliński?
A może obaj w tę samą stronę?
Odjazd 4 listopada wieczorem...