PIES NA MEDAL!

Policyjny pies VOX (na zdjęciu z opiekunem Dariuszem Lamkowskim), służący w iławskiej policji, zaledwie kilka miesięcy po szkoleniu udowodnił, że jego nos jest niezawodny. Specjalizujący się w tropieniu owczarek niemiecki najpierw odnalazł zaginionego 47-latka, a zaledwie kilka dni później 19-latkę. To jest as!
Więcej zobaczcie w najbliższym wydaniu Kuriera od środy!

Odnośnie wpisu numer: 38498

...najbardziej wymowny i jednocześnie przerażający moment zakłamanej, skundlonej, chwilami bandyckiej (na intelekcie) imprezy, to ten na końcu tego swoistego macabre-apelu, gdy wychodzi na środek młodziutka, jakże niewinna, piękna dziewczyna z pobliskiej wiejskiej szkoły, wnet podniośle z przekonaniem czyta wiersz KOGO? (o kultowym zakasywaniu rękawów do roboty).
Taaaaak! Towarzyszki komunistki Wisławy, onegdaj po II wojnie piewczyni Józefa Stalina w niesamowitej poezji dla Wodza Proletariatu, największego mordercy w historii ludzkości.

Mamy rok 2018...

Odnośnie wpisu numer: 38514

To się doczekał Żyliński, że wszystkie hieny i szuje skaczą mu do gardła. Wygląda to, jakby należał do PiS. [...]

KONIEC WYPRZEDZANIA! PODWÓJNA CIĄGŁA

Uwaga kierowcy! Zarząd Dróg Wojewódzkich, który niedawno przejął od powiatu drogę Różnowo-Bronowo (gm. Susz) i wyznaczył nią tranzyt Iława-Kwidzyn, wymalował na całej jej długości podwójną ciągłą linię. Nowe oznakowanie sprawia, że teraz niedozwolone jest wyprzedzenie choćby ciągnika czy nawet rowerzysty! Co Wy na to...?

Odnośnie wpisu numer: 38513

A skąd się wezmą te nowe kadry? Kolejek do pracy w urzędach nie ma. Słabe pieniądze dla ludzi po studiach.
Wystarczy wyjechać do Olsztyna i w prywatnej firmie zarobić więcej.
A w Warszawie dwa, trzy razy więcej na start. Koszty życia zbliżone.
Kto i po co ma zostać w Iławie? Bo jezioro jest?

Odnośnie wpisu numer: 38506

Kto nie dzieli stanowisk w polityce przed wygraną ten nie ma ludzi którzy będą się starać o te stanowiska. To jest jak szukanie osób w drodze do "sukcesu". Tak więc jak dla mnie nie jest to nic dziwnego, a taki wpis to tylko negatywny bait (przynęta).
Stworzenie "AŻF" - AntyŻylińskiFront (tak to teraz nazwałem dla zabawy, bo czemu nie), czyli plan Żuchowskiego i Rygielskiego niby jest prosty, ale zarazem trudny. Ciężko się atakuje na wiele frontów.
Zgodzę się, że iławski PiS tylko siedzi i czeka, tylko na co? Żeby się tylko nie obudzili za późno, bo może się kotek odwrócić ogonem, śmieszny przypadek.
Czeka nas widowisko ciekawej Gry o Tron. [...]
Zróbmy miejsce dla zdrowych, młodych i jeszcze (oby) niezepsutych, tylko gdzie oni są...?
Starsi niech poduczą młodszych pracy, a nie przekazują charaktery, bo wtedy wrócimy do punktu wyjścia, bo ponoć (starzy) są tacy pracowici i nie ma ich kto wymienić, bo wtedy będzie tylko gorzej.
Kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije.
Na każdego kiedyś przyjdzie czas.

Odnośnie wpisu numer: 38506

Dlaczego Gonzales nie zauważył, co najważniejsze, że Ratusz iławski czeka totalny przemiał kadry. [...]

Odnośnie wpisu numer: 38506

...dlatego Żyliński musi wygrać kolejne wybory!
Sporo zrobił dla miasta naszego miasta Iławy - inwestycje na Jasielskiej, koło dworca PKP, starego młyna, lasku miejskiego za stadionem, nowa fabryka Pol-Mak. Pomniejszych nie liczę (fontanna, mały amfiteatr). Jeśli coś pominęłam to uzupełnijcie.
Do tego całkiem nowe imponujące i udane imprezy publiczne w Iławie.
Żyliński zapracował na te stanowisko.

Wybory w tle.
Oligarcha ze wsi Szwarcenowo [...] odgraża się, że choćby cały swój dostatek położył, to zostanie Wójtem Gminy Biskupiec i wykopie Dobka Arkadiusza, bo tamtemu się to należy, jak psu buda. Kampanię wyborczą (buraczaną) rozpoczął od rzucenia się jak hiena do gardła stroskanej sołtysowej, pozywając biedulę pod sąd, zreformowany. Chce przeprosin i kary dla sołtysowej z woli sprawiedliwości. [...]
A o co idzie.
Sołtysowa jako człowiek prawy, państwowy i społecznik otrzymywała od mieszkańców niepokojące wieści, nie donosy. Nie musieli nawet donosić, bo smród z fermy kurzej, wcześniej i świńskiej i odór spalonej zdechliny idzie na całą wieś.
Otóż żalili się mieszkańcy okolic wsi, że okropny idzie smród z jego fermy drobiowej. Jeszcze pół roku temu oligarcha wyrzucał padlinę kuraków na swoje pola, którą pożerały i roznosiły pomór psy i lisy. Obecnie zdechlaki kuraków pali w piecach w kurniku, w samym centrum wsi. Pomór też miał kiedy jeszcze hodował świnie, ale zataił, choć i tak wyszło na wierzch. Po kryjomu palił na polach zużyte opony. Takie sprawy miała sołtysowa do kosza wrzucić?
Sołtysowa o tym mówiła, co oligarcha wziął za obmowę i obrazę swego majestatu i pozwał ją przed obliczę sprawiedliwości.
* * *
Gdyby oligarcha sam mieszkał obok obory ze smrodem, gdzie ma swój dom o parę metrów od kurnika, to uciekałby chyżo precz. Ale on jako panisko mieszka w apartamencie w Nowym Mieście Lubawskim, a jedynie odprawy prowadzi z podległym plebsem na podwórku. Jednak ludzie po byłym PGR w blokach zamieszkują tuż niedaleko, 100 m od śmierdzącego kurnika. Ich życie to katorga i męka kiedy przychodzi wiosna i lato. Muszą swe mieszkania zamykać szczelnie przed muszyskami, przed którymi i tak się nie uchronią.
Proponuję sanepidowi tę sprawę do zbadania. [...] Niech nie myśli, że ktoś się do nich poskarży, bo ludziska ze strachu drżą jak przed egzekucją, by nie zwolnił ich członków rodziny z pracy. [...]

Odnośnie wpisu numer: 38506

Kolego Bartoszu, a co będzie jeśli Twoja przepowiednia się spełni i radnym zostanie działacz lokalnego [...] ??? [...]

Odnośnie wpisu numer: 38505

Nie rozumiem o co Wam chodzi z tym nagłośnieniem majówki lotniczej.
Też siedziałem na plaży i wszystko było słychać...
Mam wrażenie, że od strony Tiffi było jeszcze głośniej niż w ubiegłym roku. Natomiast faktycznie były za długie przerwy między przelotami, sporo ludzi nie czekało do końca imprezy. Komentator spoko, ale ten co ogłaszał komunikaty to niestety niezrozumiały bełkot...
Mimo wszystko warto było być... Koncert Eneja na stadionie - super!

Plotka niesie, że PSL-owski kandydat Piotr Żuchowski już rozdzielił stanowiska wiceburmistrzów Iławy! Tak, proszę Państwa! Pół roku przed wyborami wszystko już wiadomo. Potocznie nazywa się to dzieleniem skóry na niedźwiedziu, ale w polityce wszystko wolno.

Mądrzy ludzie mówią, że jeszcze trzeba wygrać wybory, ale czy politycy słuchają mądrych ludzi? A co będzie wtedy, gdy wybory wygra jednak Adam Żyliński? Co będzie jak PSL z Żuchowskim zostaną wycięci przy urnach w pień przez wyborców?

Plan Żuchowskiego i Rygielskiego (PO) jest prosty jak instrukcja golarki. Iść szerokim frontem przeciwko Żylińskiemu. Zaprosić różne środowiska na listy i uderzyć Żylińskiego z kilku stron. Z lewej, z prawej, ze środka. Radna wszystkich odcieni Ewa Jackowska ze Starego Miasta aż przebiera nóżkami, podczepiła się na okazję i już wiosłuje do mety.

A co na to iławski PiS? Na razie przyczajony patrzy sobie z boku na te przepychanki i spokojnie, jak Kot Prezesa na protesty pod domem Kaczyńskiego, nie reaguje.

Polityka jest skomplikowana jak szachy. Trzeba planować na długo do przodu. Moim zdaniem, PiS weźmie władzę lokalnie nawet – co niemal pewne – jeśli wybory w Iławie wygra Żyliński. Rada trafi do PiS, powiat również. Nie widzę miejsca dla PSL. Wieś też jest po stronie PiS.

W Iławie burmistrz będzie zmuszony do negocjacji z PiS, albo grozi nam pat z czasów burmistrza Maśkiewicza. Wtedy rada blokowała większość planów włodarza miasta. Jednak Żyliński udowodnił, że potrafi znajdować wspólny język nie tylko z lewicą, ale prawicą też. To może być ciekawe.

Platforma zniknie, ale pozostaną ludzie. Pytanie: czy wypłyną w nowym rozdaniu? Kto się ostanie? Czołowi działacze powiatu mają już emerytury i miękko wylądują na działkach i przy wnukach. Problem będą mieli jednak ci młodsi z kredytami mieszkaniowymi na głowie. Mogą zostać bez pracy. PiS ma wielu swoich młodych ludzi, którymi obsadzi urzędy.

Wyborcy chcą zmian. Ostatnie 25 lat oglądamy te same twarze w różnych konfiguracjach. Nadchodzące wybory samorządowe mogą okazać się końcem epoki KLD-UW-PO.

Odnośnie wpisu numer: 38503

Piknik lotniczy fajny. Nie ma się czego czepiać. Dla miasta wielkości Iławy impreza dużej rangi.
Przyjechali goście z Ostródy, NML, Olsztyna, Brodnicy, nawet Grudziądza, Kwidzyna, Malborka, Tczewa.
Oferta gastronomiczna bogata, ale drogo. [...]
Wszyscy zgromadzeni na plaży byli niezadowoleni z tego, że nagłośnienie nie docierało do największej publiczności. W sumie bardzo fajna impreza z kapitalną pogodą.
W innym temacie. Szkoda, że Strefa Kibica podczas mundialu nie będzie w amfiteatrze, w pięknych okolicznościach przyrody, pośród toczącego się życia w centrum miasta - tylko na zadupiu w dusznym namiocie jakby na odczepkę i kompletnie odizolowanym miejscu. Nie wiem o co chodziło decydentom.

UWAGA ROWERZYŚCI !!!

Proponujemy waszej uwadze subiektywny fotograficzno-turystyczny przewodnik wokół Jezioraka. Jedziemy! Zajrzyj do papierowego wydania Kuriera na stronie 15.

Odnośnie wpisu numer: 38499

Panie burmistrzu Iławy! Może trzeba pomyśleć o lotnisku NIL dla lekkich samolotów (jak w Niemczech czy Słowacji).
Lekki transport lotniczy, czyli taksówki lotnicze coraz częściej obsługują klientów biznesmenów.
A taki Susz jak zawsze zostaje 100 lat za Murzynami. Uczcie się panowie Europejczycy z Susza. Macie jeszcze dużo do zrobienia, aby zrobić taką imprezę.
Pochwalę jeszcze logistykę w Iławie. Policja bardzo ładnie rozładowywała korki. Szacunek.

„PRZEPROŚ! BO PODJAZDU NIE BĘDZIE!”

Zaostrza się konflikt pomiędzy wspólnotą mieszkaniową a Zofią Gulą, która porusza się tylko na wózku. Wszystko zmierzało w dobrym kierunku, ale zarząd postawił niepełnosprawnej kobiecie warunek „publicznego przeproszenia”. Za co?
O zdumiewającym (niesmacznym) konflikcie czytaj więcej na stronie 6.

Odnośnie wpisu numer: 38499

Świetna impreza!
Pokazy lotnicze na wysokim poziomie, rozrywka pierwsza klasa! Oby na stałe zapisała się w kalendarzu imprez Iławy, podobnie jak jej twórca - burmistrz Żyliński. Na deser smaczek - Enej. Słoneczny dzień pełen wrażeń, ale było bosko!

Odnośnie wpisu numer: 38481

Szwajcaria to jest ładna na widokówkach. Wszystko pogrodzone oprócz gett dla turystów.
Tyle że system polityczny mają lepszy. Zdecentralizowany narodowy socjalizm zamiast eurokomunizmu połączonego z kolonialnym kapitalizmem kompradorskim, jak u nas.

LOTNICZA MAJÓWKA

Iława, sobota 12 maja, start od godziny 11:00.
Pigułka informacyjna: szczegółowy program dnia, aktualności, komunikaty, mapa pokazów, mapa parkingów, mapa komunikacji, strefy atrakcji, imprezy towarzyszące.

http://www.lotnicza.ilawa.com.pl

Odnośnie wpisu numer: 38480

...jak zwykle mylisz pojęcia, znaczenia, fakty.
Pomnik na cmentarzu koło białego kościoła JEST "czerwony" nie tylko politycznie, ideologicznie, ale nasiąknięty był od krwi śmierci, kłamstwa, kombinacji ideologicznej i zdrady.
Żołnierze kampanii wrześniowej 1939 roku, tak samo jak w pobliżu tutaj czerwoni najeźdźcy, moskiewscy bandyci i azjatyccy gwałciciele (hańba na takie sąsiedztwo cmentarne, ale trudno) spoczywają w grobach, a nie na pomniku wyrosłym ponad ziemią. I niech im ta ziemia lekką będzie, nawet stalinowskim łobuzom, stąd bliżej do piekła.
Kolego narodowiec z bożej łaski, odrób najpierw pracę domową - kiedy ten pomnik powstał, z czyjego nakazu, wykonania, pierwszych obchodów, inscenizacji, późniejszego gmerania, a nawet przy nim dłubania. Może oprzytomniejesz.
Bo, póki co, niewiele w treści odstajesz od czerwonych resortowych dzieci, które każdego roku na 8 maja (dobrze, że nie 9 maja) biegną tam z wywieszonym jęzorem udawać, że oni nie mają nic wspólnego z tamtym reżimem. Mają.

Z IMPETEM PO ŚMIERĆ

Nie żyje 22-letni pasażer z piątki mknącej oplem, który między Chełmżycą a Piotrkowem (przy trasie Iława-Susz) uderzył w solidne drzewo z taką siłą, że spowodował jego złamanie. Kierowca (26 lat) miał już sądowy zakaz prowadzenia za... jazdę po alkoholu.
Zobacz zdjęcia i czytaj więcej szczegółów na stronie 3.

Wielką obłudą są panujące plotki na temat tego, że w [...]

...i dlatego postanowiłam te plotki wzmocnić, skopiować, nakarmić, rozpowszechnić i jeszcze od siebie rozbudować (anonimowo, a jakże).

Pomyłka, to nie ten adres.

Odnośnie wpisu numer: 38486

...dlatego dobrym rozwiązaniem byłyby tanie np. hostele z noclegiem w granicach 40-100 zł za osobę na dobę.
Nie każdego stać na 4-gwiazdkowy hotel. Trzeba zaznaczyć, że Iławę odwiedzają m.in. studenci, jak też mniej zamożni turyści dla których hostel jest dobrym rozwiązaniem.
W wielu miastach hostele dobrze funkcjonują i są dobrą alternatywą dla droższych hoteli. Kto wie, może doczekamy się w Iławie kilku hosteli.

Śmieci zbierane z trawników ponad tydzień temu leżą w workach do dziś.
Wstyd, wstyd.
W sobotę będzie wielka Lotnicza Majówka, a w miejscu najważniejszym dla Iławy, na deptaku pieszo-rowerowym wzdłuż rzeki Iławki, gdzie setki gości najechanych z całej Polski i nawet Europy spacerować będzie tam i z powrotem - leżą jeszcze wory ze śmieciami. Niektóre już penetrowane koty i lisy.

Odnośnie wpisu numer: 38479

Obchodzono w Iławie Dzień Zwycięstwa.
Czyjego zwycięstwa? Już czas, by ten zafałszowany dzień usunąć z kalendarza. To tak miał wyglądać zwycięski kraj po takiej wojnie? Po takim armagedonie?
Miliony ofiar ludzkich, płacz, gruzy, spalenizna, wykradzione dzieła sztuki, zniszczony cały przemysł, a po 8 maja 1945 roku Kraj dalej rozkradany, mordowany, więziony, opluwany, wywożony na Sybir.
Z „rządem”, w którym zasiada parobek dworski do spółki z żydowskim imigrantem pod zmienionym nazwiskiem przybywającym do Polski na rusko-sowieckim czołgu. Kraj przesunięty jak mebel ze wschodu na zachód.
W szkole sączone do głów młodych ludzi wielkie kłamstwa i zamilczanie. Zwycięzcami są: załoga pancerniaków z dodatkiem psa, no i ten, no, w którym się Polki kochały, kapitan Hans Kloss. Dlatego II wojnę widzimy obrazami tych mitów. To one spowodowały spustoszenie w naszych umysłach, które jeszcze trwa do dziś.
W czerwcu 1939 roku w książce „W obliczu nadchodzącej Drugiej Wojny Światowej” Władysław Studnicki przewidział z niemałą dokładnością przebieg zbliżającej się wojny. Prognozował izolowaną wojnę Polski z Niemcami, przewidział niewykonanie zobowiązań sojuszniczych przez Wielką Brytanię i Francję, klęskę w wojnie, zdradę Zachodu, utratę ziem wschodnich Rzeczypospolitej i okupowanie Polski przez Związek Sowiecki. Cały nakład książki został skonfiskowany przez sanacyjną cenzurę. Autora zamierzano nawet internować w Berezie Kartuskiej.

Odnośnie wpisu numer: 38484

...ja z kolei dziwię się ich zdziwieniu.
Kolega pracujący w branży turystycznej stwierdził, że są okresy owszem mniejszego obłożenia w Iławie i okolicach, lecz przez cały rok interes się kręci. Dodam, że nie jest to poziom 4-gwiazdkowy, lecz zakwaterowanie na bardzo przyzwoitym poziomie.
A w zwyczajne weekendy nawet bez Lotniczej Majówki to często dzwonią klienci z zapytaniem o nocleg tańszy niż apartament w ... za ponad 2000 złotych.
Czasy, gdy nie było gdzie spać w Iławie dawno już minęły, ale branża jest rozwojowa.
Narzeka się w całym kraju na koleje, w tym na Pendolino, ale to też są środki komunikacji wykorzystywane przez naszych gości turystycznych.
W dwie godziny ze stolicy nad jezioro.

Znajomi z Pomorza Zachodniego chcą przyjechać do Iławy na lotniczą majówkę i koncert Eneja [w sobotę 12 maja]. Zdziwieni są niemożebnie, bo już odnotowali problem ze znalezieniem pokoju lub większej kwatery.
Bieda, Panie, w tej Iławie! Nic się nie dzieje! "Psy dupami szczekają".

ZNALAZŁ W ZIEMI SKARB

14-letni Patryk Lessman natknął się w lesie na ukryte w ziemi kanki od mleka. Skrywały one depozyt hrabiego von Finckensteina, ostatniego przedwojennego właściciela majątku w Gubławkach. Udało się dotrzeć do jego córek żyjących w Niemczech i to do nich trafiły znalezione przedmioty osobiste, natomiast te o wartości historycznej i naukowej będzie można podziwiać w muzeum – w... (?!) Morągu.
Więcej czytajcie w bieżącym wydaniu Kuriera na stronach 10-11.

Odnośnie wpisu numer: 38458

[...] Skromne 300 tys. złotych umorzonych podatków z roku tylko 2017. Do tego śmieszne 163 tys. za 2016, i nic nie warte 585 tys. złotych w roku 2015 (cudowny start kadencji burmistrza, duże zwolnienie z podatku oraz najwyższa pensja). [...]
Łącznie 1 mln 50 tys. zł umorzonych podatków w 3 lata, gdzie sam tylko Szynaka to prawie 260 tys zł [...] to brzmi jak skandal! Poza tym, rok w rok (kopiuj-wklej) te samo wytłuczenie na umorzenie podatków ("ważny interes podatnika"). Ekipa leniuszków.
"Skąd pieniądze, gdzie fundusze, unia nie dała, nie przewidujemy takiego budżetu". Rozumiem, że płynność finansowa niektórych osób i firm jest różna, ale to troszkę grosza jest, a za POŁOWĘ tego można by zrobić coś fajnego, bądź po części uzupełnić inwestycje np. ciąg pieszo-rowerowy Iława-Wikielec, BrokenBall, zrobić jeden dzień FamyRockFestival, ale taki z prawdziwego zdarzenia jak kiedyś, ożywić Złotą Tarkę, poprawić kondycje dróg bądź wybudować nową.
Empatia to cudowna sprawa. Daje nam wiarę w to, że nie każdy człowiek jest zepsuty, ale jednak miasto musi zadbać o to, by poza przyjemnością z pracy było co zwiedzać, obejrzeć, gdzie się bawić i takie tam. [...] Eh...

Cudna ta Iława jest.
Nie dostrzegamy tego, co blisko.
Nie trzeba szukać w piękna aż w Szwajcarii.

Odnośnie wpisu numer: 38479

W pełni się zgadzam.
Tak to jest, gdy na patriotyzmie się robi politykę. Świętując zwycięstwo Armii Czerwonej nad nazistowskimi Niemcami plują na groby żołnierzy AK czy NSZ... Mało tego, uważam też, że plują na całą antykomunistyczną opozycję walcząca w okresie komunistycznego PRL-u.
Tylko jedna uwaga... Pomnik koło białego kościoła nie jest "czerwony", choć powstał za komuny. Spoczywają tam żołnierze również Wojska Polskiego z kampanii wrześniowej 1939, więc takimi wypowiedziami obraża Pan również tych bohaterów.

Kpiny!
8 maja 1945 roku dla Polski nie był żadnym Dniem Zwycięstwa. Koniec wojny z faszystowskimi Niemcami nie kończył walki Polaków o wolność.
I nie tylko z kolejnym ludobójcą Stalinem.
Po 8 maja Polacy kontynuowali niepodległościową walkę z faszyzmem, ale tym razem – komunistycznej Rosji.
I ta walka trwa do dziś i teraz.
I niestety jutro też.
Co wy tam świętowaliście, Czerwone Dzieci, przy czerwonym pomniku koło białego kościoła w Iławie, no co...?

Niech no Bartosz Gonzales posłucha.
Najlepsze kasztany podają na Placu Pi-Gal.
Najlepsze dania ze świni podaję ja, osobiście - golonkę w kapuście, nie do podrobienia + czysta przy tem. +10 C. Nie daj się nabrać na golonkę bez skóry, koniecznie od 0.5 do 1 cm musi przykrywać włókna mięśniowe, nie daj się nabrać na golonkę smażoną i na golonkę z indyczki, bo nie poznasz prawdziwego smaku. Świnia również musi być nie z kojca 2 x 1, a z chlewa 4 x 5, pasiona śrutem zbożowym co najmniej 6-8 miesięcy, nie podpędzana białkiem i witaminą.
Żadna świnia nie lubi przebywać w chlewie, a dość często na trawie, by poryć nosem za robactwem. A ponadto świnia nie lubi jak ją na sznurku prowadzą, bo wie co ją czeka, a należy ją uśpić snem spokojnym.

Idziemy głosować na [...]

SEKSUALNIE KRZYWDZILI DZIECI

Tomasz K. był znany i nawet lubiany w swoim środowisku. Zajmował się m.in. organizacją spływów kajakowych z udziałem dzieci i młodzieży. Wpadł dzięki czujności matki jednej z młodych ofiar.

DLA PEDOFILÓW LITOŚCI NIE BĘDZIE
http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Dla-pedofilow-litosci-nie-bedzie/5220

Odnośnie wpisu numer: 38474

Pamiętajcie!
Burmistrz Adam Żyliński, by wygrać wybory, na co zasłużył autorytetem, wystartuje jako ADAM ŻYLIŃSKI.
Każde poparcie którejkolwiek ze stron politycznych w tak zróżnicowanym społecznie mieście jak Iława może źle się przysłużyć.
Pamiętajcie!
Z poparciem PiS-u wystartuje Roman Brzozowski, dziś radny tego klubu.

To kto w końcu startuje z poparciem PiS-u na Burmistrza Miasta Iławy?
Pan Adam Żyliński czy Pan Roman Brzozowski?
Bo się pogubiłem.

EL CLASICO Z IŁAWSKIM AKCENTEM!

Mecz o honor na szczycie: FC Barcelona – Real Madryt. Karty już rozdane, Katalończycy zwycięzcą ligi, ale hiszpańskie el clasico rządzi się swoimi prawami.
A na trybunach nasza iławska bandera!
Barcelona pozostaje niepokonana w lidze (2:2). Jedno zdanie komentarza. Jak to ostatnio w Hiszpanii bywa nazbyt często, niestety był to mecz katastrofy sędziowskiej, która popsuła widowisko i wpłynęła na wynik.

Młoda... Zdolna... Z cudownymi dłońmi... Nazywają ją SZARLATANKĄ.
Taka opinia krąży o Pani [...] ze [...].
Sam byłem sceptycznie nastawiony do wizyty u niej. Dużo osób ją chwali, bo ma zdumiewające efekty.
Gdy pomogła mojej siostrze, to sam osobiście stawiłem się na wizytę. Początkowo doznałem szoku bólowego, ale warto było. Dziś nie wiem co to ból głowy i kręgosłupa. Bardzo dziękuję za pomoc.

Odnośnie wpisu numer: 38461

Do "urzędnika".
To Pana/Panią jako urzędnika dotyczą przepisy prawa, które zobowiązują do prawdomówności.
Dla mnie jako mieszkańca nie ma znaczenia czy truje mnie dym czy para, czy do kanalizacji płyną ścieki, które nie powinny tam płynąć ze względów ekologicznych i prawnych.
I jeżeli Pani Ewa [poniżej] obawia się o zdrowie swoje i innych, to takie zastraszanie, jakie widzę w wykonaniu "urzędnika", jest fatalną obroną urzędniczą i co najmniej nie na miejscu.

ON CHCIAŁ TYLKO POMÓC...

Nieuczciwy, ale za to sprytny pracownik ds. reklamacji przez kilka lat tak skubał swoją firmę meblarską przy ul. Lubawskiej w Iławie, że nazbierało się tego co najmniej kilka ciężarówek mebli ukrytych w stodole w pobliskiej wiosce. Śledztwo jest rozwojowe.
O szczegółach procederu czytaj w bieżącym Kurierze na stronie 7.

Uffff, wreszcie handlowa niedziela!
W końcu będzie można kupić cegłę, cement, stal, stolarkę budowlaną, betoniarkę, meble, czy inne niezbędne w niedzielę akcesoria.
Nie zapomnijcie!

SZTUKA SKOKU, UPADKU I POWSTANIA

Zdobyła złoto ustanawiając nowy rekord Polski w skoku wzwyż. Potem były kolejne sukcesy. Karierę przerwała ciężka kontuzja. ANETA OSTANEK z Iławy nie poddała się i wróciła do sportu. Chce budować lekkoatletykę w Iławie. Czy się jej uda?
Więcej szukaj w papierowym wydaniu Kuriera na stronie 40 (sport).

CO TUTAJ JEST GRANE...?

Najpierw była spektakularna akcja z porodem w karetce na trasie z Susza do Iławy. Potem w szpitalu – szokujące odebranie dziecka (szóstego) matce. A teraz okazało się, że rodzicom postawiono zarzut (!) „znęcania się nad dziećmi”.
Co tutaj jest grane? Czytaj na stronie 5. w bieżącym wydaniu Kuriera.

Odnośnie wpisu numer: 38451

Ciało bogini w stroju bikini?
Drogie Panie - zapewniam [...] jak chcecie gładkiego ciała to tylko laser medyczny. Aczkolwiek każdy niech poczyta, a później wybierze zabieg.

MAKABRYCZNE „SPRZĄTANIE ŚWIATA”

Uczniowie na długo zapamiętają tegoroczne sprzątanie brzegów Jezioraka. W leśnym nabrzeżu odkryli zwłoki mężczyzny. Więcej czytaj w bieżącym wydaniu Kuriera na stronie 3.

[...] Na drodze gminnej Rudzienice-Kałduny jakieś jełopy pracują przy kładzeniu chodnika: są ludzie i traktor-koparka. Co to ma być?! W dniu święta państwowego 3 maja?! [...]
Gdzie jest dozór? Skoro Inspektorat Pracy sprawdza markety czy nie naruszają zakazu pracy w niedzielę, to dlaczego tutaj jest cisza?

„VIVAT KONSTYTUCJA 3 MAJA!”
Iława, Stare Miasto, czwartek od godz. 15

Odnośnie wpisu numer: 38452

Pani Ewo, proszę uważać na swe słownictwo, bo może Pani napytać sobie kłopotów prawnych i nic, nawet anonimowość na Forum, nie ochroni Pani przed konsekwencjami. Dopuszcza się Pani kłamstw, czyli pomówień pod adresem firmy prawa handlowego POL-MAK [...].
Nie ma żadnego "dymu", lecz para wodna.
[...] Nie ma żadnych "toksyn", lecz związki organiczne.
Czy zdradza Pani tylko swój prymitywny strach i próbuje Pani wyładować napięcie, czy jednak jest to kolejna próba wyrachowanego siania paniki na potrzeby wyborów jesiennych?

ŚWIĘTO O DWÓCH TWARZACH

W czasach komunistycznych (do 1988 roku) Iława obowiązkowo celebrowała monumentalne pochody 1-majowe. Jednak większość wspomina te święto z rozrzewnieniem z powodu imprez po pochodzie.
Na zdjęciu: przed dawnym domem handlowym „Nenufar” maszerują pracownicy spółdzielni „Praca”.
Święto Pracy wspomina Feliks Rochowicz na stronie 30 w Kurierze.

Odnośnie wpisu numer: 38456

Na Święto Pracy 1 Maja: „Niech zdycha!”
Przypominam lokalnym yntelydżentom, nowoczesnym matołom, lemingom, słoikom, lewakom i wszelkiej maści różowym liberałom, że Polska w roku 2004 wstępowała do Wspólnoty Europejskiej, a nie do Unii Europejskiej, bo jeszcze wtedy UE nie było - dopiero potem nastąpiła wsteczna korekta traktatów, czyli złamanie podstawowej zasady cywilizowanego prawa.
Coś jak u Orwella.

UMORZENIA PODATKOWE: SZYNAKA REKORDZISTĄ

Spółka SZYNAKA-MEBLE z kwotą 51.850 zł jest rekordzistą, jeśli chodzi o zeszłoroczne umorzenia podatkowe przyznane przez burmistrza Iławy. Suma umorzeń za 2017 rok wyniosła 300 tysięcy.
Dokładne liczby, wyjaśnienia i komentarze w najnowszym wydaniu Kuriera (wyjątkowo już od poniedziałku w kioskach i sklepach).

Odnośnie wpisu numer: 37982

Jeden dzień z życia Rudzienic

I znów „wybory”, tym razem do rad narodowych. 30 kwietnia 1969 roku zbiera się w siedzibie Gromadzkiej Rady Narodowej w Rudzienicach (powiat Iława) Gromadzki Komitet Frontu Jedności Narodu (FJN).

Protokół z małymi skrótami i korektami:

Przewodniczył Edward Gaj – przewodniczący Komitetu Gromadzkiego FJN. Obecni byli: tow. Edward Wydra, przedstawiciel Komitetu Powiatowego PZPR oraz sekretarz Komitetu Gromadzkiego PZPR oraz członkowie KG FJN.

Porządek dzienny

1. Ustalenie listy kandydatów do Gromadzkiej Rady Narodowej w Rudzienicach.

Do punktu 1.
Ustalono następującą listę kandydatów na radnych do Gromadzkiej Rady Narodowej w Rudzienicach z podziałem na okręgi, miejsca mandatowe i niemandatowe:

Okręg I
1. Orcholski Józef - PZPR
2. Wieński Tadeusz – PZPR
3. Kopera Stanisław - bezpartyjny
4. Grochowiecki Stanisław - bezpartyjny
5. Woźnowski Stanisław – PZPR
6. Antkowiak Wiktor – bezpartyjny
7. Mikusek Stanisław – ZSL
............................................
8. Józefowicz Stanisław - PZPR
9. Mazurkiewicz Franciszek – PZPR
10. Potoplak Michał ? - ZSL

Okręg II
1. Żmudzińska Janina – ZSL
2. Tomczak Antoni – PZPR
3. Pisarczyk Stanisław – bezpartyjny
4. Łoś Jan – bezpartyjny
5. Paluszuk Mikołaj – bezpartyjny
............................................
6. Tyburski Mieczysław – PZPR
7. Czuczko Jan – bezpartyjny

Okręg III
1. Boros Jan – PZPR
2. Tarasiewicz Piotr – ZSL
3. Burna Kazimiera – PZPR
4. Gaj Edward – PZPR
5. Zabłocki Benedykt – ZSL
6. Matyka Stanisław – PZPR
7. Prokopiuk Władysław – bezpartyjny
8. Raciniewska Elżbieta – bezpartyjna
....................................................
9. Warmiński Konstanty – PZPR
10. Maliszewski Alojzy – ZSL
11. Słobodzian Tadeusz – bezpartyjny
12. Bukowski Aleksander – bezpartyjny

Okręg IV
1. Brocka Zofia – bezpartyjna
2. Świniarski Konstanty – PZPR
3. Kowalski Kazimierz – PZPR
4. Socha Stanisław – PZPR
5. Białkowski Władysław – ZSL
6. Wójcik Ignacy – PZPR
7. Bonisławski Józef – ZSL
.......................................
8. Karpińska Sabina – ZSL
9. Rusak Wacław – ZSL
10. Maculewicz Barbara – bezpartyjna

Przewodniczący GK FJN
/-/ Edward Gaj

Niby ustalano kandydatów do Rady, ale w rzeczywistości ustalono skład nowej Rady. Być nad kreską. Być pod kreską. Wygrywasz. Przegrywasz. Miejsca „mandatowe i niemandatowe”. Coś niesłychanego, że człowiek tamtego czasu brał udział w takim procederze.

Farsa (tzw. wybory do rad narodowych) odbędzie się 1 czerwca 1969 roku. W lokalu „wyborczym” jest komisja, flaga, biurko, urna na głosy, kabiny dla głosujących osłonięte kotarami. Pozory demokratycznych reguł obowiązujących w zachodnich krajach są zachowane. Ale mieszkaniec Gromady Rudzienice wie, że ma „głosować bez skreśleń”. Bierze kartę do głosowania w prawą rękę, może przekłada ją w lewą rękę, nie otwiera jej, nie czyta nazwisk kandydatów, wrzuca ją do urny. A przecież mógł wejść do kabiny i rzeczywiście wybierać kandydatów wbrew ustaleniom Gromadzkiego Komitetu Frontu Jedności Narodu. Mógł… Być może byli tacy, co odważyli się złamać „normę” komunistyczną i weszli do kabiny, ale było to bez istotnego znaczenia statystycznego.

13 czerwca 1969 roku odbyła się pierwsza sesja „wybranej” Gromadzkiej Rady Narodowej w Rudzienicach. Gdy pierwszy raz brałem archiwalia z tej sesji do rąk, myślałem sobie, może nie wszystko poszło wg planów GK FJN, ale nie! Wszystko poszło na 100%. Norma wykonana! Kto nad kreską, czyli na „miejscu mandatowym”, ten został radnym.

Dogasał dzień 30 kwietnia 1969 roku. W lasku rudzienickim dożywały swych dni ostatnie zawilce. Z cicha zapadała w martwotę senna wieś Rudzienice - z wyjątkiem słowików, które gdzieś tam w dolinie nad brzegiem strugi pośród zabielonych już czeremch, sposobiły się do nocnych rozmów. Ostatni pijak wytoczył się ze sklepu GS, zwalił się do czekającego nań wozu, a koń już z wieloletnim stażem, nie kierowany przez woźnicę, ruszył utartym szlakiem do domu.

A jutro jest 1 Maja...

Jakieś jaja.
Oferty na 1 Maja? Samorząd na grilla i społeczeństwo też? Dramat.
1 Maja uchlać się z radości wolnego dnia?
Co jest tajemnego, że tego dnia boją się wszystkie samorządy jak ognia? Czy jest jakaś dyrektywa odgórna zakazująca w tym dniu organizacji lokalnych imprez, pikników rodzinnych, koncertów? To po jaką cholerę ten dzień wolny? Wykreślić. Bez łaski.

Zarząd działek "Słonecznik" ustalił 140 zł od działki za wywóz śmieci.
Obecnie jest około 300 działek, czyli wychodzi około 42 000 zł za śmieci na rok! To gruba przesada, bo to chyba nie plac budowy.
W mieście płacimy raptem 20 zł miesięcznie. Czyżby [zarząd działek] chciał pokryć długi?

KURIER WYJĄTKOWO JUŻ OD PONIEDZIAŁKU!
KURIER WYJĄTKOWO JUŻ OD PONIEDZIAŁKU!
KURIER WYJĄTKOWO JUŻ OD PONIEDZIAŁKU!

Odnośnie wpisu numer: 38439

Temat POL-MAK-u owszem był wielokrotnie poruszany, ale to nie znaczy, że wszystko jest w porządku. Nie jest.
Owszem zakład znajduje się w strefie ekonomicznej, ale wszelkie hałasy i zanieczyszczenia powinny się zamknąć w obrębie zakładu. Takie są przepisy. Dym rozprzestrzenia się po całej Iławie, a w okolicy zakładu w szczególności. Ten dym to nie jest tylko para wodna, a i odpady są toksyczne. Co się z nimi dzieje? Ktoś wie?

CIAŁO BOGINI W STROJU BIKINI

O matko! Jest problem? Tkanka tłuszczowa? Wstydliwe miejsce? Cellulit? Zwiotczenie i brak jędrności? Niefajne kolory na skórze? Spokojnie! Dla kosmetologów z IMAGE to nie problem!
Zobacz w środku bieżącego wydania wkładkę „Kurier Zdrowia i Urody”.

Odnośnie wpisu numer: 38447

...uwielbiałem jechać końmi po tym bruku i słuchać miarowego klekotu kół na obręczach metalowych.
Konie rzadko, ale bywały podkuwane, więc podczas zaprzęgu słyszało się rytmiczne stukanie podkuwek po kamieniach.
Kiedy weszły do użytku wozy „gumowe”, zwane potocznie gumiaki, bo koła były na oponach, co było szczytem techniki, słyszało się tylko biegnące konie po brukowanej kostce.

Piątek, stacja kolejowa Rudzienice Suskie.
Trójka nastolatków odważnie i bez strachu udzieliła pomocy mężczyźnie, który leżał na peronie. O wszystkim poinformowana została policja i pogotowie ratunkowe.
Wszystko widzieli w pobliżu dorośli ludzie, którzy jednak nawet palcem nie kiwnęli i nie pomogli, tylko rzucali głupie komentarze.

PROGRAM „TELEWIDZ”

Jak co tydzień, mamy dla Was poręczny, zgrabny i zszyty dodatek telewizyjny formatu A4. Wyjmij z gazety „KURIER IŁAWSKI” i wygodnie korzystaj przed telewizorem.

Ruszyły wielkie manewry drogowe. M.in. w Kałdunach zdarli stary asfalt gierkowski z 1972. Został bruk po Hitlerze.
Brygadier mówił, że takiego bruku nigdy się nie usuwa, bo to jest bardzo solidna podstawa.
Koniec przebudowy drogi planują na 27 września br. Kilka tygodni później odbędą się wybory samorządowe. Wielu będzie ojców tej inwestycji, aż trudno zliczyć. Wszystko będzie zakropione wódką i wodą święconą.

Odnośnie wpisu numer: 38441

Panie Krzysztofie, jeszcze raz powtarzam. Szacunek za zaangażowanie w propagowanie sportu wśród młodzieży, szczególnie koszykówki. Wiem ile to kosztuje wysiłku nie tylko Pana, ale i trenerów, którzy pracują z młodzieżą. Zgadzam się z Panem, że zapaleńców w sporcie potrzeba, bo oni nakręcają daną dyscyplinę sportową. Takim zapaleńcem na pewno był, wymieniony przez Pana, Paweł Hofman. Takim jest Tomek Woźniak, Marek Szmyciński, ale też szereg innych. Zgadzam się z Panem w wielu sprawach. O części nie wiedziałem.
Życzę Panu, aby sport w Iławie dalej się mocno rozwijał, dzieci i młodzież coraz bardziej się w to angażowały, nie siedząc przy tym ciągle przy komputerach, tabletach i smartfonach. Nic co ludzkie nie jest nam obce, ale sport, nawet ten amatorski, to zdrowie naszych dzieci. Zbyt długie przebywanie przed ekranem to wydatki rodziców na okulistę, psychologa i innych lekarzy.

ALEŻ SIĘ TRUDNO ROZSTAĆ...

W związku z ustawą dekomunizacyjną do usunięcia w województwie warmińsko-mazurskim było 16 obiektów. Wyznaczony termin minął, a 6 z nich nadal istnieje. Sprawdziliśmy w naszym regionie, gdzie musiał do akcji wkroczyć wojewoda, czy samorządy spotka za to kara i jaki los ostatecznie czeka te relikty rosyjskiego komunizmu.
Zobacz raport na stronach 8-9.

Odnośnie wpisu numer: 38429

Nie odebrałem tego jako krytyki, tylko głos z internetu. Zazwyczaj nie odpisuję na anonimowe wpisy, ale tu chodzi o koszykówkę - moją pierwszą miłość. Dlatego moja odpowiedź.

Co do imprez. Nie ma czegoś takiego jak czysto impreza Centrum Sportu. Tego w sporcie się nie da zrobić. Zawsze musi być ten wariat od czegoś. I tak półmaraton zaczął swoją myślą Paweł Hofaman, a my to realizujemy fizycznie jako pracownicy i ulepszamy razem z nim o jakiś element co roku.

MTB - Wyścig Pięciu Jezior rzuciłem ja na tapetę jeżdżąc 3 lata temu z Cezarym Zamaną po Iławie, ale ostatecznie zamiast Mazovii robimy to sami, bo jest taniej. Korona 3x3 to robimy również przy współpracy z osobami od koszykówki, które znam z tego środowiska czego owocem są 1 maja br. Halowe Mistrzostwa Polski w 3x3.

Lotnicza Majówka z kolei to specjaliści ściśle związani z taką rozrywką. Tutaj osobiście odpowiadam za część związaną z dokumentacją do Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Urzędu Komunikacji Elektronicznej itd. Mimo że jest to arcytrudne zadanie po zaledwie roku organizacji przez miasto i nas jako Centrum Sportu to do mnie dzwonią po porady z innych miast (np. Tczew, Świdnik, Grudziądz czy nawet ostatnio baza wojskowa w Malborku).
W między czasie pojawiają się inne opcje, które rozważamy lub odrzucamy z różnych powodów. Często finansowych.

Argument, że to Centrum Sportu musi wszystko robić, a inni tylko pomagają jest błędny. Po to ludzie zakładają stowarzyszenia i jednoczą się w grupy żeby kreować rzeczywistość w swoich ulubionych pasjach. A Centrum Sportu jeśli to możliwe pomaga w sposób różny.
Stowarzyszenia czy ludzie organizujący wydarzenia muszą mieć świadomość, że miasto może dofinansować a nie finansować w pełni ich potrzeby. Dlatego należy szukać również innych form finansowania poza budżetem miasta.

Odnosząc się do porównania Centrum Sportu do ICK, czyli sport vs. kultura. Nie można tego w ten sposób traktować. Po pierwsze rozdzielają nas odrębne ustawy. Po drugie koncerty, bo o tym mowa są drogie w porównaniu do imprez sportowych i wymagają zupełnie innej organizacji takiego wydarzenia. O organizacji koncertów też wiem, ponieważ organizowałem je przy okazji triathlonu suskiego.

Odnośnie wpisu numer: 38434

Sosna się obudziła po śnie zimowym?
Kiedy już temat wałkowany był na wszystkie strony i krzykacze usłyszeli, że wszystkie normy są spełnione a fabryka stoi w strefie ekonomicznej, komuś na nowo zaszumiało w głowie...?

ROZSĄDEK ZA 250 TYSIĘCY PLN

Bartosz Kołecki zatrzymał się dopiero na pytaniu o detal u robota z filmu „Gwiezdne Wojny”. Poległ zwycięsko, bo typował w górę stawki odpowiedź prawidłową, ale nie ryzykował, nie szarżował i wycofał się. Wrócił do Iławy z gwarantowaną sumką.
Jak to było i kto go wspierał, czytaj i zobacz więcej na stronie 6.

Odnośnie wpisu numer: 38429

Panie Krzysztofie, nie krytykuję i nie śmiałbym krytykować Pana osoby. Wiem, że jest Pan zapaleńcem koszykówki i szacun za to, m.in. za czas poświęcany dzieciakom grającym w kosza.
Ale chyba nie zrozumieliśmy się.
Mnie chodziło o to, aby Broken Ball był imprezą organizowana przez Centrum Sportu przy udziale grupy zapaleńców i z pełnym finansowaniem przez miasto, a nie odwrotnie - żeby to grupa zapaleńców organizowała imprezę m.in przy jakimś tam, większym czy mniejszym udziale Centrum Sportu.
Nie wiem czy Pan teraz dokładnie zrozumiał, o czym mówię.
Ta impreza, dofinansowana odpowiednio, mogłaby być kolejną, sportową wizytówka miasta Iławy, taką jaką już jest półmaraton, czy staje się np. lotnicza majówka. Proszę zobaczyć ile imprez organizuje ICK, prawie całkowicie sponsorowanych przez miasto. Tutaj chodziło mi o to samo.

Odnośnie wpisu numer: 38429

Ale ile osób chodzi na koszykówkę "Broken Ball"...?
Niszowa imprezka dla kolegów...
Sorry, są ciekawsze rzeczy do sfinansowania z kasy publicznej.

Odnośnie wpisu numer: 38431

Jak można było zezwolić przez władze lokalne na budowę tak dużej fabryki jak POL-MAK w części mieszkalnej miasta Iławy?
To absurd.
To tragedia dla ludzi mieszkających w okolicach tego zakładu.

Odnośnie wpisu numer: 38429

Szanowny iławianinie. Centrum Sportu jest zaangażowane w ten projekt od lat – personalnie oraz finansowo. Zawsze udostępnialiśmy obiekt i jego okolice dla Broken Ball. W tegorocznej edycji również tak jest, tyle że nie na naszym obiekcie (hali), ponieważ chłopaki zdecydowali, że lepsza klimatycznie jest sala SP1.
Znam osobiście wszystkich ze zdjęcia. Z częścią gramy razem w turniejach i dwa razy w tygodniu spotykamy się grając w koszykówkę. Synowie Marka (jednego z organizatorów) chodzą na zajęcia koszykówki, które ja również prowadzę.
Faktem niepodważalnym jest, że w koszykówkę pogrywa w Iławie dużo ludzi w różnym wieku. Młodzież wyszła po zimie i grają bardzo często na boiskach przy SP1.
Jako pracownik ICSTiR i osoba prywatna zawsze wspierałem Broken Ball. Jestem jednym z tych grających. Pozdrawiam koszykarsko zakręconych.

Odnośnie wpisu numer: 38353

Fabryka nadal POL-Mak się powiększa.
Czy gdzieś są opublikowane wyniki kontroli WIOŚ?
Może ktoś wskaże link? Kolejny komin to jakaś masakra.

Chętnie podam link (ścieżkę dotarcia).
Papierowe wydanie tygodnika „KURIER IŁAWSKI” nr 15
ze środy 11 kwietnia br. Strona 9. Tytuł publikacji:
„POL-MAK znowu w tarapatach”.

Nie wiem która firma zajmuje się sadzeniem zieleni w Iławie, ale należą się jej podziękowania za przepiękne klomby wiosennych kwiatów. Ślicznie i z gustem.

Wydaje się, że Centrum Sportu powinno zaangażować się w koszykarski Broken Ball.
To świetna impreza, również dla dzieci, których coraz więcej przychodzi na zajęcia koszykówki w Iławie.
Myślę, że w tym przypadku ludzie powinni dogadać się między podziałami, może nie zapomnieć o wszystkich błędach, ale wyciągnąć rękę dla dobra koszykówki w Iławie.
Tomek, chyba ktoś cię chciał wykorzystać w swoich, politycznych celach i po prostu dałeś się wrobić, a później obie strony poszły za ostro.

Odnośnie wpisu numer: 38366

No proszę. A jednak.
Sejmik województwa warmińsko-mazurskiego w Olsztynie (w odróżnieniu od pomorskiego w Gdańsku) poparł inwestycję dotyczącą budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Przyjął jednoznaczne stanowisko, w którym oświadcza, że przedsięwzięcie jest istotne dla rozwoju całego subregionu elbląskiego.
Oto magiczna różdżka nastrojów społecznych przesuniętych radykalnie w prawo. Tak daleko w prawo, że nawet różowe komuchy z SLD/PO/PSL, a nawet ich zbzikowane libertyńskie dzieci, muszą głosować zgodnie z polskim interesem regionu i całej Polski. Amen.
Boże, chroń Polskę.

Widzę, że mówicie tu o "ludkach, którzy kręcą i chcą dalej kręcić lody", a nie mówi się nic o problemach zwykłych mieszkańców Iławy. Przecież ci "ludkowie" manipulują nami wszystkimi.
Jeśliby dociekać głębiej w decyzje tych "ludków", to okaże się że, mają one drugie dno. Są tam ukryte różne interesy różnych osób (deweloperzy, nowe firmy, szwagrowie itp.).

Odnośnie wpisu numer: 38424

Grupa wzajemnej adoracji ("Wspólna Zabawa") się rozleciała, bo jeden sprytniejszy był od drugiego, a na jednym podwórku nie może być kilku gospodarzy.
Teraz słychać, że Ona z Indianą Jones robić będą podkopy po skarb.
Niech uważa, bo tron solidne nóżki ma i przygnieść może tak, że się oboje dłuuuugo zbierać będą.

Odnośnie wpisu numer: 38424

Już Adam się przejechał na "armacie" ze Starego Miasta.
A nikt inny, jak tenże Adam wystawił "armacisko" na wojnę w poprzednich wyborach do służby w Ratuszu. Czyżby dziś Pietrek Złoty Pociąg poszedł śladami pomyłki Adama?
Bo w świecie owadów taka miłość oznacza, po skonsumowaniu, że ona pożera jego. Nie może być inaczej i tym razem - modliszka pozostanie zawsze modliszką i ze smakiem pożre przyjaciela. Natury nie zmienisz.

Odnośnie wpisu numer: 38421

4 lata temu Pani Ewa, burmistrzowa Starego Miasta, razem z Adamem rozbijała układ platformerski w Iławie, a teraz z tym samym układem ona chce tego samego Adama pokonać.
Czy można bardziej odlecieć? Jej wiarygodność sięgnęła depresji.

Odnośnie wpisu numer: 38408

SZCZĘŚCIE W KARETCE, DRAMAT W SZPITALU

Piękna historia z odbiorem porodu w karetce na trasie z Susza po dotarciu do Iławy zmieniła się w koszmar. MONICE KOZAK odebrano w szpitalu malutką Mariannę. Dlaczego sąd podjął taka decyzję? Czytaj w papierowym Kurierze na stronie 5.

Pani Iwona z Iławy pojechała do Warszawy na protest nauczycieli.
Jak mówi, czuje się upokorzona. Chyba dlatego, że pisowski rząd zaproponował nauczycielom podwyżkę "tylko" o 1 tysiąc złotych.
Czy są jeszcze jakieś granice tego szaleństwa nowych awantur?

Czuję pismo nosem!
Dlaczego królowa Starego Miasta tak ostatnio milczy? Ha! Szykuje się bój. Coś mamy wrażenie z koleżankami, że lada moment Pani księgowa będzie "pierwszą armatą" poszukiwacza Złotego Pociągu.
Grad pocisków spadnie na ratusz i Burmistrza Iławy! Ciekawe tylko kiedy pojawią się pierwsze ofiary tej wyborczej wojny? Ciekawe także czy "pierwsza armata" nie stanie się mięsem armatnim. Tylko Iławy żal...