|
Forum |
|
|
17389. | Odnośnie wpisu numer: 17385 Meritum sprawy było inne, tylko niektórzy wybrali lub rozmyli moje intencje. Radzę przeczytać poprzednie wpisy, bo inaczej to wypowiedź Pani sprowadza sie do stwierdzenia: "Wie, że dzwonią, ale nie wie w którym kościele". |
|
| oko |
| Środa 25-11-2009 |
|
17388. | Odnośnie wpisu numer: 17373 To chyba ci się coś w główce pomieszało.
Skoro kiedyś skupowano mleko o wartości tłuszczu ponad 3% za 20 zł, a
litr mleka o zawartości tłuszczu poniżej 1% sprzedawali za 15 zł, to chyba coś innego niż skupowanie mleka po 80 groszy a sprzedaż masła za 5,40 zł PLN.
A może chodziło o dokopanie poprzedniemu ustrojowi, a że nie masz pojęcia w czym, to dowalasz akurat w temacie, który tamte czasy pokazuje w dobrym świetle.
Bo nie wszystko co wtedy było, było złe... |
|
| Grisza, lat 51 |
| Wtorek 24-11-2009 |
|
17387. | Odnośnie wpisu numer: 17383 A czy europan Lisek obiecywał, że spędzi choć chwilę w Iławie?
Zabiegał tylko o głosy poparcia i je otrzymał. Co bardziej krytyczni wątpili
w wymierne korzyści z pracy europosłów Liska czy Kurskiego dla naszego miasta i regionu. Można więc wrócić do dyskusji na Forum sprzed kilku miesięcy.
Poza tym i mimo tego, niech ktoś np. zaprosi wybrańców do Iławy, np. miejska Platforma Obywatelska, jakiś jej komitet wyborczy, koło miejskie. A może ci panowie coś "dla nas" jednak robią, a my żyjemy w zupełnej nieświadomości. |
|
| wilczek |
| Wtorek 24-11-2009 |
|
17386. | NIE CHCESZ MNIEĆ GORONCZKI, TO ZBIJ SE TERMOMETR
- z wypowiedzi doktora honoris causa, profesora Lecha Wałęsy |
|
| były radny Urzędu Parafialnego |
| Wtorek 24-11-2009 |
|
17385. | Odnośnie wpisu numer: 17375 Widać, że wpis napisany przez "tutejszego" - co jak się stąd ruszy, to
na jeden dzień i z tej prowincjonalnej perspektywy układa sobie w głowie obraz świata!
W Warszawie swego czasu poznałam wielu gejów, czasami od osób trzecich dowiadywałam się, że ktoś jest tej orientacji - z wyglądu zupełnie normalny chłopak.
Był taki fryzjer z Iławy, zaszczuwany za gejostwo, wyjechał do stolicy, mieszka dziś z chłopakiem, pracuje - jest szczęśliwy, anonimowy. Tu każdy kto inny niż "wszyscy z naszej wsi" - wróg!
Nasuwa się pytanie - skąd pewność, że Twojego dziecka nie uczy gej?
Chodzisz za wszystkimi nauczycielami z lornetką po drzewach! Ludzie,
nie pozwólmy zaśmiecać tego forum ludziom ograniczonym, proszę! |
|
| Hellen, jak najbardziej hetero - mająca to zresztą gdzieś! |
| Wtorek 24-11-2009 |
|
17384. | Jestem zbulwersowany zachowaniami iławskich kierowców. Nagminnie jadąc samochodem korzystają z komórki, co jest karane mandatem 200 zł. Nawet robią to w sposób wyzywający i ostentacyjny, w obecności policjantów patrolujących ulicę. Co się z nami dzieje? I dziwie się, że nowy komendant powiatówki spoza układów, nie podejmie się totalnej akcji zwalczania tego wykroczenia. Kilka akcji i po sprawie. Ale musiałby karać wszystkich, łącznie z radnymi powiatowymi, członkami zarządu, starostą, który pewno też z komórki korzysta jadąc samochodzikiem. Komendant tego nie zrobi, bo odetną mu pomoc finansową, a policji już na paliwo brakuje i naboje do strzelania. |
|
| Qyx-121314 |
| Wtorek 24-11-2009 |
|
17383. | Odnośnie wpisu numer: 17381 Jakoś zniknął nam w tej całej wielkiej polityce nasz europoseł Lisek.
Przed wyborami Iława wiązała z nim wieeeeelkie nadzieje, a teraz
ni słychu, ni widu.
Może Kurier przeprowadziłby jakiś wywiad? |
|
| oko |
| Wtorek 24-11-2009 |
|
17382. | GRATULACJE!!! Dla naszej sympatycznej koleżanki redakcyjnej Justyny Jaskólskiej! Jej tekst pt. „A jednak się kręci” został dostrzeżony i wygrał konkurs LOCAL PRESS w kategorii „biznes”.
Do konkursu organizowanego przez ogólnopolskie Stowarzyszenie
Gazet Lokalnych wpłynęło ponad tysiąc prac w ośmiu kategoriach dziennikarskich i dwóch fotograficznych. Teksty oceniało jury,
którego przewodniczącym był Tomasz Wróblewski.
W piątek 20 listopada w Warszawie w Sali Kolumnowej Sejmu RP odbyła się uroczysta gala, podczas której ogłoszono wyniki i wręczono nagrody pieniężne. Honorowym patronem konkursu LOCAL PRESS, a także gościem gali był Marszałek Sejmu RP Bronisław Komorowski.
Przeczytaj nagrodzony reportaż wcieleniowy:
http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Wycieczki-promocyjne-z-prezentacja-atrakcyjnych-produktow/2248 |
|
| Jarosław Synowiec & Radosław Safianowski |
| Iława, Wtorek 24-11-2009 |
|
17381. | POLSKA PANNA NIKT
Stary dowcip: Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują. Co mam robić? – pyta pacjent. – Następny, proszę – odpowiada lekarz. „Będą twarde i długie negocjacje” – zapewniał premier Tusk, lecąc na szczyt do Brukseli. Ledwie doleciał, a już ogłoszono wybór prezydenta Unii i szefowej jej dyplomacji. Jeśli były negocjacje, to bez nas. I to jest ta fundamentalna zmiana, jaka nastąpiła po rządach PiS, kiedy to ponoć Polska była w Europie ignorowana.
„Panie prezydencie Tusk” – powiedział wiceprezydent USA Joe Biden do polskiego premiera, wizytując nasz kraj. I wcale nie życzył mu wyborczego zwycięstwa w 2010 roku. Raczej nie wiedział, z kim rozmawia. Mieliśmy być szóstym filarem Unii (po Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoszech i Hiszpanii), a jesteśmy jedną z wielu belek. Powód jest prosty: filarami są kraje, które nie tylko mają własną politykę, ale też starają się ją narzucić innym.
W poprzednich latach Polska była przez wielu unijnych przywódców mocno krytykowana, bo chciała być ważna tak samo jak ich kraje. Inna sprawa, jak nam wychodziła realizacja tych planów. Media i politycy w Niemczech, we Francji czy w Belgii jeździły po polskich władzach jak po łysej kobyle, bo chciały nas zepchnąć do roli statysty, bo polskie aspiracje były sprzeczne z ich interesami. To zrozumiałe. Zresztą na Zachodzie bardzo łatwo jest wywołać w mediach kampanię negatywną, jeśli tylko służy ona strategicznemu interesowi kraju. Inaczej u nas: tu się z lubością przywala tylko swoim – zgodnie z zamówieniem z zagranicy.
Największą ambicją obecnego rządu Donalda Tuska było włączenie się do europejskiego main-streamu [głównego nurtu]. I to się udało. Teraz nikt w Brukseli czy innych stolicach nie zastanawia się, jakie jest stanowisko nieprzewidywalnej Polski, lecz wie, że jest takie, jakie być powinno. Wszyscy nas już lubią i dlatego mogą nas kompletnie ignorować. Teraz jesteśmy wreszcie „tymi poczciwymi Polakami”. Tyle że poczciwców w Europie jest masa, a mają taki status, bo reprezentują małe kraje. W dodatku o zdanie nie pyta się klonów Merkel czy Sarkozy’ego, lecz oryginały, więc nasza rola często ogranicza się do potakiwania. Jeśli to jest to historyczne osiągnięcie polskiej polityki, to tylko pogratulować.
Nie ma się zatem co dziwić, że kilka godzin przed wyborem ważnych przywódców unijnej polityki polski premier nie wie, że wszystko już dawno ustalono. Albo wie, ale co ma powiedzieć. Nie ma się też co dziwić, że rosyjski ambasador przy NATO Dmitrij Rogozin w żywe oczy kpi sobie z ministra Radosława Sikorskiego, sugerując, że jest „politycznym karłem” z kompleksem przegranej walki o stanowisko sekretarza generalnego Paktu. Rogozin jest bezczelny, bo wie, że może Sikorskiego ignorować. To jest zapewne ten brakujący dowód na fantastyczne ostatnio stosunki polsko-rosyjskie.
Lepiej być krnąbrnym podskakiwaczem, z którym trzeba się liczyć, niż potulnym potakiwaczem, o którego istnieniu można spokojnie zapomnieć. Na uroczystości 20-lecia obalenia muru berlińskiego tylko Lech Wałęsa próbował być krnąbrny. I to jego zapamiętano, a nie legion bezbarwnych wazeliniarzy. |
|
| Stanisław Janecki, WPROST |
| Wtorek 24-11-2009 |
|
17380. | Odnośnie wpisu numer: 17373 A pamiętacie kuriozalność cen nawet w tzw. Sklepie Firmowym przy ulicy Grunwaldzkiej [w Iławie], gdzie produkty mleczarskie powinny [!] być z założenia najtańsze...
Natomiast po nowym roku 1 kilowat prądu (z tzw. dostawą do odbiorcy) przekroczy 1 zł. |
|
| Egenia Pigwowa z Daula |
| Wtorek 24-11-2009 |
|
17378. | Odnośnie wpisu numer: 17375 Na zapyziałej prowincji w takim kraju jak Polska może i trzeba się z tym ukrywać i to jest chore. Kluby gejowskie są normą w każdej europejskiej metropolii, w Wa-wie jakoś widok gejowskiej pary też nikogo nie dziwi...
Co można mieć przeciwko gejom? Pewno mniej niż przeciwko głupkom.
Mnie homoseksualizm nie przeszkadza - niech sobie każdy własne życie
urządza jak chce, głupota zaś mnie mierzi i tyle. |
|
| bora |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17377. | Odnośnie wpisu numer: 17365 Pytasz, co można mieć przeciwko gejom?
Otóż można mieć takie oto zastrzeżenie fundamentalne, iż ze zbliżenia gejów i lesb kompletnie nic nie wynika. Kompletnie nic, poza ulotnym uniesieniem, które tylko dlatego jest zapamiętywane, gdyż musi być notorycznie powtarzane.
Matka Natura na ten sposób wymyśliła porządek Wszechrzeczy, że wszystko, każdy organizm, każda cząsteczka składa się z dwoistości materii. Dwoistości, która jest kłopotem (zagadką) i uzupełnieniem (kluczem).
Jeśli "unosisz się" inaczej, jesteś odszczepieńcem. |
|
| Sokrates |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17376. | Odnośnie wpisu numer: 17373 A w jakim sklepie masło tyle kosztowało? |
|
| Eskulapski |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17375. | Odnośnie wpisu numer: 17365 Alfredo! Czytaj po prostu ze zrozumieniem. Po co te inwektywy? Co ma
wiek do tego...? Komunistom też wydawało się, że są awangardą świata
pracy.
Ciekawe czy chciałbyś, by Twój syn przyprowadził narzeczonego, albo
wychowawca Twojego dziecka był śliczny gejuś? Przemyśl to sobie.
Całuski na dobranoc. |
|
| oko |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17373. | Odnośnie wpisu numer: 17370 Jeszcze sześć miesięcy temu kostka masła z Mlekovity kosztowała około 2.80-3.10 zł przy cenia skupu mleka 1.20 zł za litr od krowy. Dziś ta sama kostka masła z Mlekovity kosztuje aż (!) 5.40 zł, przy cenie skupu mleka zmalałej do (!) 60-80 groszy.
Myślę, iż jest to rodzaj ekonomi socjalistycznej, takiej jak w latach `80,
bo wówczas mleko skupowali np. 20 zł za litr od krowy dojnej, natomiast
w klepach spożywczych litr mleka w butli kupowałam za 15 złotych. |
|
| Egenia Pigwowa z Daula |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17372. | Odnośnie wpisu numer: 17369 W Anglii poszedłbyś za takie oświecenie mózgowe do więzienia [...] |
|
| Kaleo |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17371. | Odnośnie wpisu numer: 17233 [...] [...] [...] Jesli jest ci zimno i jestes glodny idz tam do pracy, dają zupy na kartki, najlepiej zebys byl zarejestrowany w urzedzie pracy to dostaną na ciebie dotacje. Po 2 latach cie zwolnią, gdy nie bedą mieli interesu i przyjmą nastepnych. Niewazne, ze byles dobrym pracownikiem, nie chorowales. Gdy zlamiesz sobie rękę, też nie masz co szukać w zakładzie jak się pojawisz.
[...] nie wspomnę już o traktowaniu ludzi, darmowych odrobkach (pezy).
Gdy nie mieli ludzi na sobotę do pracy, to wystawiali pezy. Z góry było to narzucone od dyrekcji. W takich warunkach jak tam panują powinno być płacone "szkodliwe". To jest hałas o rozpuszczalnik, który się tam rozlewa litrami dziennie i wdycha. |
|
| zakręcona |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17370. | To nie cud i nie bajka...
Od 1 stycznia 2010 r. wzrasta podatek paliwowy dla oleju napędowego.
Dzięki obietnicom Donalda Tuska i jego zkłamanej sfory, za podwyżkę
ropy zapłacimy tym razem bez zmrużenia oka aż 16 groszy więcej!
To nie cud i nie bajka...
Ciekawe jak ustawi w Iławie podatki lokalne kolega partyjny Donalda T.
- Włodzimierz Ptasznik. Jak sądzicie...? |
|
| anty-komuch |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17369. | Kobieto, ty puchu marny i móżdżku nędzny!
Dla mnie mnie gej z gejem to jak pies z kobietą. |
|
| Qyx-121314 |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17368. | Odnośnie wpisu numer: 17365 Geje nie potrafią m.in. rodzić dzieci, więc w większej skali są zgubą
dla świata i jego rozwoju... |
|
| krzyk z obrazu |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17367. | Odnośnie wpisu numer: 17366 Tekst niżej pasuje mi. Właśnie, coś trzeba zrobić z tzw. centrum Iławy, czyli "niby" Starym Miastem, którego architektura stanowi komunistyczny surrealizm.
Z brzegami Jezioraka Dużego niewiele da się dziś zrobić, a prosi się, aby poprowadzić - szczególnie od dzikiej plaży - piękny spacerniak i drogę rowerową brzegiem w kierunku na północ, nawet do Makowa. Bo skoro
brzegi są niedostępne, gdyż sprzedano działki łącznie z nabrzeżem oraz dostępem do wody, to będą dziś kłopoty z taką inwestycją. Nikt o tym
nie pamiętał, aby tylko sprzedać (byłe władze Iławy - miasta i gminy). |
|
| były radny Urzędu Parafialnego |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17366. | Patrzę tak po tej Iławie i się zastanawiam: będzie tu jeszcze fajniej niż jest? Bo przecież źle nie jest. Skąd jednak narzekania? O tym w dalszej części. Sprawy wyglądają tak, że pewnie jednak lepiej będzie, bo lepiej wciąż się robi. Kwestia zasadniczą jest pytanie: na ile może być lepiej?
W teorii może być o wiele lepiej, bo wiele rzeczy na nas czeka. Tzn. my czekamy. My – mieszkańcy gródka nad Jeziorakiem. Jeziorak wydaje się tu kwestią zasadniczą, ale o tym także później.
Co się dzieje? Kryzys nadszedł, ale jakoś zbyt dotkliwy w swej ogólności chyba nie jest. Mam nadzieję, że nie zje nam możliwości, które proponuje nam Unia Europejska ze swoimi funduszami pomocowymi – bo jeśli stanie się inaczej, to żal i wstyd pamiętać będziemy dekadami. Szansę od losu dostaliśmy taką, jakiej żaden z rządów nie dostał w niedawno zmarłej krainie między NRD a ZSRR. Polska odrzucając po wojnie Plan Marshalla skazała się na zacofanie pod skrzydłami Moskwy, czego efekty widzimy niestety ciągle. Marazm trwał przecież do niedawna, aż w końcu udała się nam ta sztuka i stając się częścią Europy już zjednoczonej dołączyliśmy do biesiadników korzystających z obficie zastawionego stołu. Stołu pełnego najprzeróżniejszych posiłków w postaci finansowej pomocy dla takich biedaków jak i my. Czemuż więc z niego nie czerpać, skoro głód inwestycji jest w całym kraju więcej niż boleśnie odczuwalny? Ból jest nieznośny i w Iławie, chyba nikt nie przeczy. Dlaczego więc się nie uginamy pod ciężarem banknotów, skoro inne miasta, często mniejsze niż nasze potrafią wykorzystać obecne realia? Czy to pytanie retoryczne?
Często porównujemy się do Ostródy i na nią narzekamy, ale popatrzmy chociaż tam: jaki już dzisiaj Aquapark ma Ostróda, gdzie w tym jesteśmy my? Dopiero startujemy. Jak pięknie potraktowano w tym mieście brzegi jezior a co robimy my? Tam latem kwitnie przemysł turystyczny i miło w tych miejscach po prostu pochodzić nie łamiąc sobie przy tym nóg. Widać jakaś wizję choćby w takich małych całkiem sprawach, jak nowa fontanna tu i ówdzie, nowy pomost, etc.
Właśnie: fontanna. Czy pan burmistrz Iławy Ptasznik zainteresował się choćby jak wygląda nasza Iława pod kątem fontann właśnie? W wielu miejscach na CAŁYM świecie fontanny są sporym wyróżnikiem fragmentów miast. Są okazałe, zabytkowe, zwyczajnie ładne, lub funkcjonalne – gdzieniegdzie można wejść i w upalny dzień po prostu zmoczyć nogi. Będąc dwa lata temu w Berlinie stałem w kolejce do takiej jednej właśnie, bo upał był niemiłosierny i rzesza ludzi po prostu do tych oczek wodnych wchodziła, by pobrodzić i zaznać ulgi. A u nas?
Nasze fontanny to czysty PRL w jego sztandarowym wydaniu! Miast zdobić – szpecą. Bo nawet poczciwa Żabka w miniparku: żeby nieco uroku dodać temu miejscu nie trzeba wcale tak wiele, ale póki co to wygląda to co roku tak jakby grafficiarze z nudów coś tam popsikali a za rok – znowu brzydko. Pozostałe trzy fontanny na Starym Mieście, to już w ogóle tragedia: wielkie, brzydkie, brudne, często zapchane, lub wysuszone – dramat! Czasami wstydziłem się pokazując znajomym te chyba gomułkowskie jeszcze cuda, gdy z jednej z tych fontann woda podskakiwała na wysokość około 5 cm. A zabierają tyle przestrzeni. Nie lepiej byłoby je rozwalić, cały plac wyłożyć polbrukiem, nasadzić kilka drzewek może, czy ustawić kilka ławek, stolików, no coś po prostu w tym miejscu zmienić. Śmiechem historii jest, że nasze Stare Miasto nie ma w sobie NIC, dosłownie NIC starego. A przecież i inne miasta ciężko doświadczyła wojna, lub powojnie i teraz nabierają blasku (vide Olsztyn, Elbląg, Kołobrzeg). Są pieniądze, są możliwości, więc trzeba działać!
Panie burmistrzu Iławy! Jeżeli teraz nie uda nam się podskoczyć z inwestycjami, to nie zdarzy się to już nigdy. I to nie może być działanie na zasadzie: „odmalujemy krawężniki i będzie ładnie” – to musi być działanie wykraczające poza ten zastany, stary porządek. Na zasadzie „nie łatamy wciąż tej samej drogi - robimy estakadę i obwodnicę, nową!”. Bo o to chodzi, by nie cerować dziurawego płaszcza, ale kupować nowy, najnowszy. Nie głaskać zastanego porządku i czekać w ciszy śmierci tego miasta, ale rozwijać je, natychmiast! W międzywojniu Gdynia była wioską rybacką, by w przededniu II wojny światowej stać się jednym z większych portów Europy. No ale pan Kwiatkowski miał wizję, której nam najwyraźniej brakuje. Pomysł okładania bloków na Starym Mieście jakimiś płytami mającymi upodobnić te budynki do kamienic był może i dziecinny, ale jednak pewnym pomysłem był. Porzucono go już na amen? Może dałoby się w tym miejscu wybudować jakąś chociaż jedną stylową kamienicę z pubem i kawiarnią na parterze? Zamiast tego prostokątnego, zmieniającego swoje przeznaczenie klocka z jednej strony… Może jacyś planiści mają pomysł na zagospodarowanie naszej „starówki”, bo może dzięki temu udałoby się wymyślić coś na zasadzie centrum miasta? Bo tak między Bogiem a prawdą: gdzie w Iławie mamy centrum? A przecież miejsce łączące mieszańców jest potrzebne jak deszcz grzybom. Oczywiście w rozsądnych proporcjach.
Ja też – jak i wiecznie na fotkach uśmiechnięty Pan Burmistrz – jestem zadowolony z kierunku przemian w Iławie, bo w ostatnich latach mamy widoczny rozwój: hala sportowa, Galeria Centrum, Galeria Jeziorak, nowy amfiteatr, piękny kinoteatr, obwodnice, Hotel Stary Tartak (może i ten nowy hotel Grand Tiffi w końcu ruszy), ale wciąż myślę, że to o wiele za mało. Kiedy zaczniemy zagospodarowywać Jeziorak? Jego brzegi od strony miasta – o to mi chodzi. Czym byłby Malbork bez zamku, Gierłoż bez bunkrów, Częstochowa bez klasztoru, a czym jest Iława bez Jezioraka? Kto by do nas przyjechał, gdybyśmy Jezioraka nie mieli? A w takim razie jak my wykorzystujemy te przepiękne jezioro? Cóż, z jego wodą jak jest - każdy widzi. Znam stanowisku Sanepidu w tej sprawie i wiem, że woda pod kątem bakteriologicznym jest czysta, jednak jego zerowa przejrzystość powoduje, że niektórzy do niej wchodzić nie chcą.
Pozostaje sprzęt pływający i imprezy okolicznościowe, które uatrakcyjnią pobyt nad brzegiem. Czyli jak to wygląda w Iławie? Według mnie nijak. Wypożyczenie kajaka, lub roweru wodnego w sezonie, to marzenie ściętej głowy, bo ich ilość woła o pomstę do nieba. No i dochodzi do tego często opłakany stan techniczny sprzętu. W zeszłym roku znajomi spędzili godzinę na rowerze, w którym urwał się przerdzewiały ster i kręcili się w kółko po jeziorze za Wielką Żuławą aż wreszcie przyszła pomoc z brzegu i ściągnęła ich na brzeg. Czy ktoś ich przeprosił? Nie, za plecami poszła tylko uwaga, że to ich wina, hmmm…
Jakiś czas temu szukałem czegoś do wypożyczenia na jakieś dwie godziny, spory z tym kłopot miałem, bo te nieliczne jednostki napędzane siłą mięśni wypłynęły w siną dal. Znalazłem w końcu wolny sprzęt, nie udało się go jednak wypożyczyć, bo pan właściciel (?) nie miał drobnych, by wydać mi resztę z banknotu. On nie był zainteresowany zarobkiem, ja widząc jego podejście, straciłem zainteresowanie jego usługami. Takich przykładów można zawsze podać więcej. Nikomu tu nie chcę nic osobiście zarzucać, ale nie promujemy się niemal w ogóle przez takie działania. |
|
| altruista |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17365. | Odnośnie wpisu numer: 17363 Nie rozumiem co można mieć przeciwko gejom?
W którym wieku żyjesz, ptasi móżdżku? |
|
| Alfredo |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17364. | Odnośnie wpisu numer: 17345 Pan Grabowski to oczywiście znakomity przedsiębiorca i teraz jest zajęty poważnymi sprawami w swojej branży odzieżowej.
Inwestycja hotelowa w Iławie ma czas, lecz dla nas mieszkańców Iławy
to nie jest dobra wiadomość. Chcielibyśmy...? |
|
| HK 007 |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17363. | Odnośnie wpisu numer: 17360 Jeśli postęp mierzyć ilością aborcji, gejów, eutanazji, burdeli, zoofilów,
nekrofilów itp. - to masz rację. |
|
| oko |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17362. | Odnośnie wpisu numer: 17359 Polacy owszem, obudzą się, ale po kolejnym zniewoleniu, kiedy kajdany zapną nim na ręce, a knutem po grzbiecie będą ich smagać zaborcy. Skończmy dyskusję ze zdrajcami, mają w Polsce przewagę w głosie.
Im tylko bat na grzbiet. |
|
| Solidarny 13.12.1981 |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17361. | Roszczenia byłych właścicieli z Niemiec są już faktem.
Ciekawe ile takich wniosków wpłynie w powiecie iławskim?
Podobno stronę niemiecką reprezentuje kancelaria Senyszyna?
Czy to prawda? |
|
| oko |
| Poniedziałek 23-11-2009 |
|
17360. | Odnośnie wpisu numer: 17357 Oni bronią tego co w Polsce najbardziej zapyziałe i denne.
Zapomniałeś jeszcze o obrońcy Rydzyku z Torunia! |
|
| Jaśko |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17359. | Odnośnie wpisu numer: 17347 Niepokoj budzi to, ze premier tego kraju, [Polski], zanim zostal tym premierem nawolywal do nieposluszenstwa wobec prawa, namawiajac
do nieplacenia abonamentu telewizyjnego (wbrew obowiazujacym przepisom).
Niepokoj budzi ostatnio szczegolnie to, ze premier wracajac z unijnych wyborow tzw. prezydenta Unii obwiescil Polakom, ze bedzie w szybkim trybie zmienial konstytucje, by wybierac kazdorazowo prezydenta, nie
w wyborach powszechnych, a tylko przez parlament.
W tym czasie, gdy prezydent Kaczynski chory przebywa w szpitalu, Tusk premier tego kraju, nawoluje nagle do szybkich zmian w konstytucji, by wywrocic ustroj tego panstwa na podobny do tego, jaki jest na Kremlu.
Widocznie jego ostatnia wizyta tam - w Brukseli - uzbroila go w nowe pelnomocnictwa.
Donald Tusk wmawia nam Polakom, ze nie stac nas teraz na prezydenta
z wyborow w pelni demokratycznych..
Ten premier przechodzi teraz na rzadzenie w stylu unijnym, pelnym,
jak sie okazuje, zakulisowych, gabinetowych ustalen.
Tylko tak dalej...
Czas sie obudzic temu krajowi. |
|
| Krzyk z obrazu |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17357. | Odnośnie wpisu numer: 17349 Co ty chcesz od Giertycha, Rydzyka, Kaczyńskich?
Wolisz różnej maści komuchów i zdrajców? Przynajmniej Ci ludzie bronią polskiej racji stanu! Po wojnie AK-owców też odzierano z czci. Najpierw poznaj poglądy prawicy, a później szczekaj! |
|
| oko |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17356. | Odnośnie wpisu numer: 17347 Stella masz rację.
Niektóre wpisy na forum "pachną" wazeliną ze starej szafy.
Przedstawiane w nich poglądy są raczej fobiami.
Pisz więcej, potrzeba Nam normalności. |
|
| zdrowy |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17355. | Uwaga, dziś w niedzielę około godziny 17-18 w okolicy Starego Miasta
w Iławie błąkał sie młody długowłosy owczarek z kolczatką, wiek około
8 miesięcy; towarzyski i zabawowy.
Jeśli właściciel go szuka - został oddany pod opiekę policji. Niestety mam już psa, więc nie mogłam go adoptować, choć mnie do tego zapraszał. |
|
| Halina |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17354. | Odnośnie wpisu numer: 17350 Każdy może błądzić, Kaczyńscy też niby pluli latami na SLD, a ostatnio ramię w ramię opanowali TVP.
Poza tym jak Polska i polskość są mitem na Kaszubach, to Tusk po protu stwierdził fakt, jakoś do wojny nie wzywał!
Czy w obronie polskości zawsze musi stawać jakaś karykatura umysłowa
w rodzaju pana z poniżej? Kiedy polskość będzie kojarzona z tolerancją,
nie z działaniami agresywnymi? |
|
| Roy |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17353. | Odnośnie wpisu numer: 17348 Adolf Hitler zlikwidował funkcjonowanie polskiej mniejszości narodowej w Niemczech... To ustawodawstwo funkcjonuje do dziś w tym kraju - kraju, który politycznie, a także gospodarczo przewodzi UNII. Taka jest obecnie "realpolitik" wobec Polaków tam mieszkających.
Taką też politykę - wobec Polaków - stosuje Pan premier Donald Tusk.
Zobaczycie to wyraźnie w jego kampanii prezydenckiej, gdzie będzie sie wspierał swoim zapleczem politycznym z Niemiec. [...] |
|
| Latarnik z Sienkiewicza |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17352. | Odnośnie wpisu numer: 17351 Oto fragmenty przemówienia Tuska z 12 czerwca 1992, które zastanawiają:
1. "Powinniśmy zdać sobie sprawę z tego, że nie będzie samorządnego regionu pomorskiego - i żadnego innego - bez zasadniczych zmian ustrojowo-gospodarczych w skali całego kraju. Ich zdynamizowanie i ukierunkowanie to jeden z głównych postulatów regionalistów."
Zwracam uwagę na słowa Donalda Tuska o potrzebie zmiany ustroju.
W domyśle takiej zmiany, która zmieni Polskę z państwa - że posłużę się nomenklaturą Tuska - "centralistycznego" w państwo składające się z samodzielnych regionów.
A oto, na czym według Tuska miałaby ta samodzielność polegać:
2. "Tak długo bowiem, jak trwać będzie w Polsce centralistyczny model władzy, jak długo większość decyzji zapadać będzie w Warszawie - marzenie o państwie regionalnym pozostanie utopią."
Tusk wyraźnie mówi o PAŃSTWIE REGIONALNYM, czyli o tworze, który dysponuje swoimi władzami, prawem, pieniądzem, służbami itd.
Nie używa cudzysłowu, który wskazywałby, że nie można tego wyrażenia traktować dosłownie.
W dalszej części swego przemówienia Tusk wymienia w kilku punktach zadania i formy, które powinny jego zdaniem doprowadzić do przemiany ustrojowej państwa i usamodzielnienia się Kaszub. W punktach tych podkreśla wagę taktyki, np. przekonuje, by nie podkreślać kaszubskości regionu, gdyż to może wywołać niepokój i opór.
"Przesadne podkreślanie kaszubskości ruchu regionalnego nie będzie sprzyjało powodzenia tej kampanii".
3. "Podjęcie ściślejszej współpracy z innymi związkami regionalnymi i pomaganie nowo powstającym (np. Liga Warmińsko-Mazurska). Ogólnopolski charakter naszych przedsięwzięć, obok innych walorów, oddali zarzut etnicznej irredenty. Doświadczenia wielu z nas dowodzą, że w polskim społeczeństwie wciąż silne są nacjonalistyczne resentynenty i ksenofobie, a regionalizm często obarczany jest publicznie najprzeróżniejszymi grzechami, wśród których antypolskość i filogermanizm pojawiają się najczęściej."
Wskazuje też na znaczenie lobbingu (ach jak to dziś aktualne :)):
4. "Usprawnienie i zwiększenie skuteczności lobbingu w Sejmie i Senacie, a w szczególności pozyskiwanie idei regionalnej poszczególnych posłów z tych klubów, które pozostają obojętne na sprawy regionalizacji"
Nie będę się rozpisywał, każdy może sam przestudiować rzeczone przemówienie Tuska, poza tym może pojawią się uczestnicy tamtego zjazdu i zechcą zabrać głos w tej sprawie, wtedy dowiemy się, jak było.
Od siebie dodam tylko na koniec, że moim zdaniem Tusk wyraźnie wzywa do budowania takiego modelu samorządu, który przekształciłby państwo polskie w zbiór samodzielnych podmiotów politycznych i de facto zagroziłby w stanie dzisiejszym, tj. po wejściu do Unii, istnieniu naszego państwa. |
|
| Qyx-121314 |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17351. | Odnośnie wpisu numer: 17348 TUSK CHCIAŁ ODERWAĆ KASZUBY OD POLSKI
źródło: „Nasza Polska” nr 40 z dnia 4-10-2005, str. 11
W zbliżających się wyborach prezydenckich, wedle sondaży, największe poparcie społeczne ma Donald Tusk. W swej kampanii wyborczej kandydat ten przedstawia się jako "człowiek z zasadami", jako osoba niezwykle uczciwa. W związku z powyższym czujemy się zobowiązani potencjalnych wyborców Donalda Tuska poinformować o pewnych faktach mało znanych społeczeństwu (...).
W dniach 12-14 czerwca 1992 roku, jako wiceprzewodniczący ZG ZK-P tuż po upadku rządu Jana Olszewskiego, Donald Tusk uczestniczył w II Kongresie Kaszubskim, który odbywał się w Domu Technika w Gdańsku przy ul. Rajskiej 6. [...] Do uczestników Kongresu wygłosił programowe przemówienie zatytułowane: "Pomorska idea regionalna jako zadanie polityczne".
Przedstawił w nim program pełnej autonomii Pomorza (Kaszub), które winno posiadać nie tylko własny rząd, ale i własne wojsko oraz własny pieniądz. Na takie dictum siedzący przy mnie goście (ks. prof. Janusz Pasierb, posłowie z WAK Alojzy Szablewski i Feliks Pieczka, szefowie Wielkopolan i Górnoślązaków oraz inni) wyrażali swe oburzenie, gdyż oni nie widzieli Kaszub poza Polską ani Polski bez Kaszub. Siedzący w pierwszym rzędzie poseł Feliks Pieczka nie wytrzymał i wskoczył na estradę, podszedł do mikrofonu i wygłosił pozaprogramowe, piękne, patriotyczne kontrprzemówienie, podkreślając, iż oddzielenie Kaszub od Polski byłoby nie tylko przestępstwem wobec polskiej racji stanu, ale i wobec interesu Kaszubów. Przypomniał też zebranym fragment hymnu kaszubskiego, który w języku polskim brzmi: Nie ma Kaszub bez Polonii, a bez Polski Kaszub.
Wobec powyższego pytam, czy prezydentem Polski może zostać człowiek, dla którego polskość jest urojeniem i który od wielu już lat wykazuje się działaniami na rzecz dezintegracji Polski i Narodu Polskiego, działaniami na rzecz rozbijania jedności naszego Narodu i Państwa? |
|
| Solidarny 13.12.1981 |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17350. | Odnośnie wpisu numer: 17347 Jeśli na Zjeździe Kaszubów w 1992 roku dojrzały obywatel Donald Tusk,
już po "Nocnej Zmianie" doświadczony, opowiadał się za [separacyjnym] rozwiązaniem z Kaszubami, dodając, że Polska i polskość jest mitem, to kim ten człowiek jest...? Z kim ten człowiek trzyma?
Ty, Stella, jesteś taką samą zdrajczynią. Gdybyś swoje poglądy ujawniła
nie anonimowo, to jesteś opluta. |
|
| były radny Urzędu Parafialnego |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17349. | Odnośnie wpisu numer: 17347 Kto mógł przez całe wieki marzyć o tak przyjaznych nam Niemcach,
może nasi przodkowie sprzed 70 lat? Stella ma rację - nie straszmy, a pokazujmy sympatię sąsiadom z zachodu i północy (Rosja), odwiedzajmy się, wymieniajmy doświadczenia - korzystajmy z nich! A Steinbach niech sobie żyje, taki urok prawdziwej demokracji. Francja ma Le Pena, Rosja Żyrinowskiego, w Anglii też się jakiś nacjonalista przebudził. A u nas - Rydzyk, Giertych i Kaczyńscy dużo lepsi? Zacznijmy może zerkanie od własnych progów! |
|
| Chico |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17348. | Odnośnie wpisu numer: 17347 Oto kołtuństwo w pełnej krasie.
Mamy dziś już 2009 lat po narodzinach Chrystusa, a nadal zbyt wielu pomyleńców ma czelność publicznie bronić wszelkiej maści Judaszy:
wywrotowców ("Nocna Zmiana"), farbowańców (partia 1, 2, 3, ... x)
i zdrajców ("Kaszuby").
To już nie jest "ciasnota", moja droga - to już jest zwykłe kur[...]wo. |
|
| Oda do Rozumu |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17347. | Odnośnie wpisu numer: 17346 Oto kołtuństwo w pełnej krasie.
65 lat po wojnie, a on ciągle za Krzyżakami wygląda i nimi straszy - oto prawdziwy Europejczyk! A poważnie jestem zażenowana takimi wpisami
na tym forum, przecież Iława nie jest miastem ciasnym umysłowo! |
|
| Stella |
| Niedziela 22-11-2009 |
|
17346. | Tusk zmienia konstytucję, gdyż zauważył, że normalnym trybem, znaczy
powszechnymi wyborami, nie ma szans na prezydenturę, a co najwyżej
na... rezydenturę.
Panie Tusku! Pańska kariera polityczna wypala się i szukaj sobie roboty
u koleżanki Merkel w Rajchu, ona najlepiej ciebie zrozumie. Podratuje
cie być może pani Rita Sztajnbach, po przyłączeniu Pomorza i Kaszub
do Rzeszy - może otrzymasz rezydenturę nad dzielnicą. |
|
| Solidarny 13.12.1981 |
| Sobota 21-11-2009 |
|
17345. | Odnośnie wpisu numer: 17342 A co ty Grabowskim w kieszeni siedzisz, że znasz stan ich konta?
Oni pewnie codziennie siadają przed komputerem i boki zrywają czytając takie wpisy.
Grabowski to wytrawny gracz giełdowy, mający udziały w wielu firmach. Gdyby tylko chciał, mógłby pewnie 10 takich hoteli pobudować. |
|
| Marynara Łu Bu Du, lat 68 |
| Iława, Sobota 21-11-2009 |
|
17344. | Odnośnie wpisu numer: 17339 Faktycznie - ten baran z Działdowa prawie co trzeci dzień dodzwania się
do "Szkła Kontaktowego".
On musi być z nimi w zmowie. To ci ze "Szkła" do niego kręcą a dziadyga nawija na Kaczki i jego stado z PiS.
Podobnie 10 lat temu tak samo nawijała, tylko na wspak temu baranowi
z Dziadowa - pewne babsko do Radyja z Torunia. |
|
| były radny Urzędu Parafialnego |
| Piątek 20-11-2009 |
|
17342. | Odnośnie wpisu numer: 17341 A skąd pożyczą resztę? Z banku PeKaO S.A.?
7 ha w tym miejscu Iławy za 3 lata warte będzie na wolnym rynku:
7 x 3 mln EU = 21 mln EU
x 4 PLN = ponad 80 mln PLN
Obecni właściciele ziemi wejdą we wspólnotę majątkową z nowym
nabywcą gleby i Fifi mają za darmo. Jak amen w pacierzu. |
|
| Qyx-121314 |
| Piątek 20-11-2009 |
|
17341. | Odnośnie wpisu numer: 17316 Małgorzata & Krzysztof GRABOWSCY jednak podpisali umowę z Urzędem
Marszałkowskim w Olsztynie na dotację celową 15 mln zł (UE) dla budowy
„GRAND HOTELU TIFFI” w Iławie, dla którego łączna kwota inwestycji to
50 mln zł.
W najbliższym wydaniu KURIERA (środa 25 listopada) ujawnimy z detalami
kulisy tej inwestycji.
Miasto sprzedało Grabowskim – przypomnę – 7 ha po starych zakładach
drobiarskich przy ulicy Dąbrowskiego w Iławie za kwotę 6,5 mln złotych,
a Grabowscy w akcie notarialnym zobowiązali się do rozpoczęcia budowy
najpóźniej do dnia 19 listopada 2009 roku oraz jej zakończenia nie później
niż do 19 listopada 2012 roku.
http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Grand-Hotel-Tiffi-start-w-listopadzie/2563 |
|
| Jarosław Synowiec |
| Piątek 20-11-2009 |
|
17340. | Odnośnie wpisu numer: 17338 ...a my, psy ogrodowe, sikamy ze śmiechu gdy czytamy, że "drzewka
w okuciach" nie są "drzewami, tylko zmutowanymi drzewokrzewami".
A koledze "Dżekiemu" utknęła kość w gardle, gdy usłyszał tę mądrość:
"Co innego piękna lipa, a co innego jej zmutowana atrapa".
Pewien znajomy bernardyn z ul. Jasielskiej gdy wyniuchał, że jego Pani zamiast ulubionego psiego koca, kupiła mu atrapę wycieraczki, za karę kłami wyrwał jej podwójnym szast-prast wszystkie dosztukowane rzęsy.
Kły psa nie były atrapą, mózg gospodyni - bynajmniej. |
|
| pies ogrodnika |
| Piątek 20-11-2009 |
|
17339. | Ludzie, ludziska! Padł niesamowity rekord poparcia dla PO!!! Aż 99,9% respondentów poparło naszą partię i naszego wspaniałego Premiera Donalda.
Ankieta została przeprowadzona w jednym z sopockich prywatnych przedszkoli i nasze maluchy, przyszłość naszego państwa, już w tak młodym wieku wykazali się niezwykłą wręcz inteligencją przekazaną im przez ich rodziców.
Nie może dziwić tak wspaniały wynik PO, dzieci bowiem bez wątpienia widzą w naszym Premierze ojca naszego narodu, wizjonera obdarzonego geniuszem troski, dobroci i miłości, który jest nawiedzany przez siły nadprzyrodzone. On kieruje nas ku powszechnej szczęśliwości!!! Jesteśmy zieloną wyspą szczęścia na oceanie zła, biedy i smutku. Doceniajmy to! |
|
| Andrzej z Działdowa, opiniodawca w Szkle Kontaktowym TVN24 |
| Piątek 20-11-2009 |
|
17338. | Odnośnie wpisu numer: 17337 "Zmalały" w znaczeniu, że posadzili nie drzewa, ale drzewka - takie w
okuciach. One nie są drzewami, tylko zmutowanymi drzewokrzewami.
Co innego piękna lipa, a co innego jej zmutowana atrapa. |
|
| Agent Służby Leśnej |
| Piątek 20-11-2009 |
|
17337. | Odnośnie wpisu numer: 17336 "Drzewa zmalały".
A my wielcy filozofowie tego świata od zawsze uważaliśmy, że nie będzie
błędem przyjęcie założenia, iż drzewa rosną w górę, nie w dół - no może
za wyjątkiem korzeni. Znakiem tego - myliliśmy się od tak dawna... |
|
| Sokrates |
| Piątek 20-11-2009 |
|
17336. | Odnośnie wpisu numer: 17335 Redaktor Synowiec ma rację. Stan się poprawił, ale drzewa zmalały. |
|
| Qyx-121314 |
| Piątek 20-11-2009 |
|
17335. | Odnośnie wpisu numer: 17334 Ludzie, wrzućcie na luz! Rozmowa, wymiana informacji, potyczki słowne
– owszem, jak najbardziej, ale nie dajmy się zwariować. Krytyka – tak,
bicie piany – moim zdaniem już nie.
Pogadajcie rzeczowo.
Trwa uzbrajanie infrastrukturalne sporego odcinka gleby wzdłuż ulicy Konstytucji 3 Maja, więc jest świetna okazja dla uporządkowania wielu tematów. Jeśli można uporządkować drzewostan, to czemu nie?! Boli kogoś, że jest bałagan?! Przecież bałagan jest zawsze, gdy się coś remontuje! Nawet w czasie tapetowania pokoju.
Pamiętam ile było krzyku w czasie remontu drogi krajowej 16, biegnącej przez centrum Iławy. Pamiętam ten wrzask zewsząd, że „wycinają kochane drzewa” wzdłuż całej ulicy Niepodległości. Pamiętam jak jedna
z czytelniczek wpadła z chodnika do redakcji i trzymając się za gardło odstawiała teatr, że... brakuje jej tlenu i dusi się: „Czym tu oddychać?!”
I co?
Zapraszam dziś do spaceru ulicą Niepodległości. Zachęcam do przyjrzenia się jak ładnie po remoncie odtworzono, ha, a nawet powiększono stan zadrzewienia. Czemu nikt tego na forum nie zachciał wypunktować?
Za mało podniecające? No tak... |
|
| Jarosław Synowiec |
| Piątek 20-11-2009 |
|
17334. | Odnośnie wpisu numer: 17333 Gdybyś wiedział co ja wiem, kto w Iławie i jakie drzewa ścina w swoim ogrodzie...
Wiem tylko jedno, kara w UE zachodniej przekroczyłaby wartość domu.
Nikt nie sprawdza co idzie pod topór w odpowiedzialnych urzędach. Liczy
się podanie i nazwa drzewa, a w podaniu wszystko można napisać, gdyż
nikt tego na działce nie sprawdza. Takich mamy urzędników. Te drzewa,
o których wyżej napisane, pójdą pod topór. |
|
| Agent Służby Leśnej |
| Piątek 20-11-2009 |
|
17333. | Czy ktoś z Was może wie, co się dzieje z drzewami na Starym Mieście?
Chodzi mi głównie o kilka drzew zaraz na przeciw ośrodka PERKOZ, tuż
przy tych schodkach jak się wchodzi na Stare Miasto. Jakaś masakra!!!
Poucinane gałęzie, chaos totalny. Czyżby te drzewa miały iść na ścięcie?
To samo jest koło bloków przy Starym Mieście, ale naprzeciw ronda na
ulicy Dąbrowskiego. Czy ktoś wie o co w tym wszystkim chodzi??? |
|
| Stały Obserwator |
| [IŁAWA], Czwartek 19-11-2009 |
|
17331. | Odnośnie wpisu numer: 17328 Z tego co wiem to Grand Hotel Tiffi powstanie. W czwartek 19.11.2009 wpłynęły środki UE dla inwestora. Poczekamy do końca listopada br.
Wszystko się wyjaśni. |
|
| (J) |
| Czwartek 19-11-2009 |
|
17330. | Odnośnie wpisu numer: 17329 No cholerę z taką sprawiedliwością. Ten komendant był od 1 lipca br.
To co on winien? Tego nie pojmę, proszę wytłumaczyć mi. To zwykłe
zamiecenie śmieci pod dywanik. |
|
| Qyx-121314 |
| Czwartek 19-11-2009 |
|
17329. | Odnośnie wpisu numer: 17310 Odwołano komendanta policji w Nowym Mieście Lubawskim, szkoda tylko, że w trybie "odejdź kolego sam, tak będzie najlepiej dla nas i dla ciebie".
W komendzie miało dochodzić m.in. do bicia zatrzymanych oraz wielu pospolitych nadużyć.
Decyzję o odwołaniu podjął komendant policji w Olsztynie. Komendant z Nowego Miasta Janusz Szyszkowski złożył do komendanta wojewódzkiego prośbę o odwołanie. Została uwzględniona. Komendant Szyszkowski pozostanie w dyspozycji komendanta wojewódzkiego, a jego miejsce zajmie dotychczasowy zastępca komendanta miejskiego w Olsztynie Mieczysław Wójcik.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w NML przeniesiono do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Tymczasem zawieszono policjanta Marcina W., który miał w odwecie za
poinformowanie mediów staranować kolegę radiowozem oraz wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. |
|
| J-23 |
| http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-reporterskie/maga... |
| Czwartek 19-11-2009 |
|
17328. | Odnośnie wpisu numer: 17316 Czyli 1 500 000,00 PLN naszych podatków do podziału dla niby inwestora
i tych... (Michu, Kichu i Żenia), którzy razem z nimi ten interes załatwiali? |
|
| HK 007 |
| Czwartek 19-11-2009 |
|
17327. | WALCZĄ O 4-PASMOWĄ SZESNASTKĘ!
Trwają starania, by drogę krajową numer 16 wpisać do rządowego rozporządzenia sieci dróg ekspresowych. „Stowarzyszenie 16" organizuje spotkania z przedstawicielami województwa warmińsko-mazurskiego oraz kujawsko-pomorskiego. Celem jest zwiększenie koalicji, która mogłaby wymóc na rządzie zmianę decyzji. To w efekcie pozwoliłoby na wybudowanie w kilkuletniej perspektywie drogi ekspresowej.
Od kilku lat trwa modernizacja trasy za pieniądze z budżetu państwa. Jeżeli „16” zostanie wpisana do nowego rozporządzenia, to jej kosztowna rozbudowa dalej będzie finansowana przez rząd. Umożliwi też budowę dwóch pasów w jednym kierunku.
„Stowarzyszenie 16” powstało dwa lata temu w Olsztynie i zrzesza samorządy położone wzdłuż trasy S16, która biegnie od Grudziądza, przez Iławę i Olsztyn do przejścia granicznego z Litwą w Ogrodnikach. Członkowie stowarzyszenia spotykają się systematycznie, by lobbować na rzecz modernizacji S16. Według szacunków na jej remont potrzeba blisko 3 mld zł. |
|
| Jarosław Synowiec |
| Czwartek 19-11-2009 |
|
17323. | Odnośnie wpisu numer: 17304 Sam jestem pracownikiem tego zakładu.
Każdy z pracowników ma do odrabiania godziny, każdy praktycznie zarobi poza z godzinami do odrobku i trzeba to odrabiać, inaczej dostajemy kary nagany zazwyczaj. Przykład: masz 26 godzin do odrobku, masz to odrobić od poniedziałku do piątku, jeśli tego się nie odrobi, to dostaje się naganę. Tak się traktuje pracowników w zakładzie [...] |
|
| kobra |
| Czwartek 19-11-2009 |
|
17322. | Odnośnie wpisu numer: 17317 Dokładnie będzie tak, jak pisze "Qyx-121314".
Rozpoczną budowę, taki pic na wodę. Chwilę to potrwa, następnie
zabraknie kasy i odsprzedadzą z zyskiem. Taka "Czapla Bis". |
|
| xgrzesio |
| Czwartek 19-11-2009 |
|
17321. | Odnośnie wpisu numer: 17317 Wpis w Dziennik Budowy i według prawa jest ok. Inwestycja rozpoczęta. Będzie rosło jak "na drożdżach".
Poważniej: nie wierzę w tę inwestycję, oprócz dotacji potrzeba naprawdę duuuużo szmalu. Widmo "Cypla po Czapli" krąży po Iławie. |
|
| zawiedziony |
| Środa 18-11-2009 |
|
17319. | Odnośnie wpisu numer: 17317 Makiety to oni nie mogą pobudować, bo są związani środkami unijnymi 15.000.000 to niemała kasa i muszą zakończyć inwestycje do 2013 roku
bo inaczej nie dostaną kasy.
A swoją drogą to ich projekt do unii był na ostatnim na 17. miejscu, a
kasę przyznano tylko 6 projektom i oni dostali. Powodzenia. |
|
| Klaudia |
| Środa 18-11-2009 |
|
Odp. | Prośba jest. Na tym forum można pisać mało wykwintnie,
a nawet niechlujnie. Jednak notoryczne „olewanie” polskich
znaków to brak szacunku dla języka, siebie i czytelników.
Postaraj się zatem.
PS. Nawet emigracja stara się pisać z polskimi znakami.
Czyli można ustawić sprzęt? Jasne, że można. Dziękuję. |
|
| Modero Kuriero |
| Środa 18-11-2009 |
|
17318. | Odnośnie wpisu numer: 17316 Ma Pan rację, cisza jest na budowie po drobiarskich, tylko bezdomni tam umierają. Jestem pewien, że nikt nie wyciągnie żadnych konsekwencji,
że budowa nie ruszyła. Smutne to, ale prawdziwe. |
|
| Borys
borkow9@wp.pl |
| Kisielice, Środa 18-11-2009 |
|
17317. | Odnośnie wpisu numer: 17316 Sprawa pójdzie takim torem:
Właściciele będą udawać, że stawiają atrapę hotelu, potem zabraknie
im pieniędzy i zaczną się kłopoty. Odsprzedaż owszem będzie - ale
nie dla Iławy, a dla inwestora z Kanady lub Kataru za 50 mln $. |
|
| Qyx-121314 |
| Środa 18-11-2009 |
|
17316. | Na placu po starych zakładach drobiarskich przy ulicy Dąbrowskiego w Iławie – cisza, cisza, cisza...
Oto zgodnie z umową pomiędzy burmistrzem Ptasznikiem a inwestorem, Małgorzatą Grabowską, ostateczny termin startu budowy owego hotelu
„Grand Tiffi” mija w czwartek 19 listopada br.
Pracujący po sąsiedzku na obwodnicy robotnicy ze SKANSKI nie widzieli
tu dziś (środa 18-11-2009) nikogo ani niczego, co mogłoby wskazywać
na jakikolwiek start budowy.
Władze Iławy bronią się, że gdyby inwestor nie zaczął budowy do czasu
19 listopada, to w akcie notarialnym i księdze wieczystej zapisano dla miasta prawo odkupienia tego gruntu w cenie, jaką zapłacił nabywca.
Czy jednak zadłużone kredytami i obarczone ogromnymi inwestycjami drogowymi miasto będzie stać na odkupienie ziemi za 6,5 miliona...?
http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Grand-Hotel-Tiffi-start-w-listopadzie/2563 |
|
| Jarosław Synowiec |
| Środa 18-11-2009 |
|
17315. | PRZYCZYNEK DO SZTUKI KRĘTACTWA I OBŁUDY POLITYCZNEJ
Don Tusk obiecywał w swoim expose, obejmując urząd premiera, cięcia
w administracji i oszczędności, a wyszło jak zwykle. Wiele było pięknych, szumnych, z przytupem zapowiedzi przed kamerami.
I co?
Ustawa tnąca o 10% zatrudnienie właśnie trafiła do kosza. Zablokowały
ją już same... ministerstwa, urzędy i agencje, które zasypały Kancelarię Premiera stertą uwag i negatywnych opinii.
O tym, że projekt był tylko zagrywką „pod publiczkę” i media, świadczy
fakt, że już na konkretnym etapie legislacji zastrzeżenia zgłosiła nawet... Kancelaria Premiera, rękoma Tomasza Arabskiego, najbliższego człowieka Tuska.
W eter społeczny poszła fama (na wysokim C), że premier Tusk „chce”.
Tymczasem formalnie rozrost administracji trwa w najlepsze. |
|
| Jarosław Synowiec |
| Środa 18-11-2009 |
|
17313. | Odnośnie wpisu numer: 17273 Pani "mamo przedszkolaka"!
Moje dziecko też chodzi do przedszkola nr 4 i rozumiem, że nie są to koszary wojskowe. Panie nauczycielki - jeśli muszą po coś wyjść lub przyjąć telefon i też wyjść z gwaru, które normalnie rozwinięte dzieci tworzą - robią to sporadycznie.
Sama pani wspomniała, że dzieci zostają pod OPIEKĄ (!) pomocy nauczycielki, a więc ktoś przez chwilę nieobecności nauczyciela przy nich jest. Z tego, co ja zauważyłem - panie od pomocy są bardzo dobrymi opiekunami.
Rozmawiałem z nauczycielkami i wiem, że ostatnio jest dużo telefonów od rodziców chorych przedszkolaków - telefonów informacyjnych. A jeśli Pani nauczycielka ma np. chore dziecko i chce się dowiedzieć co z nim, to ja nie widzę problemu.
Myślę, że pani postawa nie zasługuje na szacunek. Na pani miejscu porozmawiałbym z dyrektorem przedszkola, a nie skrywał się za anonimem. Taka pani odważna, to proszę się zachować asertywnie i wprost powiedzieć, czego pani oczekuje od przedszkola. Bądźmy ludźmi i traktujmy innych po ludzku. Czy Pani w pracy (zakładam, że Pani pracuje) jest taka precyzyjna i efektywna?
Zawsze ma Pani wybór: porozmawiać z usługodawcą, albo zmienić go na innego. |
|
| ojciec przedszkolaka |
| Środa 18-11-2009 |
|
17312. | Odnośnie wpisu numer: 17310 I co z tego wynika.
Redaktor Fafiński dał sie wmanipulować w wewnętrzne rozgrywki i stał
się prokuratorem, sędzią i katem w tej sprawie. Ci policjanci, którzy zeznawali i tak będą musieli odejść, bo nie wytrzymają presji kolegów.
Każdy, kto był w wojsku wie o czym mówię... |
|
| olo |
| [Nowe Miasto Lubawskie], Środa 18-11-2009 |
|
17310. | Odnośnie wpisu numer: 17248 Magazyn Ekspresu Reporterów TVP 2: „ODWET”
Po emisji reportażu ujawniającego kulisy pracy komendy policji w Nowym Mieście Lubawskim, w którym zobaczyliśmy agresywne zachowania kilku nieuczciwych funkcjonariuszy, pobicia oraz pospolite nadużycia, a także
jakże dziwną „niemoc” przełożonych oraz prokuratorów (również z Iławy), nieuczciwi policjanci postanowili wziąć ODWET na „sypiących” do telewizji kolegach. Jednego z nich próbowano nawet... staranować radiowozem.
Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego:
http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-reporterskie/magazyn-ekspresu-reporterow/wideo/17112009 |
|
| KURIERZY |
| Godz. 21:45, Wtorek 17-11-2009 |
|
17309. | Odnośnie wpisu numer: 17304 Smierc ta, to efekty kryzysu, o ktorym Tusk trabi, ze go nie ma.
Prosze bardzo, tu na forum tydzien temu "Solidarny" pisal o podlym traktowaniu pracownikow nizszego szczebla w Polsce. Wspolczesne niewolnictwo konczy sie masowa emigracja za granice. Eksodus Polakow za granice to glowna porazka tego rzadu...
Najgorsze, ze wspolczesnie Polska znajduje sie na 1 miejscu w Europie w emigracji zarobkowej. Rozpoczelo sie to w ostatnim cwiercwieczu od stanu wojennego i trwa nadal.
Sam wyjechalem za granice ze swiadomoscia, ze to smierc cywilna wpisana w dalsze moje zycie... Coz z tego, ze nas tu bardzo cenia za dobra prace i sluzbe dla obcego narodu... Ale rzad w Polsce traktuje nas po macoszemu. Sami sie organizujemy, jak tylko potrafimy, by zapewnic naszym dzieciom nauke jezyka ojczystego, religii. Mlodzi nauczyciele pracuja charytatywnie, by zapewnic naszym dzieciom niezbedne podstawy do utrzymania wiezi z Ojczyzna. Ale nasze prosby o pomoc w edukacji naszych dzieci - do ambasady, miniserstwa spraw zagranicznych - koncza sie odmowami jakiejkolwiek pomocy w tym zakresie.
W ostatnim piecioleciu do kraju wplynelo okolo 125 miliardow zlotych z pracy za granica. Tydzien temu w audycji ekonomicznej "Plusy i Minusy" wyraznie zaznaczono w komentarzu, ze powodem utrzymania plusowego wzrostu dochodu narodowego w Polsce w - tym kryzysowym roku - byly pieniadze Polakow zza granicy.
Ale Tusk tego nigdy nie powie... Wykorzystuje nasza obecnosc tu (wygnanie za granice) w bezczelny sposob. Korzysta z tego dla swych celow osobistych w walce o prezydenture, nie dajac niczego w zamian dla dziesiatkow tysiecy wygnanych polskich dzieci i ich rodzicow. |
|
| Latarnik z Sienkiewicza |
| Wtorek 17-11-2009 |
|
17308. | Odnośnie wpisu numer: 17307 Pełnokrwisty gość, Iława straciła wielką osobowość! |
|
| Laur |
| Wtorek 17-11-2009 |
|
17307. | Zmarł ROMAN ŻUCHOWSKI, wieloletni dyrektor LO w Iławie.
Kto Go pamięta - proszę o wspomnienia! |
|
| Hanna |
| Wtorek 17-11-2009 |
|
17305. | Odnośnie wpisu numer: 17303 Donek myślał, że grypą swych przeciwników, czyli wszelakie moherstwo uśmierci, dlatego wstrzymywał zakup szczepionek od grypy. A tu masz babo placek, jest na opak. |
|
| były radny Urzędu Parafialnego |
| Wtorek 17-11-2009 |
|
17304. | No i doszło do tragedii.
W miniony weekend samobójstwo popełnił jeden z pracowników [...].
Zostawił list, w którym jako przyczynę desperackiego kroku wskazał
m.in. praktyki niewolnicze [...] polegające na karaniu pracowników dodatkowymi godzinami do odpracowania. Ten nieszczęśnik miał tych godzin podobno 200, co miało skutkować przepracowaniem całego miesiąca za... darmo.
Ciekawe co na ten mobbing powie teraz prokurator? |
|
| Anty |
| Wtorek 17-11-2009 |
|
Odp. | |
|
| moderator |
| Wtorek 17-11-2009 |
|
17303. | Kto bez czapy na łbie chodził, bez rękawiczek, tyłek, nery i brzuch nagi
do wiatru zimą wystawiał, kto zamiast porządnego obiadu, pizzą lub
innym świństwem sie odżywiał, będzie życiem płacił. AH1N1 takich
wybiera.
Dlaczego nie padają starcy po 50-tce, bo oni jeszcze o zdrowiu pamiętali, mohery nosili, koszule, szale na szyjach, kożuchy wełniste, gacie z flaneli, czosnek żarli, mlekiem zapijali (a nie colą), porządną chabaniną się
karmili.
Wirus zmutował się na bazie 10-letnich przekształceń i restrukturyzacji, jak nasza gospodarka, którą podobnie Balcerowicz zmontował i też ledwo zipie. Wam wszystkim już żadna szczepionka nie pomoże, tylko zdrowaśki odprawiajcie (przy Radiu Maryja z Torunia, bo sami nie potraficie). |
|
| Egenia Pigwowa z Daula |
| Wtorek 17-11-2009 |
|
17302. | Ja, jako iławianin, mam zmącony spokój duszy, ponieważ...
I tak.
Najpierw przemysł i ważne fabryki wyprowadzili z Iławy do Lubawy, żeby
nie zakłócić spokoju konkurencji iławskim stolarczykom. Stolarczyki padli
i klapa. Winni byli radni, a szczególnie ten ESELDOWIEC z lubawskiej dzielnicy, który panował jako radny w Iławie.
Teraz na gwałt ktoś nowy zwariował i chce Iławie zafundować hotele, w których kot z kulawą nogą będzie mieszkał, bynajmniej przy takich jak w Tartaku cenach. Cosik mi się zdaje, że jak na Iławę, to z trzema drogimi hotelami wejść na rynek będzie trudno. Inwestorzy będą się zastanawiać nad sensem mnożenia tego typu przybytku.
A może się mylę.
Ciekawe, dlaczego u nas nikt jeszcze nie inwestuje w zakłady przemysłu precyzyjnego, lekkiego itp. |
|
| były radny Urzędu Parafialnego |
| Wtorek 17-11-2009 |
|
17301. | Odnośnie wpisu numer: 17299 Panie Burmistrzu Ptasznik!
Zegar tyka, czas leci... Jutro będzie już 18 listopada 2009 roku. To jak, budowa hotelu Państwa Grabowskich ruszy czy nie? Cyk, cyk, cyk....
Spełnią się Pana obietnice, czy nie? Nadchodzi chwila prawdy. |
|
| Stały Obserwator |
| Wtorek 17-11-2009 |
|
17300. | Odnośnie wpisu numer: 17299 ...i co z tego, że mam takie prawo. Jeśli ty masz dostęp do tego tekstu, to go kseruj i wybrane fragmenty wydrukuj na forum. Dla nas to będzie dobry wskaźnik na kogo się kierować w następnych wyborach do Rady Parafialnej Miasta Iławy. |
|
| Qyx-121314 |
| Wtorek 17-11-2009 |
|
17299. | Odnośnie wpisu numer: 17189 Szanowni Forumowicze!
Granda! Hotel Tiffi – może wyjaśnijmy (z pomocą niezależnych mediów) mieszkańcom iławskim, na czym - zgodnie z przepisami prawa - polega rozpoczęcie budowy (dziś 17 listopada 2009) oraz jak długo może trwać budowa.
Sprawdźmy także, bo mamy do tego pełne prawo, jak wygląda umowa podpisana przez samorząd z inwestorem. Czy jest tam określony termin zakończenia inwestycji i czy są sankcje za brak zakończenia inwestycji?
http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Grand-Hotel-Tiffi-start-w-listopadzie/2563 |
|
| HK 007 |
| Wtorek 17-11-2009 |
|
17298. | Odnośnie wpisu numer: 17296 Piaaaaaaarrrrr! Po diabła jabłka i gruszki dzieciom w szkole. Może mylę
się, ale większość Polaków posiada działki, choć mieszkają w miejskich
blokach i tak sadźmy jabłonie, grusze i śliwy. Ale jak jesteśmy leniwi, to
inna sprawa.
Na wsi, co jest bardzo dziwne, nie sadzi się drzew owocowych, a stare
w pień wycina.
Proszę zaobserwować nowe domki w Iławie i policzcie - ile tam drzew owocowych. Wyjątki.
Gdyby wszyscy Polacy podeszli do własnego zdrowia świadomie, to rząd
nie musiałby martwić się o witaminy dla młodzieży w postaci jabłek (w których i tak jest niewiele tych witamin). Policzmy ile ta akcja kosztuje. Takie postępowanie jest chore, wzbudza jednak popularność rządzących. |
|
| Qyx-121314 |
| Wtorek 17-11-2009 |
|
17297. | Odnośnie wpisu numer: 17295 Oto przykład tumiwisizmu, postawy nihilistycznej.
Leśnicy podobnie jak policjanci, sędziowie, prokuratorzy, kapłani, lekarze, nauczyciele - nie przykładają większego zainteresowania w zawodzie, czy misji poza problemem własnego nosa. Oni są nieaktywni, niewnikliwi, obojętni, minimaliści z działaniu, aby tylko zrobić to, co jest niezbędne, nic po mnie tam, gdzie mnie nie widzą, gdzie nie sięgają moje oczy, tam gdzie zaniechanie jest prawnie niekaralne.
Leśnik, który widzi w lesie worek zawiązany ze śmieciami, nie poniesie prawnej winy, kiedy zostawi go nie tykając. |
|
| Agent Służby Leśnej |
| Poniedziałek 16-11-2009 |
|
17296. | Odnośnie wpisu numer: 17293 Jako przykład "sukcesu" rządu Tuska można podać przykład rządowego programu "Owoce w szkole".
Zrobiono wielki PijaR w mediach, odtrąbiono ile tysięcy dzieci zostanie nim objętych. Agencja Rynku Rolnego AAR określiła kosmiczne wymagania i... wszyscy dostawcy zerwali umowy na dostawy. Prawdopodobnie żadna szkoła w województwie nie otrzymuje owoców. A ARR? Dziś zakończyła przyjmowanie od szkół wniosków na II semestr.
Brawo! Może media powinny zainteresować się tym problemem? |
|
| okoń |
| Poniedziałek 16-11-2009 |
|
17295. | [...] Chciałabym zwrócić uwagę Kuriera na pewną sprawę, otóż w Iławie przy wjeździe do lasu od strony wieży ciśnień na tzw. drogę betonową od września leżą zebrane przez młodzież śmieci w ramach akcji "Sprzątanie świata", następne worki śmieci leżą troszkę dalej pod drzewem (prawie przykryte liśćmi) idąc drogą betonową - druga droga po lewej. Młodzież ładnie wysprzątała las, a Pan Leśniczy mimo że często jeździ tamtędy nic z tym nie zrobił, wstyd.
Idąc dalej po prawej stronie są 2 drogi, jedna prowadzi do wsi Wikielca a druga do asfaltu. I przy tej drugiej drodze również ktoś bardzo dawno temu wyrzucił śmieci i z tym również nic do tej pory nie zrobiono. Chodzę często w tamte strony na spacery i strasznie rażą w oczy te śmieci. [...] |
|
| Elżbieta |
| Poniedziałek 16-11-2009 |
|
17294. | Odnośnie wpisu numer: 17273 "Mamo przedszkolaka", porozmawiaj o tym problemie z panią dyrektor. Moje dziecko chodzi do przedszkola nr 6 [w Iławie] i u nas nie zdarzają
się takie sytuacje. Jest to najlepsze przedszkole w Iławie, mogę o nim
opowiadać w samych superlatywach.
Żadne przedszkole - nawet prywatne, nawet przepełnione przepięknymi zabawkami - nie dorównuje temu nr 6. |
|
| Luśka |
| Poniedziałek 16-11-2009 |
|
17293. | PARAGRAF 22
„To co ja tam studiuję i na którym roku?” – pytali ponoć rektorów ważni partyjniacy w czasach Gierka. „To czym ja tam kieruję i co osiągnęliśmy?” – tak można by streścić obecne zainteresowanie ministrów i urzędników sprawami państwa. Dziś sprawowanie władzy nie wymaga trudu ani kompetencji. Zrealizował się ideał z książek Josepha Hellera: można rządzić, nic nie robiąc, a nawet nie mając o tym pojęcia. Co warto przypomnieć w drugą rocznicę gabinetu Donalda Tuska.
W powieści „Ostatni rozdział, czyli paragraf 22 bis" Heller przedstawia genialnego odkrywcę współczesnego modelu sprawowania władzy – Milo Minderbindera. Sprzedał on rządowi USA za setki miliardów dolarów „Pod-Naddźwiękowy Niewidzialny i Bezgłośny Defensywno-Ofensywny Bombowiec Szturmowy Drugiego Uderzenia”. Samolot był tak niewidzialny i tak tajny, że nikt nie mógł go zobaczyć ani usłyszeć. Wobec tego nie musiał on w ogóle istnieć.
Obecnie różne dokonania rządu nie muszą w ogóle istnieć, wystarczy, że zostały „sprzedane” jako przełomowe i wielkie (reforma zdrowia,rozwój infrastruktury, reforma finansów publicznych, rozwój nauki itp.). Rząd może funkcjonować, nie rządząc – na zasadzie opisanej na kartach „Ostatniego rozdziału”. Tam prezydent (wcześniej wiceprezydent) nie może być zaprzysiężony, gdyż kolejni sędziowie Sądu Najwyższego odmawiają uczestnictwa w tej ceremonii, a nowych nie może powołać ktoś, kto sam nie złożył przysięgi (paragraf 22). W efekcie bawi się on grami komputerowymi, a władza sama się toczy.
W Polsce rząd niewiele robi, zwalając winę za to na prezydenta i jego weto, a głowy państwa nie może odwołać ani ograniczyć jego kompetencji, więc czeka się na wybory. W efekcie rządzący głównie grają w piłkę nożną, a władza sama się toczy.
W powieści „Paragraf 22” występuje niejaki generał Dreedle. Ma on niezwykle szerokie plany, ale żeby je zrealizować, powinien móc zastrzelić każdego, kto gra mu na nerwach. Niestety, prawo i regulamin wojskowy nie pozwalają mu na zastrzelenie każdego, więc de facto nic nie robi.
W Polsce obecnie też można by wiele zrobić, gdyby rządzący mogli „zastrzelić” każdego, kto im przeszkadza w doskonałym sprawowaniu władzy. Ale, niestety, prawo jeszcze na to nie pozwala. Więc mamy to, co mamy, czyli bierność. I niewiele można na to poradzić, bo – po pierwsze – wybory nic znacząco nie zmieniają, a po drugie – niczego w państwie nie da się ani wyraźnie naprawić, ani zasadniczo zepsuć. Jeśli możliwa jest jakaś apokalipsa, to tylko kieszonkowa i groteskowa.
U Hellera debilny wiceprezydent, który nie może zostać prezydentem, bawiąc się grami komputerowymi, naciska guzik uruchamiający bombowce przenoszące ładunki jądrowe. Problemem jest to, że bomby mają zostać zrzucone z niewidzialnych samolotów Minderbindera, których nie ma.
Podobnie jest w naszym kraju: nawet ewidentnie głupie decyzje nie bardzo szkodzą, bo potem nie ma woli, siły i konsekwencji, by je wprowadzić w życie. I nikt nie powinien się temu dziwić, bo jak pisał Joseph Heller, jedyne, co sprzedaje współczesny świat, to iluzje. |
|
| Stanisław Janecki, WPROST |
| Poniedziałek 16-11-2009 |
|
17292. | Odnośnie wpisu numer: 17290 Co tutaj robię? Śmieję się od czasu do czasu. To chyba nic złego? |
|
| Phelps |
| Niedziela 15-11-2009 |
|
17291. | Ostatni jesienią mecz piłkarskiej II ligi w Iławie
niedziela 15 listopada, godzina 11:00
JEZIORAK IŁAWA – STAL RZESZÓW
50 minuta –––> 0:1 Jeziorak przegrywa
55 minuta –––> 1:1 wyrównanie (Wojtek Figurski)
75 minuta –––> 2:1 prowadzenie (Remi Sobociński)
85 minuta –––> 3:1 zwycięstwo Jezioraka (Wojtek Figurski) |
|
| Sebastian Filip |
| Niedziela 15-11-2009 |
|
17290. | Odnośnie wpisu numer: 17270 Twoja mózgownica jest fajniejsza niż nasza "wioska". A twoja wypowiedź jest tak rozwijająca, że mało kto nadąża. Sam więc widzisz: jesteś wśród obcych, więc co ty tutaj jeszcze robisz...?! |
|
| wieśniak |
| Iława, Niedziela 15-11-2009 |
|
17285. | Odnośnie wpisu numer: 17277 Qba!!! Pan Kowalski jako [...] wie co mówi :)) A najbardziej chce mi się śmiać z jego [...] felietonów :)) [...] |
|
| [...]-owiec |
| Sobota 14-11-2009 |
|
Odp. | Pojechałeś po bandzie. Możesz, proszę bardzo, ale wyłącznie
pod adresem, takich samych jak ty, "bohaterskich" anonimów.
Jednak wobec konkretnego autora, który ma twarz i nazwisko,
anonimowo nie masz prawa pluć jadem. Ponadto nie podałeś
ani jednego argumentu, natomiast po całości zwymiotowałeś.
Poszukaj innego adresu i weź ze sobą mokrawą zmiotkę. |
|
| moderator |
| Sobota 14-11-2009 |
|
17284. | Odnośnie wpisu numer: 17277 LIDL, jako pierwszy w Iławie market sieciowy, wystartował z "kampanią antygrypową", czytaj - ruszył na bezlitosny żer, karmiąc się ludzkim strachem.
Wzrost zachorowań na świńską grypę oraz niesamowity szum mediów sprawia, że asortyment przeznaczony do walki z chorobą robi się coraz bogatszy. Na półkach pojawiają się wymyślne maseczki (np. z filtrem),
żele antybakteryjne, a nawet "specjalne" preparaty odkażające (teraz
można ludziom wmówić wszystko).
Do wprowadzenia takiego asortymentu szykuje się również BIEDRONKA. |
|
| Sokrates |
| Sobota 14-11-2009 |
|
17277. | Do Kazimierza Kowalskiego:
Po przeczytaniu Pańskiego felietonu rodzą się pytania. A Pan, szanowny Panie, zaszczepił się od grypy?
A czy zaczepił się Pan od infantylizmu? Bezkrytycznie przyjmuje Pan jako wykładnię opinie urzędników (np. dyrekcję szpitala), nie pytając o zdanie przeciwników szczepień, powiedzmy to głośno: tak samo znających się na rzeczy fachowców.
Oczywiście ma Pan prawo się mylić i popełniać błędy, felieton rządzi się swoimi prawami [forma mówi o poglądzie osobistym, czyli subiektywnym autora], tak samo jak ma Pan prawo obawiać się o własne i wielu innych ludzi zdrowie, dlatego w tych obawach radzę zasięgnąć informacji jak katastrofalne skutki uboczne niesie za sobą stosowanie szczepionek, zwłaszcza tych klejonych w pośpiechu, niemal na kolanie. |
|
| Qba |
| Sobota 14-11-2009 |
|
17276. | Odnośnie wpisu numer: 17274 W naszej szkole zawsze narąbany był pewien wykładowca przedmiotu
ścisłego. Z upływem godzin pracy jego jaźń coraz bardziej urywała się.
Wszyscy wiedzieli, tylko naczalstwo nie.
Ciągnął tak do emerytury i jakoś mu uszło. Ostatnio na pielgrzymki do Najświętszej Panienki pieszo łazi. |
|
| Katecheta |
| Sobota 14-11-2009 |
|
17275. | No no. Nie dwóch, a sześciu lodziarzy z Prabut [policjantów] ma zarzuty,
więc też ich chyba zawiesili. NARESZCIE.
Pensjonariusze Zakładu Karnego już chyba łapki zacierają czekając na nich, oj będzie uciecha. |
|
| drużyna A |
| Sobota 14-11-2009 |
|
17274. | Policja, księża, nauczyciele, wojsko chleją nie patrzą. I gdyby chlali po godzinach, nie w mundurze, nie przy tablicy - to bym im puścił płazem. Jednak chleją bez opamiętania.
Chlejący dyrektor szkoły nie widzi chlejącego nauczyciela. Mało tego -
uczniowie sie cieszą i mówią, że ten pan co chla, to gites człowiek, bo
stawia same "5". Dyrektor mógłby go złapać, ale to rozniosłoby się po kuratoriach czy komendach i ma przerąbane, że nie potrafi dopilnować swoich. I tak leci... |
|
| Ormowiec |
| Piątek 13-11-2009 |
|
17273. | Moje dziecko bierze udział w zajęciach w iławskim przedszkolu nr 4.
Od jakiegoś czasu obserwuję, że część nauczycielek traktuje swobodnie
swoje godziny pracy. Na terenie budynku przedszkola są, ale nie ma ich
w sali, w której są dzieci oddane im pod opiekę (dziećmi w tym czasie
opiekuje się pani - pomoc nauczyciela). Nagminnie zdarza się to rano,
czyli od godz. 8, kiedy to każda grupa dzieci powinna być już w swojej
sali z nauczycielem. A tu nauczyciel właśnie po coś poszedł do sąsiedniej
sali, albo rozmawia na korytarzu przez telefon itp.
Jestem bardzo ciekawa czy podobne sytuacje mają miejsce też w innych przedszkolach. |
|
| mama przedszkolaka |
| Piątek 13-11-2009 |
|
17272. | Odnośnie wpisu numer: 17265 Brawo Przewodniczacy Rady Parafialnej!
Tak trzymac! Dla zdrowotnosci!
Tylko tak mozna zwalczyc tego wirusa.
Wirusa rodem z medialnego globalizmu... |
|
| Latarnik z Sienkiewicza |
| Piątek 13-11-2009 |
|
17271. | Odnośnie wpisu numer: 17267 Ha, na Jana Wierzbickiego nie ma mocnego!!!
Facet jest tak ustawiony, ze nic go nie ruszy a tym bardziej nikt.
Oj nie ma sprawiedliwosci nie ma. Prawo jest tylko dla biednych
a dla bogatych pieniadze i uklady!!! |
|
| sprawiedliwy, lat 68 |
| Ilawa, Piątek 13-11-2009 |
|
17270. | Odnośnie wpisu numer: 17269 Fajna jest taka wioska jak Iława - zburzenie starego mostu to wydarzenie przez wszystkich komentowane! Rozwijające... |
|
| Phelps |
| Piątek 13-11-2009 |
|
17269. | Ahoj! Od wczoraj po południu nie istnieje już stary most na rzece Iławce
[wzdłuż ulicy Dąbrowskiego], rozebrali go do zera.
Czekamy teraz na szybkie wybudowanie nowego mostu! Poszerzonego o chodniki i ścieżki rowerowe oraz wyższego, żeby jachty kabinowe mogły pod spodem przepływać bez problemów [oczywiście po złożeniu masztu]. |
|
| kierowca i wodniak |
| Piątek 13-11-2009 |
|
17268. | Kilka kreskówek z karykaturami czołowych polityków PO i quiz, w którym niezbędna jest wiedza o "RYCHU", "ZBYCHU", aferze rybnej i podróżach premiera - to wszystko można znaleźć na specjalnej stronie internetowej wyszydzającej osiągnięcia ekipy Tuska.
W ten sposób PiS podsumowuje półmetek rządu koalicji PO-PSL. |
|
| anty-komuch |
| http://www.POsmiejmysie.pl |
| Piątek 13-11-2009 |
|
|
|